- To jest bardzo dobre miejsce do mieszkania, wybrali sobie tam, powinni mieszkać - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister transportu Sławomir Nowak komentując informację, że istnieje możliwość, iż rosyjska reprezentacja narodowa nie zamieszka w Bristolu podczas Euro 2012. Dodał jednak: - Jest mi wstyd po prostu za tych, którzy mogą zrobić nieprzyzwoite sceny pod oknami rosyjskiej reprezentacji.
W środę minister sportu Joanna Mucha poinformowała, że Polska zaproponowała zmianę zakwaterowania reprezentacji Rosji w czasie Euro 2012. Rosjanie mieli podczas turnieju mieszkać w warszawskim Bristolu. Pomysł przekwaterowania reprezentacji ma związek z miesięcznicą katastrofy smoleńskiej, gdy pod Pałacem Prezydenckim, z którym sąsiaduje hotel Bristol, kwiaty będą składać przedstawiciele PiS.
"Musimy zdać egzamin z gościnności"
Nowak pytany o sprawę w TVN24 podkreślał, że Euro dla wszystkich Polaków to "nie tylko wielka infrastrukturalna zmiana", ale także " "test naszej ludzkiej życzliwości". - Polacy są znani z tego, że są narodem gościnnym, otwartym i ciepłym. (...) Jestem przekonany, że Polacy lepiej zdadzą egzamin niż politycy, nie tylko z deklaracji o zawieszeniu broni - dodał.
- Musimy zdać ten egzamin z gościnności. Ja bym bardzo chciał, żeby ci ludzie wyjechali z Polski z wrażeniem, że Polska jest nowoczesnym krajem, dynamicznie się rozwijającym i z porządnymi, fajnymi ludźmi. Możemy to zrobić - zapewniał.
"Nikt nie zrozumie, że ktoś wznosi haniebne hasła"
Minister powiedział, że nie chciałby "kogokolwiek straszyć i przenosić z miejsca, które sobie wybrał", ale rozumie trochę minister sportu Joanną Muchę.
Nie chciałabym gorszących sytuacji, bo wszyscy przecież czujemy przez skórę, co to może być. Bardzo nie chcielibyśmy jako gospodarze, również jako politycy odpowiedzialni za przygotowanie tego turnieju, żebyśmy byli świadkami czegoś, czego będzie trzeba się wstydzić przed światem. Sławomir Nowak
- Nie chciałabym gorszących sytuacji, bo wszyscy przecież czujemy przez skórę, co to może być. Bardzo nie chcielibyśmy jako gospodarze, również jako politycy odpowiedzialni za przygotowanie tego turnieju, żebyśmy byli świadkami czegoś, czego będzie trzeba się wstydzić przed światem - podkreślił.
Polityk tłumaczył, że "nikt na świecie nie zrozumie, że ktoś wznosi jakieś haniebne hasła pod oknami reprezentacji rosyjskiej, która zamieszka w Bristolu".
- To jest bardzo dobre miejsce do mieszkania, wybrali sobie tam, powinni mieszkać. Niemcy mieszkają w Dworze Oliwskim w Gdańsku, Portugalczycy mieszkają w Opalenicy (...), we Wrocławiu w hotelu Monopol będą mieszkali Czesi. Piękne miejsca, takich miejsc w Polsce jest całe mnóstwo, które też świadczą, że Polska się zmienia - powiedział. - I jest mi wstyd po prostu za tych, którzy mogą zrobić nieprzyzwoite - mówiąc bardzo delikatnie - sceny pod oknami rosyjskiej reprezentacji.
Minister zaznaczył przy tym, że na szczęście nie musi podejmować decyzji ws. zakwaterowania Rosjan. - Być może Rosjanom trzeba było to (zmianę zamieszkania - red.) zasugerować - przyznał.
Nowe prawo batem na nierzetelnych?
Nowak w "Faktach po Faktach" mówił także o sprawie firmy DSS, głównego wykonawcy A2, który zbankrutował i nie zapłacił podwykonawcom za budowę autostrady. Jak poinformował, by więcej takie sytuacje nie powtarzały się, tworzona jest specjalna ustawa, która zakłada pomoc finansową dla poszkodowanych przy budowie autostrad podwykonawców DSS. - Ustawa ma najwyższy priorytet w rządzie - podkreślił minister i dodał, że powinna zostać uchwalona na jednym posiedzeniu Sejmu.
Tłumaczył, że nowe prawo ma utrudnić nierzetelnym wykonawcom start w przetargach. - Wykonawca będzie musiał przedstawić obiegówkę, że zapłacił wszystkim podwykonawcom - dodał.
nsz/fac
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24