Grupa sędziów Sądu Najwyższego chce zwołania Kolegium SN. Chodzi o "stanowisko" wobec wyroku TSUE

Sąd Najwyższy
Grupa sędziów Sądu Najwyższego chce zwołania Kolegium SN
Źródło: TVN24
Część sędziów Sądu Najwyższego domaga się zwołania posiedzenia kolegium tego sądu, by ustalić stanowisko w sprawie czwartkowego wyroku TSUE dotyczącego nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej. Kolegium miałoby też zająć stanowisko "w przedmiocie sposobu, w jaki publicznie zareagowała na ten wyrok Pierwsza Prezes SN". Chodzi o piątkowe oświadczenie Małgorzaty Manowskiej i jej decyzję, że Izba Dyscyplinarna - wbrew wyrokowi europejskiego trybunału - będzie orzekała.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w czwartek wyrok w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. W sprawie tej sędzia SN Marta Romańska napisała do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej. Wniosła o "niezwłoczne wyznaczenie posiedzenia kolegium SN celem zajęcia przez ten organ stanowiska" w sprawie postanowienia wiceprezesa TSUE z 14 lipca i wyroku tego Trybunału z 15 lipca.

W skład Kolegium SN wchodzi pierwszy prezes SN, prezesi pięciu izb SN oraz dziesięcioro sędziów SN wybranych na trzyletnią kadencję.

Część sędziów domaga się posiedzenia kolegium SN

Kolegium miałoby też zająć stanowisko "w przedmiocie sposobu, w jaki publicznie zareagowała na ten wyrok Pierwsza Prezes SN". Chodzi o piątkowe oświadczenie Manowskiej, w którym napisała, że "Izba Dyscyplinarna jest w pełni niezależna w sprawowaniu przypisanej jej jurysdykcji, a sędziowie tej izby są w pełni niezawiśli w orzekaniu". Pierwsza prezes poinformowała, że zawiesiła wykonywanie zarządzonych przez TSUE środków tymczasowych, co oznacza, że sędziowie Izby Dyscyplinarnej - wbrew wyrokowi europejskiego trybunału - będą orzekać w sprawach dyscyplinarnych.

Sędzia Romańska napisała, że kieruje prośbę o zwołanie kolegium "w uzgodnieniu z członkami tego organu sędziami SN: Dariuszem Zawistowskim, Michałem Laskowskim, Józefem Iwulskim, Agnieszką Piotrowską, Dariuszem Dończykiem, Bohdanem Bieńkiem, Jarosławem Marasem, Tomaszek Artymiukiem, Krzysztofem Rączką".

"Z uwagi na charakter sprawy" zaapelowała o zwołanie posiedzenia kolegium do poniedziałku, 19 lipca.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Oświadczenie Manowskiej to "narażanie nas wszystkich na konsekwencje finansowe"

Sędzia SN Włodzimierz Wróbel, który udostępnił w mediach społecznościowych pismo sędzi Romańskiej, skomentował oświadczenie pierwszej prezes SN.

"Profesor Małgorzata Manowska zdecydowała dzisiaj, że Izba Dyscyplinarna będzie dalej działać. Choć zakazał tego 14 lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W istocie to namawianie do naruszania obowiązującego w Polsce prawa i narażanie nas wszystkich na konsekwencje finansowe" - ocenił.

Wpis sędziego Wróbla
Wpis sędziego Wróbla

Sędzia Rączka "zdecydowanie odcina się od stanowiska sędzi Manowskiej"

Stanowisko Manowskiej skrytykował w oświadczeniu sędzia SN Krzysztof Rączka. "Taka wypowiedź osoby powołanej na stanowisko I Prezesa Sądu Najwyższego budzić musi najwyższe zdumienie" - ocenił.

Oświadczył, że "zdecydowanie odcina się od stanowiska Pani Sędzi M. Manowskiej powołanej na stanowisko I Prezesa Sądu Najwyższego".

TK o środkach tymczasowych

Trybunał Konstytucyjny kierowany przez Julię Przyłębską orzekł w środę, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją. Przewodniczącym składu TK był były poseł PiS, w czasach PRL prokurator Stanisław Piotrowicz. Pytanie w tej sprawie skierowała do TK nieuznawana Izba Dyscyplinarna SN.

1407N390XR PIS DNZ RYDZEK
Trybunał Konstytucyjny kwestionuje unijne prawo
Źródło: TVN24
Czytaj także: