"Uchwała Sądu Najwyższego ogranicza kompetencje prezydenta"

Pytany, czy prezydent podważa uchwałę Sądu Najwyższego, który rozpatrując sprawę ułaskawienia Mariusza Kamińskiego przez Andrzeja Dudę, orzekł, że akt łaski może być zastosowany wyłącznie odnośnie do prawomocnych wyroków, co nie miało miejsca w tym przypadku, rzecznik prezydenta odpowiedział:

- Sąd Najwyższy musi przestrzegać artykułu 7. konstytucji, który mówi, że każda władza publiczna w Polsce działa na podstawie prawa i w granicach prawa. Istota tej uchwały (Sądu Najwyższego - przyp. red.) ogranicza w istotny sposób kompetencje prezydenta zapisane w konstytucji.

- Od interpretowania konstytucji jest Trybunał - stwierdził Krzysztof Łapiński. - Tę sprawę też rozstrzygnie Trybunał Konstytucyjny, który oceni, czy Sąd Najwyższy miał do tego prawo, czy nie miał - dodał.

Na pytanie, dlaczego ze strony kancelarii prezydenta z informacji o prawie łaski zniknęło słowo "prawomocny", w odniesieniu do wyroków, co do których prezydent może akt łaski zastosować, Łapiński odpowiedział:

- Myślę, że ze strony też TVN24 często znikają jakieś pomyłki, czy błędy, ja bym tutaj nie doszukiwał się dziury w całym.

Na uwagę dziennikarki, że to nie pomyłka, ale obowiązujące prawo, stwierdził: - Prawo łaski jest nieograniczone, jeśli chodzi o prerogatywy prezydenta.

Łapiński był również pytany, dlaczego prezydent chce zawrzeć w referendum pytanie o wiek emerytalny, skoro został on już obniżony.

- Były takie rządy, które ten wiek emerytalny wydłużały, w zasadzie nie pytając społeczeństwa o zgodę - odpowiedział rzecznik prezydenta. - Referenda organizuje się w ważnych sprawach dla funkcjonowania państwa - dodał.

- Myślę, że dla obywateli jest ważne, by nie byli zaskakiwani - zaznaczył Łapiński. Podkreślał również, że wiek emerytalny powinien być zapisany w konstytucji, a jego ewentualna zmiana powinna być wprowadzana na wysokim konsensusie społecznym i politycznym, a nie zwykłą ustawą.

Autor: azb//now / Źródło: tvn24