Mam apel do posłów PO, by zechcieli podpisać się pod tym wnioskiem – powiedział Ryszard Petru. Uważam, że opozycja powinna wspólnie działać. Byłoby to wielkie osiągnięcie, gdyby udało się ponad podziałami złożyć taki wniosek - dodał. Poinformował, że wniosek o wotum nieufności ministra SWiA Mariusza Błaszczaka jest w Sejmie.
W ostatnim czasie doszło do serii wypadków z udziałem osób rządzących. Za bezpieczeństwo tych osób odpowiada Biuro Ochrony Rządu, które jest nadzorowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Szefem resortu jest Mariusz Błaszczak.
Wniosek Nowoczesnej
W "RMF FM" Ryszard Petru ocenił, że takie sytuacje miały miejsce, bo "nie były przestrzegane procedury". Poinformował, że wniosek Nowoczesnej o wotum nieufności wobec ministra Błaszczaka jest już w Sejmie. - W tym momencie zbieramy podpisy - mówił.
Petru pytany, ile jest podpisów pod wnioskiem, odpowiedział, że nie zbiera ich na bieżąco. - Wiem, że podpisują się pod tym wnioskiem różni posłowie innych klubów. Mam apel do posłów Platformy Obywatelskiej, aby też zechcieli się podpisać pod tym wnioskiem - podkreślił.
Prowadzący program Marcin Zaborski wskazał, że posłowie PO mówią, iż nikt do nich z tym wnioskiem oficjalnie się nie zgłasza, były tylko jakieś medialne apele.
- Zgłaszała się do nich Katarzyna Lubnauer. Miała dzisiaj spotkanie z szefem klubu Platformy Sławomirem Neumannem - odpowiedział Petru.
"Opozycja powinna wspólnie działać"
- Zaproponowaliśmy wspólne działania opozycji. Uważam, że opozycja powinna wspólnie działać. Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy wspólnie składać wniosku dotyczącego ministra Błaszczaka - podkreślił Petru.
Jego zdaniem "byłoby to wielkie osiągnięcie, gdyby udało się ponad podziałami złożyć taki wniosek".
- Pokazałoby to siłę opozycji w sytuacji, kiedy minister Błaszczak jest ewidentnie odpowiedzialny za to, co się działo wokół BOR-u, za serię wypadków samochodowych - zaznaczył lider Nowoczesnej.
Jak ocenił Petru, minister Błaszczak nie realizuje podstawowych zadań, jakie przed nim stoją. Tu wymienił sytuację, kiedy premier miała wypadek, a Błaszczak uczestniczył w uroczystości smoleńskiej.
- To pokazuje, jak małą uwagę przykłada do swojej pracy - przekonywał.
Wyjaśnił, że opozycja zawsze składała wnioski o odwołanie i liczy się z tym, że ten wniosek nie przejdzie. - Ale dzięki temu jest debata i można wypunktować wszystkie słabości danego ministra, czy też akurat jak było dzisiaj - marszałka (w środę większość sejmowa nie zgodziła się na odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego - red.), a potem ta druga strona się do tego odnosi - mówił.
- My możemy tylko przekonywać i wygrywać poprzez przekonywanie Polaków na etapie, kiedy rządzić w tym momencie PiS. Nie możemy raczej wygrać głosowania w Sejmie, dlatego że to jest niemożliwe z punktu widzenia prostej arytmetyki sejmowej - dodał.
"Współpraca ponad podziałami"
Petru pytany o wspólne posiedzenie klubów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej poinformował, że odbędzie się "w najbliższym czasie".
- Jak będzie oficjalny termin, to podam - zaznaczył.
Ryszard Petru mówił o współpracy z Platformą Obywatelską.
- Ale są kwestie fundamentalne, takie jak np. kwestia Trybunału Konstytucyjnego czy ochrona polskiego sądownictwa przed zakusami ministra Ziobry, żeby był trójpodział władzy, kwestia obecności Polski w Unii Europejskiej, nieodpowiedzialna polityka Antoniego Macierewicza w kwestii obronności. W tych wszystkich sprawach mamy bardzo podobne stanowisko. Trudno, żebyśmy mieli inne, bo dotyczy to racji stanu. W tych obszarach niezbędna jest współpraca ponad podziałami - tłumaczył Petru.
Autor: kb/sk / Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: tvn24