Widzę coraz mniej miejsca dla senatora Jana Marii Jackowskiego w klubie Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Ryszard Terlecki, szef tego klubu. Określił Jackowskiego mianem "szkodnika". To reakcja na środowe głosowanie w Senacie. Jackowski odniósł się do tych słów, mówiąc, że Terlecki powinien zostać odwołany ze stanowiska wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS.
Senat w środę nie zaproponował poprawek do nowelizacji ustawy, która znosi zakaz handlu w niedzielę 6 grudnia. Ustawa trafiła do podpisu prezydenta. Za przyjęciem noweli bez poprawek było 86 senatorów, trzech wstrzymało się od głosu, a ośmiu było przeciw - w tym piątka senatorów z klubu PiS: Mieczysław Golba, Andrzej Pająk, Zdzisław Pupa, Rafał Ślusarz i Jan Maria Jackowski, który złożył też poprawkę do tej ustawy.
Terlecki: senator Jackowski jest szkodnikiem
Dziennikarze pytali w czwartek w Sejmie Ryszarda Terleckiego, szefa klubu PiS, czy wezwie senatora Jackowskiego "na dywanik". - Prawdę mówiąc, to już mi ręce opadają. Nie wiem, czy dywanik cokolwiek pomoże - odparł.
Dopytywany, czy oznacza to, że nie widzi miejsca dla Jackowskiego w klubie PiS, Terlecki powiedział: - Coraz mniej widzę.
Na uwagę reporterów, że nie tylko senator Jackowski głosował przeciwko ustawie, szef klubu PiS odpowiedział: - To on jest tutaj, co tu dużo mówić, szkodnikiem.
Jackowski: Terlecki powinien zostać odwołany ze stanowiska wicemarszałka i szefa klubu
Jackowski niedługo później odniósł się do słów Terleckiego. - Ubolewam, że pan marszałek Terlecki zamiast dobrze zarządzać klubem zajmuje się recenzowaniem i atakowaniem mojej osoby za to, że bronię wiarygodności Prawa i Sprawiedliwości i piętnuję działania, które są sprzeczne z naszym programem i tym, co deklarowali liderzy - powiedział senator.
- Jeżeli za to jestem prześladowany, to mogę powiedzieć w ten sposób: w moim głębokim przekonaniu, osoby, która od wielu lat siedzi w polityce, pan marszałek Terlecki powinien zostać odwołany ze stanowiska wicemarszałka Sejmu i szefa klubu - dodał Jackowski.
Jego zdaniem przemawia za tym sytuacja z końcówki października, gdy - prowadząc obrady Sejmu - Terlecki "nie przeprowadził reasumpcji głosowania przy słynnej ustawie covidowej", dotyczącej między innymi wynagrodzenia lekarzy i personelu medycznego.
- To skompromitowało Sejm, rząd. A te zabiegi i kuglowanie z niepodpisywaniem ustawy ośmieszyło państwo polskie - ocenił Jackowski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24