- PiS nie może sobie pozwolić na kolejne wolne wybory - powiedział w programie "Świat" w TVN24 BiS Roman Giertych. - Będą zmierzali do formalnej autokracji - dodał, komentując konflikt wokół Trybunału Kontytucyjnego.
- Beata Szydło nie opublikuje wyroku [TK - red.] i prędzej czy później będzie musiała za to odpowiedzieć karnie. To samo dotyczy prezydenta. Rubikon został przekroczony i PiS już się nie cofnie - dodał Giertych. Mówił też, że Prawo i Sprawiedliwość "zmienia konstytucję, nie mając do tego większości parlamentarnej".
"Dewastacja państwa"
- Będziemy w sytuacji dualizmu prawnego - oznajmił Giertych, tłumacząc, że jeżeli TK będzie wydawał wyroki np. ws. ustawy inwigilacyjnej czy ws. łączenia prokuratury z resortem sprawiedliwości niezgodne z poglądami PiS-u, PiS nie będzie ich przestrzegał.
Giertych dodał, że po wyrokach TK "sądy nie będą stosowały przepisów uznanych za niekonstytucyjne" i liczy na to, że również większość prawników nie zgodzi się na "łamanie prawa". - Nie ma uczciwego prawnika, który miałby na to inny pogląd - powiedział.
W sytuacji nadciągającego "dualizmu prawnego" PiS będzie jednak konsekwentnie zmierzał do "formalnej autokracji", dokonują m.in. zmian w ordynacji wyborczej - uważa Giertych. Według niego "PiS nie może sobie pozwolić na przeprowadzenie kolejnych wolnych wyborów", bo ich wyniku nigdy nie da się przewidzieć.
Ryszard Kalisz podkreślał z kolei, że "jesteśmy codziennie świadkami dewastacji państwa".On uznał z kolei, że naciski na prokuraturę i inne organy wymiaru sprawiedliwości będą w wydaniu PiS bardzo duże, przejawiając się m.in. w kwestii "blokowania awansów" sędziów. Kalisz nie zgodził się z Romanem Giertychem w kwestii tego, jak będą w sądach podchodzili do zmian w przyszłości proponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość.
Uznał jednak, że "PiS przejedzie się na prokuratorach, których część już odeszła" i przynajmniej duża część z tych, którzy zostali "nie będzie robiła wszystkiego na polecenie (Zbigniewa) Ziobry".
"Izolacja"
Kalisz i Giertych mówili też o tym, że Polska "popada w izolację". Ryszard Kalisz mówił, że obecnie "Polska ma chyba gorszą prasę niż Białoruś" i pisze się o niej źle w momencie, w którym nawet "Rosja ma na Zachodzie o wiele lepszą prasę, mimo wojny z Ukrainą".
Zdaniem Romana Giertycha możliwy jest nawet scenariusz, w którym Amerykanie "będą się dogadywali z Rosjanami ponad naszymi głowami". - W Ameryce nasza pozycja jest teraz zerowa (...), a my będziemy zaraz w stanie wojny informacyjnej z Rosją - uznał, odnosząc się słów szefa MON Antoniego Macierewicza, który zasugerował w publicznym wystąpieniu, że katastrofa samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem była "aktem terroru".
Autor: adso\mtom / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ