Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do szefa MSZ Zbigniewa Raua o przekazanie informacji dotyczących utworzenia planowanych zagranicznych obwodów głosowania i zapowiadanego ewentualnego zwiększenia liczby tych lokali.
"Utworzenie odpowiedniej liczby zagranicznych obwodów głosowania oraz sposób ich rozmieszczenia, zapewniający ich dostępność, są kluczowe dla efektywnego skorzystania przez obywateli przebywających za granicą z przysługującego im prawa określonego w art. 62 ust. 1 Konstytucji RP" - podkreślił Marcin Wiącek w swoim piśmie do MSZ przywołując konstytucyjny przepis o prawach wyborczych obywateli. Pismo zamieszczono w poniedziałek na stronie Biura Rzecznika.
Obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.
Według rzecznika praw obywatelskich "konieczność zadbania o odpowiednią organizację głosowania za granicą w zbliżających się wyborach w tym zakresie jest o tyle istotna, że nadal obowiązujące przepisy Kodeksu wyborczego dotyczące tego głosowania mogą prowadzić do naruszenia praw wyborczych obywateli przebywających za granicą w przypadku przeciążenia obwodów głosowania poza terytorium RP i opóźnień w ustaleniu jego wyników".
Zgodnie bowiem z obowiązującym zapisem Kodeksu wyborczego "jeżeli właściwa okręgowa komisja wyborcza nie uzyska wyników głosowania w obwodach głosowania za granicą albo na polskich statkach morskich w ciągu 24 godzin od zakończenia głosowania (...) głosowanie w tych obwodach uważa się za niebyłe".
Jak zaznaczył w swoim piśmie Wiącek, do Biura RPO wpływają wnioski obywateli dotyczące tworzenia zagranicznych obwodów głosowania w poszczególnych państwach, zaś zamiar zwiększenia liczby takich lokali potwierdził w początkach maja podczas posiedzenia senackich komisji dyrektor departamentu konsularnego w MSZ, Marcin Jakubowski.
Senat chce wydłużenia czasu na dostarczenie do kraju protokołów
W połowie maja Senat przyjął projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, który miałby wydłużyć z 24 do 48 godzin czas na dostarczenie do kraju protokołów z głosowania w obwodach za granicą podczas wyborów parlamentarnych, prezydenckich i do Parlamentu Europejskiego.
"W ocenie senatorów zmiana ta pozwoli wyeliminować niebezpieczeństwo wystąpienia sytuacji, gdy ważny głos oddany przez obywatela polskiego poza granicami kraju nie zostanie uwzględniony z przyczyn od niego całkowicie niezależnych, związanych wyłącznie z funkcjonowaniem administracji wyborczej. Przyczyni się też do lepszej ochrony konstytucyjnej gwarancji korzystania z czynnego prawa wyborczego" - uzasadniono. Projekt trafił do Sejmu.
Grupa senatorów wystąpiła z taką inicjatywą ustawodawczą właśnie w związku ze stanowiskiem RPO, głoszącym iż przepisy Kodeksu wyborczego ograniczają konstytucyjne prawa Polaków przebywających za granicą.
Według rzecznika praw obywatelskich ograniczenie czasowe liczenia głosów w komisjach wyborczych za granicą narusza istotę prawa wyborczego. Wiącek zwracał się do marszałków Sejmu i Senatu o zmianę tego przepisu Kodeksu wyborczego.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym obwody do głosowania dla obywateli polskich przebywających za granicą "tworzy, w drodze rozporządzenia, minister właściwy do spraw zagranicznych, po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej, określając ich liczbę oraz siedziby obwodowych komisji wyborczych".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24