- Odbieramy urządzenia i myślę, że w ciągu najbliższych tygodni pierwsze wezwania do sprawców naruszeń zostaną wysłane - powiedział dyrektor Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Marcin Flieger. W 29 punktach w Polsce jeszcze w tym roku zacznie działać odcinkowy pomiar prędkości. Materiał magazynu "Polska i świat".
Najpierw kamera odczyta numer rejestracyjny samochodu oraz godzinę wjazdu na dany odcinek. Po przejechaniu kilku kilometrów kolejna kamera odnotuje czas wyjazdu. Na tej podstawie system komputerowy wyliczy średnią prędkość, z jaką poruszał się samochód. Jeśli będzie przekraczała dopuszczalny limit, kierowca zostanie ukarany mandatem. Odcinki, na których będzie dokonywany pomiar, oznaczone będą znakiem, na którym będzie widniała informacja, na jakiej długości się on odbywa.
"To będzie lepiej działało niż radary"
- Trzeba będzie się pilnować, żeby nie przekraczać prędkości - powiedział jeden z kierowców. - Na pewno to będzie lepiej działało niż radary. Przed radarem każdy hamuje, a za nim przyspiesza - dodała kierująca, pytana o odcinkowy pomiar prędkości. System został zainstalowany w 29 miejscach przy drogach krajowych.
- Zrobienie takich 29 miejsc na drogach całej Polski jest po prostu kroplą w morzu potrzeb - stwierdził jednak prezes fundacji „Jedź Bezpiecznie” Maciej Kalisz.
Identyczny system działa już we Włoszech, po jego uruchomieniu liczba ofiar wypadków drogowych spadła o połowę.
Zniknie nawet 300 radarów
Pojawia się odcinkowy pomiar prędkości, ale z dróg zniknie wiele fotoradarów. Od 1 stycznia 2016 roku straże miejskie i gminne nie będą już mogły używać swoich radarów. Szacuje się, że zniknie około 300 takich urządzeń. Nie podoba się to prezydentom, wójtom i komendantom straży miejskich. - Nam nie chodzi o wpływy do budżetu z mandatów. Chodzi o to, żeby nasi mieszkańcy, nasze dzieci przede wszystkim były bezpieczne - powiedział prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Tyszkiewicz twierdzi, że jeśli radarów nie przejmie Główny Inspektorat Transportu Drogowego, to on będzie je musiał zezłomować.
- Zezłomujemy pieniądze podatników i powiemy - te nasze miejsca od dzisiaj są niebezpieczne - stwierdził Tyszkiewicz.
Autor: PM/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24