- Przedszkola powinny być praktycznie dostępne za darmo - mówił Ryszard Bugaj w "Faktach po Faktach" w TVN24 komentując rządowe zmiany w polityce podatkowej. Propozycję zwiększenia ulgi na dwójke i więcej dzieci określił "drobiazgami" dodając, że Polska jest jedynym krajem gdzie najzamożniejsi płacą podatek liniowy "i nie ma o tym rozmowy".
Zdaniem Ryszarda Bugaja proponowane przez rząd zmiany w podatkach polegające na ograniczeniu ulg dla twórców, zlikwidowaniu ulgi na internet oraz podwyższeniu ulgi na drugie i następne dzieci to "drobiazgi". Jego zdaniem Polska jest jedynym krajem gdzie najzamożniejsi płacą podatek liniowy " i nie ma o tym rozmowy". - Jest reforma emerytalna, która jest bardzo ostra dla zwykłych ludzi ale ciągle obowiązuje niska składka emerytalna - mówił Bugaj.
Wsparcie rodziny
Zdaniem ekonomisty rząd powinien podejmować większe działania związane ze wsparciem rodziny. - Przedszkola powinny być praktycznie dostępne za darmo - komentował Bugaj.Z kolei zdaniem socjologa, prof. Pawła Śpiewaka państwo powinno inwestować w rozwój przedszkoli na polskiej wsi. Jego zdaniem tylko ok. 10 proc. wiejskich dzieci chodzi do przedszkola. - To się odbije się potem na szansach edukacyjnych tych dzieci - powiedział socjolog w TVN24.
Spadek poparcia dla rządu
Z kolei zdaniem prof. Pawła Śpiewaka zmiana w uldze w ramach 50 proc. kosztów uzyskania przychodu dla twórców (korzystają z niej m.in. artyści, dziennikarze ale też profesorowie pracujący na uczelniach wyższych) dotyczyć będzie wszystkich uniwersytetów. Socjolog dodał, że decyzja o zmianie ulgi dla twórczych środowisk jest jego zdaniem niezrozumiałą z punktu widzenia politycznego - Te środowiska były zawsze w pewnym sensie źrodłem poparcia dla rzadu Donalda Tuska - podkreślił.
Według Śpiewaka ostatnie badania opinii publicznej pokazują, że rząd traci poparcie najwięcej wśrod młodzieży i wielkomiejskiej inteligencji. Zdaniem socjologa ta ostastnia grupa miała największe oczekiwani w stosunku do rzadu. - A teraz czuje się najbardziej rozczarowana i te zmiany mogą mieć wpływ na wzrost tego rozczarowania - powiedział Śpiewak w TVN24.
W ostatni wtorek rząd przyjął projekt zmian w podatkach - oprócz zmian dotyczących 50 proc. kosztów - przewiduje likwidację ulgi internetowej i zmiany dotyczące ulgi podatkowej na dzieci. Zgodnie z nim rodziny z jednym dzieckiem, których roczny dochód przekroczy 112 tys. zł, stracą prawo do tej ulgi, odliczenie na trzecie dziecko wzrośnie o 50 proc., a na czwarte i następne o 100 proc.
Autor: km / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24