- Chętnie namówiłbym polskich kibiców, żeby w tym przemarszu uczestniczyli, bo tak naprawdę jest to rocznica ostatecznego pogrzebania Związku Radzieckiego - tak premier skomentował zapowiedzi rosyjskich kibiców, którzy chcą 12 czerwca manifestować w Warszawie. Jeszcze dziś mają oni złożyć do władz Warszawy wniosek o pozwolenie na przemarsz ulicami stolicy.
Jak się dowiedział korespondent Faktów TVN w Moskwie, liderzy Stowarzyszenia Kibiców Rosyjskich jeszcze dziś wieczorem mają przyjechać do Warszawy, by jutro osobiście ustalić szczegóły. Stowarzyszenie zapewnia jednocześnie, że przejście kibiców z Rosji przez centrum Warszawy po meczu z Polakami 12 czerwca będzie miało charakter wybitnie sportowy, a nie polityczny.
Nie gniewajmy się
Premier podkreślił, że "12 czerwca to jest ogłoszenie suwerenności tej nowej Rosji". - Nie widzę żadnego powodu, aby na tę datę się gniewać i jestem pewny, że Warszawa wytrzma przemarsz niejednej grupy kibiców, nie tylko rosyjskich - powiedział Donald Tusk.
I dodał: - Moim zdaniem ich też powinniśmy przywitać jak najserdeczniej - ocenił szef rządu.
Z kolei prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała w czwartek, że ratusz zarejestruje manifestację. - Jeśli przyjdą i powiedzą o co im chodzi, to chętnie posłużymy im informacją i oczywiście ich zarejestrujemy - powiedziała prezydent.
Autor: mn/tr / Źródło: TVN24, tvn24.pl