Zbigniew Romaszewski oficjalnie kandydatem na wicemarszałka Senatu. Nieoficjalnie, według dziennika.pl, o fotel wicemarszałka Sejmu ubiegać się będzie minister finansów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego - Zyta Gilowska. Tej informacji nie potwierdza jednak szef klubu PiS Marek Kuchciński.
Kandydaturę Gilowskiej zapowiedział osobiście Jarosław Kaczyński - wynika z informacji dziennika.pl. Premier, podczas poniedziałkowego wyjazdowego posiedzenia klubu w podwarszawskim Jadwisinie, miał również długo wymieniać jej zalety. Szef klubu Marek Kuchciński nie potwierdza, że Gilowska jest pewniakiem. Inny uczestnik spotkania powiedział w rozmowie z PAP, że szef rządu zastrzegł, że Zyta Gilowska jest jednym z kilku rozważanych wariantów, bo kandydatów jest kilku.
Wcześniej wśród potencjalnych kandydatów na funkcję wicemarszałka Sejmu wymieniano m.in. Przemysława Gosiewskiego i Zbigniewa Ziobro.
Zbigniew Girzyński z PiS przekonywał na antenie TVN24, że nie zapadały inne decyzje personalne poza zgłoszeniem Zbigniewa Romaszewskiego na wicemarszałka Senatu. - Romaszewski jest najstarszym stażem senatorem Rzeczpospolitej - mówił Girzyński w "Magazynie 24 Godziny". Premier Jarosław Kaczyński już przed wyborami zapowiadał, że jeśli wygra jego partia, Romaszewski będzie kandydatem na marszałka Senatu.
Oficjalnego kandydata na wicemarszałka Sejmu PiS ma przedstawić dopiero po 5 listopada. Wtedy też mamy poznać nowe władze klubu.
Kuchciński jeszcze poszefuje
W Jadwisinie szefa klubu parlamentarnego PiS jeszcze nie wybrano. O stanowisko - według dziennika.pl - ubiegali się Przemysław Gosiewski, Ludwik Dorn i Krzysztof Putra - bliscy współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego, dawniej działacze Porozumienia Centrum. Głosowanie jednak odwołano, ponieważ politycy, którzy mieli w nim uczestniczyć "obawiali się przegranej" - pisze portal. Ostatecznie ustalono, że klubowi - przynajmniej na razie - wciąż będzie przewodniczyć Marek Kuchciński.
Z kolei według relacji innych polityków PiS uczestniczących w spotkaniu premier nie wymienił nazwiska żadnego kandydata na funkcję nowego szefa klubu PiS. Mówił jednak, że chętni na to stanowisko mogą się zgłaszać; powinni jednak przedstawić plan działania klubu.
Z informacji PAP wynika, że najpoważniejszym kandydatem na szefa klubu ma dotychczasowy wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra.
- Łatwo nie będzie - mówił dziennikowi.pl jeden z posłów uczestniczących w spotkaniu. Według niego, skończyły się czasy jednomyślności w PiS. - Wielu posłów PiS, którzy byli w Sejmie również w poprzedniej kadencji mówi, że ma "dosyć już zamordyzmu w PiS" - podkreśla. I zaznacza, że być może dlatego jego partia przegrała wybory.
Premier o błędach Według posłów uczestniczących w posiedzeniu klubu, premier podsumował w poniedziałek kampanię wyborczą. Mówił też o tym, że PiS nie powinien sprzeciwiać się powstawaniu komisji śledczych, ale dążyć do tego, żeby ich obrady były jawne, a osoby zeznające zwolnione z tajemnicy państwowej. Jak powiedział PAP jeden z uczestników posiedzenia, premier zapowiedział, że najpóźniej do połowy grudnia zwołany zostanie kongres PiS, który zajmie się analizą kampanii wyborczej. Szef rządu wśród błędów kampanii miał w poniedziałek wymienić m.in. to, że PiS zabrakło "pomysłów na duże miasta".
Przeanalizują reklamy i sms-y Kuchciński powiedział dziennikarzom, że ocena wyniku wyborów musi być poprzedzona "głęboką, profesjonalną analizą" dotyczącą przepływu elektoratów, analizą wyników wyborów w różnych częściach Polski oraz kampanii wyborczej PO, która - w jego ocenie - trwała bez przerwy, a w postaci sms-ów także podczas ciszy wyborczej. Przeanalizowane mają też być kampanie zachęcające do wzięcia udziału w wyborach, pod tym względem, czy nie zachęcały do głosowania na partie opozycyjne. Poniedziałkowe posiedzenie klubu, jak mówił Kuchciński, miało charakter informacyjno-zapoznawczy - zaprezentowani zostali nowi posłowie i senatorowie. W nowej kadencji PiS będzie miał 166 posłów (51 nowych), czyli o 11 posłów więcej niż w mijającej.
prm
Źródło: TVN24, IAR, PAP, dziennik.pl