"Stała się rzecz, która nie powinna mieć miejsca. Niesubordynacja". Losy oświadczenia 50 sędziów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl
Stępkowski o zdjęciu komunikatu SN: został umieszczony na stronie bez akceptacji
Stępkowski o zdjęciu komunikatu SN: został umieszczony na stronie bez akceptacji TVN24
wideo 2/20
Stępkowski o zdjęciu komunikatu SN: został umieszczony na stronie bez akceptacji TVN24

Ze strony Sądu Najwyższego zniknął w poniedziałek komunikat z oświadczeniem tak zwanych starych sędziów, wyrażającym zastrzeżenia do procedury wyboru kandydatów na pierwszego prezesa SN. - Został umieszczony na stronie z pomięciem drogi służbowej. Bez akceptacji - mówił pełniący wówczas obowiązki pierwszego prezesa Aleksander Stępkowski. Argumentował, że komunikat "musiał po prostu poczekać na uzupełnienie" o jego stanowisko. Ostatecznie tego samego dnia oświadczenie wróciło na stronę, a stanowisko Stępkowskiego zostało opublikowane osobno.

W sobotę Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybrało pięcioro kandydatów na pierwszego prezesa SN. Prezydent Andrzej Duda zdecydował o powołaniu spośród nich sędzi Małgorzaty Manowskiej, która we wtorek otrzymała z jego rąk nominację. Po sobotnich obradach jednak grupa 50 sędziów Sądu Najwyższego zaprezentowała wspólne oświadczenie - wygłoszone przez sędziego, byłego rzecznika SN Michała Laskowskiego - w którym wskazała na zarzuty wobec procedury wyłaniania kandydatów przez zgromadzenie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Sędziowie poinformowali także o skierowaniu do prezydenta Andrzeja Dudy pisma informującego, że w związku z brakiem podjęcia uchwały o przedstawieniu mu kandydatów przez zgromadzenie "etap postępowania prowadzącego do powołania Pierwszego Prezesa SN w części należącej do właściwości Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN (…) nie został ukończony" oraz że to podjęcie uchwały "otwiera drogę Prezydentowi RP do skorzystania z kompetencji do powołania Pierwszego Prezesa SN sposób kandydatów przedstawionych uchwałą Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN i tworzy stabilną podstawę do realizacji tej kompetencji".

ZOBACZ OŚWIADCZENIE CZĘŚCI SĘDZIÓW SN >>>

ZOBACZ PISMO CZĘŚCI SĘDZIÓW SN DO PREZYDENTA >>>

"Ten komunikat nie zniknął. On z powodów technicznych musiał po prostu poczekać"

W poniedziałek pracownicy biura prasowego Sądu Najwyższego dostali informacje o potrzebie zdjęcia ze strony internetowej sądu komunikatu, w którym znalazło się oświadczenie i pismo tak zwanych starych sędziów.

Pełniący wówczas obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski pytany o tę sytuację na poniedziałkowej konferencji prasowej, przekonywał, że "ten komunikat nie zniknął". - On z powodów technicznych musiał po prostu poczekać na uzupełnienie - wyjaśniał. Dodał, że miało do niego zostać dodane "stanowisko pełniącego obowiązki pierwszego prezesa". - Wszyscy będą mogli nadal zapoznać się z pełną treścią tego (pisma - red.) - mówił.

Po chwili Stępkowski pytany, "dlaczego musiał zostać usunięty, żeby zostać uzupełniony", kiedy "zwykle pojawiał się po prostu nowy komunikat", stwierdził, że "nie musiał zostać zdjęty". - Natomiast komunikat został umieszczony na stronie z pomięciem drogi służbowej. Bez akceptacji osoby, która pełniła obowiązki. Obecnie (ja - red.) pełnię obowiązki rzecznika Sądu Najwyższego - mówił.

Stępkowski powiedział, że "ubolewa, że dzisiaj (w poniedziałek - red.) stała się rzecz, która nie powinna mieć miejsca". - Niesubordynacja - ocenił. Pełniący obowiązki pierwszego prezesa SN nie chciał jednak wyjaśnić, co dokładnie miałoby to oznaczać.

Oświadczenie ponownie na stronie. Stanowisko Stępkowskiego w osobnym komunikacie

Jeszcze w poniedziałek oświadczenie i pismo sędziów pojawiły się znów na stronie SN. W osobnym komunikacie opublikowane zostało natomiast stanowisko p.o. pierwszego prezesa SN sędziego Aleksandra Stępkowskiego.

Komentując tę sytuację, były rzecznik SN sędzia Michał Laskowski uznał w rozmowie z TVN24, że "wydaje się to dosyć jasne, żeby publikować wszelkie dokumenty, która mają istotne znaczenie dla życia sądu". - Tutaj tak było, bo przecież to nie jakiś pojedynczy sędzia, coś mu przyszło do głowy, tylko duża grupa składała to oświadczenie - zauważył.

- Ale jak rozumiem, ten błąd czy ta sytuacja została naprawiona jednak w jakiś sposób. Mam nadzieję, że praktyka dotychczasowa - z pełną transparentnością i pokazywaniem wszelkich aspektów życia Sądu Najwyższego, także tych, które mogą się wydawać niewygodne, zostanie utrzymana - powiedział Laskowski.

Laskowski o zdjęciu ze strony SN komunikatu z oświadczeniem części sędziów
Laskowski o zdjęciu ze strony SN komunikatu z oświadczeniem części sędziów TVN24

"Czynione zarzuty nie mają żadnych podstaw w obowiązujących przepisach prawa"

Sędzia Stępkowski w swoim stanowisku napisał, że "w odpowiedzi na dezinformujące opinię publiczną wypowiedzi, które kwestionują fakt zakończenia procedury wyłaniania przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa SN w dniu 23 maja br., stanowczo oświadczam, iż czynione zarzuty nie mają żadnych podstaw w obowiązujących przepisach prawa". Wymienił on w punktach osiem argumentów, mających potwierdzać jego opinię.

Stępkowski przekonywał, że "jedynym celem Zgromadzenia Ogólnego obradującego w tym nadzwyczajnym trybie jest wyłonienie kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, którego tryb określa art. 13 ustawy o Sądzie Najwyższym oraz Regulamin Sądu Najwyższego". Dodał też, że "jedynym powodem, dla którego Zgromadzenie to nie odbyło się w ustawowym terminie, jest decyzja ustępującej Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego".

Sędzia zauważył, że "przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego spotykał się w trakcie realizacji tych ustawowych obowiązków z szeregiem trudności ze strony sędziów, którzy usiłowali wymóc w drodze głosowania stosowanie innych procedur niż te, które przewiduje prawo". "Miało to miejsce m.in. poprzez lekceważenie zarządzeń Przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego określających sposób głosowania nad składem komisji skrutacyjnej" - ocenił.

"Podkreślić należy, że Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego, które odbywało się w dniach 8-23 maja br., cechowało się bezprecedensową transparencją obrad. Społeczeństwo za pośrednictwem mediów mogło oglądać nie tylko obrady, ale też sam akt głosowania oraz pracę komisji skrutacyjnej. Dzięki temu uczciwość wyboru kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego nie może ulegać najmniejszej wątpliwości" - czytamy o oświadczeniu.

Zdaniem Stępkowskiego "wniosek o to, by dokonać przedstawienia kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego w formie uchwały Zgromadzenia Ogólnego, nie znajdował podstaw normatywnych".

"W myśl art. 13 § 7 ustawy o SN, 'niezwłocznie po wybraniu kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego albo inna osoba wskazana przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego przekazuje Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej listę kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego'. Wbrew twierdzeniom grupy sędziów Sądu Najwyższego przepis ten bynajmniej nie ustanawia obowiązku poddania pod głosowanie tego, kto przedstawia Prezydentowi RP listę kandydatów, choć dopuszcza, by była to inna osoba niż przewodniczący Zgromadzenia" - wskazał sędzia Stępkowski.

ZOBACZ CAŁE OŚWIADCZENIE P.O. PIERWSZEGO PREZESA SĄDU NAJWYŻSZEGO >>>

Dodał, że "skoro przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego mógł osobiście przekazać listę kandydatów Prezydentowi RP, jak również z uwagi na konieczność uczynienia tego w sposób niezwłoczny, nie było podstaw do zarządzenia głosowania w przedmiocie tego wniosku".

Autorka/Autor:akr/adso

Źródło: TVN24, tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24