Sąd Najwyższy odpowiada Morawieckiemu. "Godzi to w dobre imię poszczególnych sędziów"

Morawiecki spotkał się z zagranicznymi dziennikarzami po rozmowie z szefem KE (materiał z Brukseli z 10.01)
Nadzieja na dialog? Premier rozmawiał z szefem Komisji Europejskiej
Źródło: Fakty TVN

Wzywamy do zaprzestania posługiwania się, zwłaszcza za granicą, niepotwierdzonymi uogólnieniami i nieprawdą - napisano w oświadczeniu rzecznika Sądu Najwyższego. To w odpowiedzi na dokument, w którym premier Morawiecki wyjaśnił zagranicznym dziennikarzom, dlaczego w Polsce potrzebne są zmiany w wymiarze sprawiedliwości.

Dokument, który liczy siedem stron, premier Morawiecki wręczył zachodnim dziennikarzom na spotkaniu w Brukseli. Można w nim przeczytać o łapówkach, informatorach komunistycznego aparatu bezpieczeństwa i kolesiostwie.

"Wzywamy do zaprzestania posługiwania się (...) nieprawdą"

"Premier polskiego rządu prowadzi opartą na nieprawdzie kampanię przeciwko konstytucyjnemu organowi Rzeczypospolitej Polskiej, jakim jest Sąd Najwyższy" - napisano w poniedziałek w oświadczeniu Sądu Najwyższego, opublikowanym na stronie internetowej.

Michał Laskowski, rzecznik prasowy SN odpowiedział w komunikacie na poszczególne zarzuty, zawarte w dokumencie.

"Nieprawdą jest, że w Sądzie Najwyższym orzekają poufni informatorzy (agenci) komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. W SN zasiadają wprawdzie sędziowie, którzy orzekali w czasie stanu wojennego, ale nieprawdą jest, że wydawali wówczas politycznie umotywowane wyroki" - napisano w oświadczeniu.

Rzecznik sądu zaapelował też do premiera, że jeśli posiada konkretne informacje w tej sprawie, powinien je publicznie zaprezentować.

"Każdemu należy w sposób niewątpliwy wykazać jego winy, inaczej traktować go należy jak osobę niewinną" - napisano.

Laskowski przypomniał, że w 1990 roku, w Sądzie Najwyższym "nastąpiła weryfikacja ówczesnych sędziów". Dodał, że większość (80%) weryfikacji nie przeszła. "Nieprawdą jest, że Sąd Najwyższy nietknięty przeszedł z ery totalitarnego komunizmu w nowoczesną demokrację".

"Wzywamy do zaprzestania posługiwania się, zwłaszcza za granicą, niepotwierdzonymi uogólnieniami i nieprawdą. Godzi to w dobre imię poszczególnych sędziów Sądu Najwyższego oraz w dobre imię organu, który jest częścią tego samego państwa co Rada Ministrów" - zakończono oświadczenie.

PRZECZYTAJ CAŁE OŚWIADCZENIE RZECZNIKA PRASOWEGO SĄDU NAJWYŻSZEGO

Autor: mnd/tr / Źródło: Sąd Najwyższy, tvn24.pl

Czytaj także: