Pijany nastolatek rzucił cegłą w wózek z niemowlęciem. Czteromiesięcznej dziewczynce nic się nie stało. Agresywny 19-latek spędził noc w policyjnym areszcie. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w Rudzie Śląskiej. - Prokurator postawił mężczyźnie zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia lub zdrowia dziecka - powiedział w niedzielę Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji. Do incydentu doszło w sobotę późnym popołudniem. 19-latek bez powodu rzucił podniesioną z ziemi cegłą w spacerującą po przeciwnej stronie ulicy rodzinę. Trafił w daszek dziecięcego wózka. Niewiele brakowało, a rzucona z impetem cegła uderzyłaby w niemowlę.
Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć swojego czynu. Badanie wykazało u niego ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu