Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar wniósł w środę, by Trybunał Konstytucyjny odroczył zaplanowaną na czwartek rozprawę w sprawie jego kadencji. Wskazał między innymi na zbyt krótki jego zdaniem czas na przedstawienie uzupełniającego stanowiska - poinformowało Biuro Rzecznika.
Sprawa, którą Trybunał Konstytucyjny ma rozpoznać 25 marca, została zainicjowana wnioskiem grupy posłów PiS o zbadanie konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji rzecznika praw obywatelskich w sytuacji, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany. Poselski wniosek w tej sprawie trafił do Trybunału Konstytucyjnego w połowie września 2020 roku. Kadencja obecnego RPO - Adama Bodnara - upłynęła 9 września 2020 roku.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Bodnar: nie liczy się konstytucja, liczy się ten, kto ma władzę
Kwestia mająca być rozpatrywana przez TK dotyczy zbadania konstytucyjności de facto ustawowego przedłużenia kadencji Rzecznika, która zgodnie z art. 209 ust. 1 Konstytucji RP wynosi 5 lat. Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Obywatelskich "dotychczasowy Rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego Rzecznika".
Ryzyko "rażącego naruszenia reguł proceduralnych"
W środę Biuro RPO poinformowało o złożeniu wniosku o odroczenie rozprawy. – "Rzecznik Praw Obywatelski wskazuje na brak możliwości wyznaczenia przez Trybunał terminu rozprawy przed upływem terminu na przedstawienie stanowiska. Odbycie rozprawy przed upływem terminu na przedstawienie przez Rzecznika pisemnego stanowiska stanowiłoby nie tylko naruszenie ustawowych uprawnień procesowych Rzecznika, ale także ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Rozpoznanie sprawy na rozprawie bez zapoznania się z pisemnym stanowiskiem Rzecznika stanowiłoby rażące naruszenie reguł proceduralnych uniemożliwiające wydanie orzeczenia przez sąd konstytucyjny" - argumentuje Rzecznik.
Ponadto - jako kolejny powód przemawiający za odroczeniem czwartkowej rozprawy - rzecznik wskazał, że pismo wnioskodawców z 2 marca podpisał tylko jeden poseł PiS Marek Ast. Tymczasem zdaniem RPO powinno je podpisać co najmniej 50 posłów, tak jak pierwotny wniosek do Trybunału Konstytucyjnego - i te podpisy należy uzupełnić.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24