Partia Leppera tworzy swoje intelektualne zaplecze, tzw. think-tank. Koordynatorem przedsięwzięcia jest rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski. Partia chce zaprosić do współpracy naukowców i "postępowych” księży katolickich - pisze "Dziennik".
Instytut Trzeciej Drogi, Instytut Nowej Drogi albo Instytut Gospodarki Solidarnej - takie są pomysły na nazwanie najnowszego projektu Samoobrony. - To będzie think-tank, dzięki któremu będą mogli się wypowiadać naukowcy dotychczas marginalizowani tylko dlatego, że mają antyestablishmentowe poglądy - mówi Mateusz Piskorski, koordynator przedsięwzięcia i rzecznik Samoobrony. Do współpracy zamierza zaprosić ekonomistów, socjologów i politologów z całej Polski.
Ostateczna decyzja o nazwie zapadnie na najbliższym posiedzeniu prezydium partii, być może już w przyszłym tygodniu. Jedno zadanie powstający Instytut już sobie wyznaczył: przygotowanie informatora o traktacie lizbońskim. Piskorski zapewnia, że zostaną w nim przedstawione rzetelne, obiektywne analizy. Wnioski będą należeć do czytelników. - W przeciwieństwie do innych partii nie uważamy ludu za ciemny - podkreśla rzecznik.
Źródło: dziennik.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP