Sąd w Radomiu pozytywnie rozpatrzył w piątek wniosek o przedłużenie aresztu tymczasowego Sebastianowi N., ojcu uprowadzonego wcześniej 3-latka z Radomia. Mężczyzna trafi do aresztu na trzy miesiące.
Prokuratura postawiła Sebastianowi N. zarzut, że działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami uprowadził dziecko i pozbawił je wolności przez ponad 7 dni. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia. Policja szukała chłopca jedenaście dni.
Obrońca złoży zażalenie
W środę i czwartek Sebastian N. składał wyjaśnienia w dwóch sprawach. Jedna dotyczyła uprowadzenia syna, a druga znieważenia kuratorów sądowych, którzy towarzyszyli mu podczas jego spotkań z dzieckiem. Obrońca Sebastiana N. mec. Andrzej Rogoyski poinformował po wyjściu sali rozpraw, że nie zgadza się z postanowieniem sądu. Zapowiedział, że po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia będzie składał zażalenie.
Miał zakaz kontaktów z synem
Wcześniej sąd rejonowy wydał decyzję o ograniczeniu władzy rodzicielskiej Sebastianowi N. Zgodnie z postanowieniem sądu ojciec Fabiana może współdecydować jedynie o najważniejszych sprawach dotyczących dziecka.
W ostatnim czasie sąd zakazał mu jakichkolwiek kontaktów z synem; opiekę nad dzieckiem ma sprawować matka. W przyszłym tygodniu sąd ma się zająć kolejnym wnioskiem matki – tym razem o zawieszenie mężczyźnie władzy rodzicielskiej. Sprawa o ograniczenie władzy rodzicielskiej Sebastianowi N. nadal toczy się przed sądem drugiej instancji.
Uprowadzenie Fabiana
24 listopada trzech mężczyzn uprowadziło 3-letniego Fabiana sprzed bloku na jednym z osiedli w Radomiu. Odebrali dziecko matce i odjechali wraz z nim samochodem. Po 10 dniach poszukiwań policjanci zatrzymali ojca Fabiana na autostradzie A4 prowadzącej z Katowic do Wrocławia. Sebastian N. podróżował autem wraz z dzieckiem oraz w towarzystwie jeszcze dwóch mężczyzn. Oprócz ojca Fabiana, zatrzymano osiem osób, które - zdaniem policji - mogły mieć związek z uprowadzeniem chłopca. Czworgu z nich postawiono zarzuty uprowadzenia dziecka, cztery osoby występują w charakterze świadków.
Autor: mart\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24