Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o rozpoczęciu procedury odwołania ambasadora Polski w Republice Czeskiej - przekazał w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. Jak podkreślił, "nie ma zgody na skrajnie nieodpowiedzialne wypowiedzi w sprawie kopalni w Turowie".
"Premier Morawiecki zdecydował o rozpoczęciu procedury odwołania ambasadora Polski w Republice Czeskiej. Nie ma zgody na skrajnie nieodpowiedzialne wypowiedzi ws. kopalni w Turowie. Każdy polski dyplomata ma obowiązek dbać o polskie interesy" - napisał rzecznik rządu na Twitterze.
Wywiad polskiego ambasadora dla Deutsche Welle
Ambasador RP w Pradze Mirosław Jasiński udzielił wywiadu Deutsche Welle, w którym był pytany m.in. czy spór o Turów uda się rozwiązać polubownie. "W ogóle nie dopuszczam, żeby była jakaś inna możliwość" - powiedział ambasador. "W tej chwili jednak czeskie ministerstwa pracują nad exposé premiera. Dla nas to niekorzystne, bo trudno ustalić terminy spotkań. Tak naprawdę chyba jednak pozostało bardzo niewiele szczegółów niedopracowanych technicznie. Sądzę, że uda się to zakończyć podczas jednego spotkania na poziomie ministerstw środowiska. Liczę na to, że potem stosunkowo szybko spotkają się premierzy" - kontynuował.
Mówiąc o genezie sporu o Turów, Jasiński ocenił, że "to był brak empatii, brak zrozumienia i brak chęci podjęcia dialogu – i to w pierwszym rzędzie z polskiej strony". "W końcu podobne rzeczy zdarzały się i w Bełchatowie czy Koninie i nikt tam z tego nie robił afery" - powiedział.
Jasiński oficjalnie objął urząd ambasadora RP w Pradze 20 grudnia ubiegłego roku. W placówce dyplomatycznej RP w Pradze nie było ambasadora od czerwca 2020 r., gdy prezydent Andrzej Duda odwołał ze stanowiska, w związku z zarzutami o mobbing pracowników, Barbarę Ćwioro.
Politycy PiS o ambasadorze
Do wywiadu udzielonego Deutsche Welle przez amabasadora RP w Czechach odnieśli się politycy Prawa i Sprawiedliwości.
"Od osoby reprezentującej Polskę za granicą należy oczekiwać, że najpierw pozyska wiedzę i pozna fakty; bezrefleksyjne powielanie obcej narracji szkodzi interesom Polski" - napisał na Twitterze wicepremier, szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacek Sasin, nawiązując do wypowiedzi ambasadora RP w Pradze Mirosława Jasińskiego dotyczącej Turowa.
"Natychmiastowej dymisji" ambasadora Jasińskiego oczekuje z kolei europoseł PiS Anna Zalewska. "To zdrada dyplomatyczna! Natychmiastowa dymisja!" - napisała Zalewska na Twitterze.
Polsko-czeski spór w sprawie kopalni Turów
Pod koniec lutego 2021 roku Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciw Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów. Jednocześnie zażądały zastosowania tak zwanego środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego.
W maju 2021 roku TSUE nakazał wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów. Polski rząd się nie zastosował, w związku z czym 20 września ubiegłego roku Trybunał nałożył na Polskę karę 500 tysięcy euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego. Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zostanie ogłoszona 3 lutego 2022 roku.
Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 roku. Rozmowy zostały przerwane 30 września, a 5 listopada wznowione, jednak później nie były kontynuowane.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tymon Markowski/MSZ