Wzywamy do zaprzestania posługiwania się, zwłaszcza za granicą, niepotwierdzonymi uogólnieniami i nieprawdą - napisano w oświadczeniu rzecznika Sądu Najwyższego. To w odpowiedzi na dokument, w którym premier Morawiecki wyjaśnił zagranicznym dziennikarzom, dlaczego w Polsce potrzebne są zmiany w wymiarze sprawiedliwości.
"Wzywamy do zaprzestania posługiwania się (...) nieprawdą"
"Premier polskiego rządu prowadzi opartą na nieprawdzie kampanię przeciwko konstytucyjnemu organowi Rzeczypospolitej Polskiej, jakim jest Sąd Najwyższy" - napisano w poniedziałek w oświadczeniu Sądu Najwyższego, opublikowanym na stronie internetowej.
Michał Laskowski, rzecznik prasowy SN odpowiedział w komunikacie na poszczególne zarzuty, zawarte w dokumencie.
"Nieprawdą jest, że w Sądzie Najwyższym orzekają poufni informatorzy (agenci) komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. W SN zasiadają wprawdzie sędziowie, którzy orzekali w czasie stanu wojennego, ale nieprawdą jest, że wydawali wówczas politycznie umotywowane wyroki" - napisano w oświadczeniu.
Rzecznik sądu zaapelował też do premiera, że jeśli posiada konkretne informacje w tej sprawie, powinien je publicznie zaprezentować.
"Każdemu należy w sposób niewątpliwy wykazać jego winy, inaczej traktować go należy jak osobę niewinną" - napisano.
Laskowski przypomniał, że w 1990 roku, w Sądzie Najwyższym "nastąpiła weryfikacja ówczesnych sędziów". Dodał, że większość (80%) weryfikacji nie przeszła. "Nieprawdą jest, że Sąd Najwyższy nietknięty przeszedł z ery totalitarnego komunizmu w nowoczesną demokrację".
"Wzywamy do zaprzestania posługiwania się, zwłaszcza za granicą, niepotwierdzonymi uogólnieniami i nieprawdą. Godzi to w dobre imię poszczególnych sędziów Sądu Najwyższego oraz w dobre imię organu, który jest częścią tego samego państwa co Rada Ministrów" - zakończono oświadczenie.
Autor: mnd/tr / Źródło: Sąd Najwyższy, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock