Gang okradał pasażerów w pociągach dalekobieżnych. Łącznie 14 osób usłyszało zarzuty. Śledczy przedstawili schemat, według jakiego działali przestępcy. Najpierw typowali podróżnego, głównie wśród cudzoziemców, zakładając, że taki nie zgłosi przestępstwa. Częstowali go alkoholem, do którego dorzucali tabletki. Gdy pasażer zasypiał, zabierali mu pieniądze. Zastraszali sokistów i konduktorów. Wydział Prokuratury Krajowej w Rzeszowie ustalił jednak, że niektórzy konduktorzy, kierownicy pociągu i ochroniarze współpracowali z gangiem.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali w związku ze sprawą 13 osób, a jedną doprowadzono z zakładu karnego. Wszystkie te osoby usłyszały zarzuty. Prokurator Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie przedstawił 10 osobom zarzuty dotyczące tego, że pełniąc funkcje publiczne przyjmowali korzyści majątkowe od członków grupy przestępczej. Podejrzani to konduktorzy i kierownicy pociągu. W zamian za umożliwienie okradania podróżnych w pociągach mieli przyjmować od złodziei od 3 do 9 tysięcy złotych.
Ponadto dwaj pracownicy agencji ochrony mienia usłyszeli zarzuty pomocnictwa do kradzieży i kradzieży zuchwałej, a kolejne dwie osoby - zarzuty poplecznictwa.
Grozi im do 8 lat więzienia.
To drugie uderzenie w gang okradający pasażerów pociągu
Wobec 13 podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości od 5 do 12 tysięcy złotych, dozoru policji, zakazu opuszczania kraju, zawieszenia w wykonywaniu czynności służbowych konduktora pociągu (wobec 3 podejrzanych), zawieszenia w wykonywaniu czynności służbowych kierownika pociągu (wobec 7 podejrzanych) oraz zawieszenia w wykonywaniu czynności służbowych pracownika ochrony (wobec 1 podejrzanego).
To drugie uderzenie w gang okradających podróżnych. W listopadzie 2021 roku Centralne Biuro Śledcze Policji informowało o zatrzymaniu siedmiu osób, którym zarzucono popełnienie rozbojów, kradzieży, w tym kradzieży szczególnie zuchwałych. Cała siódemka została aresztowana.
W sumie w gangu miało działać 21 osób.
Typowali podróżnego głównie wśród cudzoziemców
Jak ustalili śledczy, podejrzani działali od 2020 do 2021 roku w województwach podkarpackim, małopolskim, śląskim, dolnośląskim, wielkopolskim, lubuskim, zachodniopomorskim i mazowieckim. Przestępstwa popełniali w miastach i miejscowościach na trasie pociągów dalekobieżnych relacji Świnoujście – Przemyśl (pociąg Przemyślanin), Świnoujście – Warszawa (Uznam) i Zielona Góra – Warszawa (Zielonogórzanin).
"Najpierw typowali podróżnego, a następnie zabierali mu pieniądze, znajdujące się najczęściej w garderobie lub bagażu, albo spożywali z podróżnym alkohol, celem doprowadzenia go do stanu upojenia alkoholowego. Kolejną metodą sprawców było dodawanie do alkoholu lub napojów bezalkoholowych środków mających na celu szybkie spowodowanie stanu nieprzytomności. Sprawcy zastraszali i grozili funkcjonariuszom Straży Ochrony Kolei bądź załodze konduktorskiej danego pociągu w razie uniemożliwiania dokonywania przestępstw" - opisuje Prokuratora Krajowa.
Sprawcy mieli wybierać swoje ofiary głównie wśród cudzoziemców, zakładając, że tacy podróżni nie zgłoszą przestępstwa organom ścigania.
Śledczy zaznaczają, ze sprawa ma charakter rozwojowy. Zwracają się z apelem do osób, które padły ofiarą w pociągach dalekobieżnych, a nie zgłosiły tego faktu organom ścigania, o kontakt z policjantami CBŚP pod numerem telefonu (+48) 477 218 984.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP