Neonazistowskie stowarzyszenie Duma i Nowoczesność pozostaje organizacją pożytku publicznego (OPP) i nadal dostaje pieniądze z odpisu podatkowego - pisze we wtorek "Rzeczpospolita". Działalność tego stowarzyszenia opisali na początku roku dziennikarze "Superwizjera" TVN.
"Rzeczpospolita" przypomina słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który niedługo po emisji reportażu "Superwizjera" zapewniał, że "nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole".
Dziennik przytacza też słowa Patryka Jakiego. - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby stowarzyszenie Duma i Nowoczesność zostało zdelegalizowane - zadeklarował wtedy wiceminister sprawiedliwości.
Propagowanie faszyzmu lub innych totalitaryzmów jest nie tylko niezgodne z polskim prawem.Jest przede wszystkim deptaniem pamięci naszych przodków i ich bohaterskiego wysiłku walki o Polskę sprawiedliwą i wolną od nienawiści.Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 21, 2018
"Jeden procent" dla Dumy i Nowoczesności
Dziennikarze "Rzeczpospolitej" ustalili, że Duma i Nowoczesność zebrała z odpisu za 2017 rok 1038,60 zł. Autor artykułu przypomina, że większość podatników rozliczało PIT w kwietniu tego roku, czyli trzy miesiące po emisji reportażu.
Ministerstwo Finansów pytane o sprawę, odesłało z pytaniami do Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Z dokumentów Instytutu wynika, że stowarzyszenie Duma i Nowoczesność nadal figuruje na liście organizacji pożytku publicznego, a lista ta była aktualizowana 12 września.
Stowarzyszenie w lipcu przedstawiło też raport ze swojej działalności. Wynika z niego, że członkowie Dumy i Nowoczesności "w sferze działalności pożytku publicznego" organizowali zawody strzeleckie czy koncerty zespołów popularnych wśród zwolenników skrajnej prawicy.
Wszystko zgodnie z prawem
Dziennikarze "RP" skontaktowali się z Janem Zujewiczem z biura komunikacji i promocji Narodowego Instytutu Wolności. Przekonywał on, że stowarzyszenie pozostaje OPP zgodnie z prawem, bo zamieściło sprawozdanie za ubiegły rok w terminie, a do Krajowego Rejestru Sądowego nie została wpisana informacja o jego likwidacji lub ogłoszeniu upadłości.
Zujewicz wskazał, że informację o statusie OPP może wykreślić tylko sąd rejestrowy, a sąd w Gliwicach, który zajmuje się wnioskiem prokuratury o rozwiązanie stowarzyszenia, jeszcze się na to nie zdecydował. W czerwcu objął stowarzyszenie tylko nadzorem kuratora.
Jaki: zwłoka sądu niezrozumiała
Autor artykułu zapytał o sprawę Patryka Jakiego, który zapowiadał starania o delegalizację Dumy i Nowoczesności.
- Zrobiłem, co w mojej mocy, czyli złożyłem wniosek o delegalizację. Sąd ma wystarczająco dużo powodów, by dokonać delegalizacji, a jego zwłoka jest niezrozumiała - powiedział wiceminister cytowany przez "RP".
Leśny toast za Hitlera
Na nagraniach wykonanych ukrytą kamerą uwiecznili oni m.in. obchody 128. urodzin Adolfa Hitlera zorganizowane w 2017 r. w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego. Materiał pokazał rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku została podpalona. Widać też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w barwach flagi Trzeciej Rzeszy.
Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność powstało w 2011 roku w Wodzisławiu Śląskim.
Autor: ads/adso / Źródło: tvn24.pl, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: tvn24