- Jeżeli są zachowania anarchiczne, jest agresja, wyrywanie pieniędzy to jest konflikt i problem - mówił w "Faktach po Faktach" Grzegorz Schetyna, pytany o funkcjonowanie polskich związków zawodowych. Zdaniem wicepremiera, w Polsce mamy zbyt dużo etatów związkowych, a - w obliczu kryzysu ekonomicznego - trzeba zaciskać pasa.
- W Polsce mamy mocne związki zawodowe, które mają duży wpływ na funkcjonowanie zakładów i spółek – ocenił Grzegorz Schetyna.
Więcej - wicepremier stwierdził, że etatów związkowych w naszym kraju jest za dużo i należy rozmawiać o oszczędnościach. Odniósł się do słów posła PO Sławomira Nitrasa, który postuluje, by „ograniczyć prawa rozwydrzonych związkowców wypasionych na państwowych pieniądzach”.
– To jest konwencja kampanii wyborczej – tonował wypowiedź swojego partyjnego kolegi Grzegorz Schetyna.
"Jeżeli wszyscy zaciskamy pasa, to także związkowcy"
Nitras mówił niedawno, że trzeba znowelizować ustawę o związkach zawodowych. Wśród zmian, które poseł chciałby przeprowadzić, byłoby np. ograniczenie przywilejów związkowców (w tym etatów związkowych w zakładach pracy). – Jestem za tym, by rozmawiać o oszczędnościach spowodowanych przez kryzys ekonomiczny – odniósł się do tej propozycji Grzegorz Schetyna. Wicepremier dodał też, że „jeżeli wszyscy zaciskamy pasa, to także związkowcy”.
Zdaniem Schetyny, to od „chemii między związkami a osobami zarządzającymi zakładami” zależy, jak wyglądają poszczególne relacje. – Jeżeli jest chemia i odpowiedzialność, to współpraca jest dobra – mówił wicepremier. - Jeżeli natomiast są zachowania anarchiczne, jest agresja, wyrywanie pieniędzy, to jest konflikt i problem – ocenił Schetyna.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24