To bardzo rzadka sytuacja, kiedy dwie osoby, mówiące trochę co innego, obie mają racje - mówił europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. Komentował w ten sposób różnicę zdań byłej premier Beaty Szydło i premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie finansowych nagród dla ministrów.
Beata Szydło przekonywała w swoim wystąpieniu w ubiegły czwartek w Sejmie, że "ministrowie i wiceministrowie w rządzie PiS otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę".
Premier Mateusz Morawiecki oświadczył z kolei na początku marca, że zamierza zlikwidować nagrody oraz premie dla ministrów i wiceministrów w jego rządzie.
"Oboje mają rację"
Odmienne stanowiska Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego w sprawie nagród komentował we wtorek w Sejmie europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Ocenił, że to "bardzo rzadka sytuacja, kiedy dwie osoby, mówiące trochę co innego, obie mają rację". - Beata Szydło słusznie mówiła o ciężkiej pracy ministrów, którzy otrzymali nagrody, a premier Morawiecki doskonale rozumie, że trzeba słuchać w tej sprawie głosu opinii publicznej, a ta była krytyczna.
- Paradoksalnie, chociaż pani premier Beata Szydło mówiła co innego niż Mateusz Morawiecki, a przynajmniej w pewnych aspektach, to oboje mieli rację - dodał.
Zdaniem Czarneckiego teraz "trzeba myśleć o jakimś rozwiązaniu na dłuższą metę".
Nagrody dla rządu Szydło
W grudniu ubiegłego roku poseł PO Krzysztof Brejza zwrócił się z interpelacją w sprawie nagród przyznanych członkom Rady Ministrów. W odpowiedzi wiceszef kancelarii premiera Paweł Szrot zamieścił tabelę z łącznymi kwotami nagród brutto dla poszczególnych ministrów w 2017 roku.
Wynika z niej, że nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów (od 65 100 złtych rocznie do 82 100 złotych), 12 ministrów w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (od 36 900 złotych rocznie do 59 400 złotych) oraz była premier Beata Szydło (65 100 złotych).
BumOdpowiedź na moją interpelację ws. nagród dla ministrów. Te horrendalne kwotyto nie są nagrody
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) 9 lutego 2018
Oni stworzyli sobie system dodatkowych pensji. Skok na kasę Polaków.#MiałoNieWyjść #PiSokryzja pic.twitter.com/KXQHA9PJDM
W reakcji na przekazane informacje Brejza złożył do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów kolejną interpelację, w której zapytał między innymi, kto podjął decyzje w sprawie przyznania nagrody byłej premier i ministrów oraz jak nagrody dla ministrów rządu zostały uzasadnione.
W odpowiedzi na interpelację szef Kancelarii Michał Dworczyk poinformował, że decyzje o wypłacie nagród podjęła Beata Szydło "i do Niej należała ostateczna ocena pracy poszczególnych ministrów i ich resortów oraz zaangażowania w realizację priorytetowych zadań Rządu".
Autor: ads / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24