Koszt powrotu do wieku emerytalnego sprzed reformy to ok. 400 mld złotych - powiedział rzecznik rządu Cezary Tomczyk, komentując zapowiedzianą inicjatywę prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie obniżenia wieku emerytalnego.
W rozmowie z Polsat News rzecznik rządu dodał, że zmiana wieku emerytalnego, jaką proponuje Andrzej Duda, spowoduje też zmniejszenie realnej wysokości emerytur dla mężczyzn o 20 proc., a dla kobiet o 70 proc.
Tomczyk zaznaczył, że wypowiada się, nie znając jeszcze projektu prezydenta.
Niepoważny projekt?
Jednak jego zdaniem składanie takich projektów mija się z celem, bo obecny parlament kończy kadencję, a obowiązuje zasada dyskontynuacji.
- Jeżeli pan prezydent Duda chce bardzo poważnie podejść do tych swoich projektów, to powinien je przygotować i złożyć w następnej kadencji parlamentu - doradził Tomczyk.
- Do końca kadencji tego parlamentu są dwa posiedzenia Sejmu, a reforma emerytalna to coś, co Sejm przygotowuje około pół roku, to ogromne zmiany i ogromne skutki finansowe - dodał.
Prezydent prezentuje propozycje
Prezydent Andrzej Duda zaprezentował swoje propozycje, dotyczące reformy emerytalnej, w poniedziałek rano. Przewidują one przechodzenie kobiet na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyzn w wieku 65 lat.
Ustawa uchwalona w 2012 roku podwyższyła wiek emerytalny do 67 lat i wprowadziła stopniowe zrównanie go dla kobiet i mężczyzn. Posłowie PiS, a także związkowcy z "S" i OPZZ zaskarżyli ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. W maju 2014 roku TK uznał jednak, że jest ona zgodna z ustawą zasadniczą.
Autor: mm//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY-SA 3.0 | Adrian Grycuk