Trzecia próba zarejestrowania Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej wreszcie się powiodła. W czwartek opolski Sąd Rejonowy przychylił się do skargi członków stowarzyszenia na odmowę wpisania organizacji do Krajowego Rejestru Sądowego. Wcześniej sędziowie odmawiali rejestracji ze względu na zapis w statucie organizacji, odwołujący się do narodowości śląskiej. Sąd uznawał, że taka narodowość nie istnieje.
- Zebraliśmy się tutaj prawie 10 miesięcy po tym, jak informowaliśmy o złożeniu wniosku o rejestrację stowarzyszenia. Dziś informujemy, że sąd w Opolu zarejestrował Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej. Uzasadnienie decyzji sądu jest lakoniczne, informuje tylko o wpisaniu nas do rejestru stowarzyszeń - powiedział dziennikarzom Piotr Długosz, jeden z założycieli organizacji.
Decyzję sądu potwierdziła Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu. - 21 grudnia sąd rejonowy wydał postanowienie o wpisaniu stowarzyszenia do rejestru - oświadczyła. Od postanowienia stronom przysługuje odwołanie do Sądu Okręgowego. - Może je wnieść starosta opolski, który jest organem nadzoru - powiedziała Kosowska-Korniak.
Zebraliśmy się tutaj prawie 10 miesięcy po tym, jak informowaliśmy o złożeniu wniosku o rejestrację stowarzyszenia. Dziś informujemy, że sąd w Opolu zarejestrował Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej. Uzasadnienie decyzji sądu jest lakoniczne, informuje tylko o wpisaniu nas do rejestru stowarzyszeń. Piotr Długosz
Kolejna próba
Opolski sąd odmówił pierwotnie w czerwcu rejestracji stowarzyszenia, uzasadniając, że warunkiem było usunięcie ze statutu odwołań do narodowości śląskiej, czego wnioskodawca nie uczynił. Wcześniej sądy dwukrotnie odmawiały rejestracji podobnych stowarzyszeń - w 1998 Sąd Najwyższy nie zarejestrował Związku Ludności Narodowości Śląskiej, uznając, że coś takiego jak narodowość śląska nie istnieje. Z odmową SN spotkała się także wpisania do rejestru Stowarzyszenia Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej.
- Nie ukrywam, że sąd uzasadniając w czerwcu odmowę rejestracji wskazał nam kierunek, w którym powinniśmy pójść. Wcześniejsze decyzje opierały się na obawie, że takie stowarzyszenie może próbować skorzystać z możliwości mniejszości narodowej do ominięcia pięcioprocentowego progu w wyborach parlamentarnych. My wykreśliliśmy ze statutu pojęcie mniejszości narodowej, i dodatkowo zapisaliśmy, że nie będziemy próbować rejestrować komitetów wyborczych do parlamentu - zaznaczył Długosz.
Cel: Rozbudzenie świadomości
Nie zamierzamy grzebać ludziom w korzeniach i badać ich "stopnia śląskości". Trąciłoby to nacjonalizmem, a dodatkowo na Śląsku losy ludzkie tak się mieszały, że dochodzenie "kto jest jakim Ślązakiem", jest nie na miejscu. Piotr Długosz
Wśród statutowych celów zarejestrowanego stowarzyszenia wymieniono: rozbudzanie i ugruntowywanie świadomości narodowej Ślązaków, odrodzenie kultury śląskiej, propagowanie wiedzy o Śląsku oraz kształtowanie i rozwijanie wśród ludności aktywnej postawy obywatelskiej, sprzyjającej współodpowiedzialności za swoją ojczyznę, a także pomoc chętnym w powrocie z emigracji zarobkowej.
Do stowarzyszenia będą mogli zapisać się wszyscy, którzy czują przynależność do narodowości śląskiej, niezależnie od miejsca zamieszkania - zarówno w Polsce jak i za granicą. - Nie zamierzamy grzebać ludziom w korzeniach i badać ich "stopnia śląskości". Trąciłoby to nacjonalizmem, a dodatkowo na Śląsku losy ludzkie tak się mieszały, że dochodzenie "kto jest jakim Ślązakiem", jest nie na miejscu - ocenił Długosz.
Dodał, że wkrótce na profilu w jednym z portali społecznościowych - gdzie poparcie dla inicjatywy założycieli zadeklarowało już ponad 550 osób - pojawi się deklaracja członkowska stowarzyszenia. Na razie siedzibą organizacji jest prywatne mieszkanie jednego z założycieli, docelowo stowarzyszenie przeniesie się do Opola. - Musimy w najbliższym czasie wybrać zarząd, przygotować stronę internetową i plan działania na najbliższy rok - zapowiedział Długosz.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Wikipedia/Jan Mehlich CC-BY-SA