Reglamentowana wolność. 25 lat temu zrobiliśmy wyłom w żelaznej kurtynie

[object Object]
Wolność przyszła 25 lat temuarchiwum TVN24
wideo 2/26

25 lat temu Polacy poszli do wyborów, które pomogły zmienić świat. Dzierżący władzę od niemal pół wieku komuniści otrzymali wówczas od społeczeństwa nokautujący cios. Opozycja odniosła totalne zwycięstwo, zdobywając niemal wszystkie mandaty do Sejmu i Senatu, spośród tych, które były dostępne. Po takim "geście Kozakiewicza" ze strony społeczeństwa władza już się nie podniosła. Pół roku później PZPR rozwiązała się sama.

Polskie wybory z 4 czerwca 1989 roku, nazywane "wyborami kontraktowymi", były pierwszymi w swoim rodzaju w całym Bloku Wschodnim. Nie były całkowicie wolne i demokratyczne, bowiem władza zagwarantowała sobie 65 procent miejsc w nowym Sejmie. Wolność przychodziła stopniowo. Była reglamentowana.

Znaczenie tych wyborów nie ograniczało się jedynie do granic PRL-u. Klęska władz komunistycznych w Polsce stanowiła impuls, który rozprzestrzenił się na całą Europę Wschodnią, pozostającą od 45 lat pod kontrolą ZSRR. Polska opozycja nie rozbiła żelaznej kurtyny samodzielnie, ale wykonała niezwykle ważny pierwszy krok, który dodał pewności sąsiednim narodom uginającym się pod ciężarem komunizmu.

Odpowiednie warunki do zmiany

Czerwcowe wybory w sposób bezpośredni wynikały z ustaleń, które zapadły kilka miesięcy wcześniej przy Okrągłym Stole. W szerszej perspektywie były wynikiem odradzania się siły "Solidarności" i równoczesnego słabnięcia całego Bloku Wschodniego. Tym razem władza nie miała dość zdecydowania i pewności swojej pozycji, aby zastosować ponownie rozwiązanie siłowe, tak jak to uczyniła w 1981 roku, wprowadzając stan wojenny. Pod koniec lat 80. diametralnie odmienna była przede wszystkim sytuacja w Moskwie. Przy władzy był reformatorski i liberalny (jak na ZSRR) Michaił Gorbaczow, a nie twardogłowy "beton" partyjny z Leonidem Breżniewem na czele, jak to miało miejsce w 1981 roku. ZSRR chwiał się w posadach od "pierestrojki" i rozpadającej się gospodarki. Gorbaczow przede wszystkim interesował się utrzymaniem jedności swojego państwa, a nie utrzymywaniem strefy wpływów.

W takiej sytuacji polscy "towarzysze" czuli, że nie mają oparcia w Moskwie dla ostrych działań przeciw swoim przeciwnikom. Od 1986 roku władza starała się na różne sposoby wciągać umiarkowaną opozycję do współpracy. Powstała wówczas między innymi Tymczasowa Rada NSZZ "Solidarność" pod przywództwem Lecha Wałęsy. Część opozycji krytykowała podejmowanie dialogu z komunistami, umiarkowana większość była temu przychylna, pamiętając brutalne doświadczenia stanu wojennego.

Negocjacje z władzą

Sytuacja zaczęła się coraz szybciej zmieniać w 1988 roku. Gospodarka PRL-u staczała się w coraz głębszą przepaść i nie było widać szansy na zmianę tego stanu rzeczy. W lutym ogłoszono dużą podwyżkę cen, co na wiosnę doprowadziło do wybuchu pierwszych od stanu wojennego dużych strajków.

Pierwsza fala wystąpień w kwietniu i maju była brutalnie tłumiona, ale w sierpniu wybuchła druga, o znacznie większym zasięgu. Siła protestów była zaskoczeniem nawet dla opozycji. Społeczeństwo budziło się z apatii wywołanej stanem wojennym. Strajkujący początkowo stawiali postulaty socjalne, ale z czasem pojawiły się również polityczne.

Czując swoją słabnącą pozycję władza zaoferowała opozycji dialog. Po raz pierwszy pojawił się pomysł obrad "okrągłego stołu". "Solidarność" pod wodzą Wałęsy na ofertę przystała, choć wywołało to krytykę ze strony bardziej radykalnych środowisk opozycyjnych. Rozmowy trwały ze zmienną intensywnością przez całą jesień i długo nie przynosiły konkretnych rezultatów.

Ostatnie podrygi reżimu. Tłumienie demonstracji w 1988 roku
Ostatnie podrygi reżimu. Tłumienie demonstracji w 1988 rokuArchiwum TVN 24

Impas pomogła przełamać telewizyjna debata Wałęsy z szefem kontrolowanych przez władzę związków zawodowych Alfredem Miodowiczem. Było to wydarzenie bez precedensu w historii PRL-u, swoisty szeroki wyłom w murze cenzury i śledził je cały kraj. Wałęsa ze swoją charakterystyczną swadą zdecydowanie pokonał przeciwnika w pojedynku na słowa. Wydarzenie to znacząco zmieniło nastroje społeczne i zmusiło władzę do większej ugodowości.

Strajk warszawskich studentów
Strajk warszawskich studentówArchiwum TVN 24

W styczniu 1989 roku gen. Wojciech Jaruzelski, grożąc własną dymisją, przełamał opory partyjnego "betonu" i najwyższe władze zgodziły się na rozmowy w sprawie ponownej pełnej legalizacji "Solidarności", co otworzyło ostatecznie drogę do dialogu z opozycją.

Ostatnia prosta

W lutym rozpoczęły się długo wyczekiwane obrady Okrągłego Stołu. Negocjacje trwały dwa miesiące i przyniosły przełom. Zgodzono się między innymi co do ponownej legalizacji "Solidarności" i przeprowadzania częściowo wolnych wyborów. W głosowaniu obywatele mogli wybrać jedynie 35 procent członków nowego Sejmu, oraz cały skład nowo utworzonego Senatu. Porozumienie było i do dzisiaj jest przedmiotem krytyki. Bardziej radykalna opozycja stała na stanowisku, iż słabnący reżim można było zmusić do ustępstw idących zdecydowanie dalej. Niezależnie od wewnętrznych sporów opozycja z entuzjazmem ruszyła do kampanii wyborczej, bowiem termin wyborów wyznaczono na za dwa miesiące. Nowo zalegalizowana "Solidarność" miała skromne środki, nie miała sprawnych struktur organizacyjnych i miała ograniczony dostęp do mediów. Wszystko to okazało się mieć znikome znaczenie wobec wielkiego entuzjazmu opozycyjnych działaczy. Perspektywa nadchodzącej wolności i wiara w to, że wybory przyniosą lepszą przyszłość, uskrzydliła "Solidarność".

Szybko powstała pierwsza prawdziwa ogólnokrajowa gazeta opozycji - "Gazeta Wyborcza". Stworzono między innymi ikoniczny plakat z Garym Cooperem, który zalał cały kraj. Wszędzie pojawiły się afisze z logiem "Solidarności". W kampanii mocno wykorzystywano również popularność Wałęsy. Pod naciskiem władza zrobiła wyłom w murze cenzury i dała "Solidarności" ograniczony dostęp do telewizji i radia.

Z drugiej strony kampania obozu rządzącego była niemrawa. Dekady działania w cieplarnianych warunkach pełnej cenzury i braku konkurencji rozleniwiły władzę. W PZPR do końca wierzono, że "Solidarność" nie zdobędzie dużego poparcia, a apatyczne społeczeństwo z przyzwyczajenia zagłosuje na kandydatów obozu reżimowego.

Wybory były wielkim pokazem poparcia dla "Solidarności"
Wybory były wielkim pokazem poparcia dla "Solidarności"archiwum TVN24

Czerwona kartka dla komunistów

Już pierwsza tura wyborów, która miała miejsce 4 czerwca, pokazała władzy jak bardzo się myliła w swoich ocenach. Polacy ruszyli do głosowania a zwycięstwo "Solidarności" było druzgocące. Jej kandydaci zdobyli 160 z 161 możliwych miejsc w Sejmie i 92 z 100 w Senacie. Z drugiej strony kandydaci obozu władzy ponieśli porażkę nawet pomimo zagwarantowania im 65 procent miejsc w Sejmie. Tylko w dwóch przypadkach na 299 uzyskali ponad 50 procent ważnych głosów, co było konieczne do otrzymania mandatu w pierwszej turze wyborów. Frekwencja wyniosła 62 procent, co jak na obecne polskie standardy wydaje się wynikiem bardzo wysokim, ale wówczas było zaskakująco niskim. Wskazywało to na wysoką apatię społeczeństwa, które pomimo dramatycznej sytuacji kraju i przełomowego znaczenia wyborów w znacznej części postanowiło zostać w domu. 18 czerwca odbyła się druga tura wyborów, podczas których obsadzano te miejsca, na które kandydaci w pierwszej turze nie dostali ponad 50 procent głosów. Siłą rzeczy dotyczyło to w znakomitej większości kandydatów obozu władzy, skutkiem czego frekwencja była niska i wyniosła 25 procent. Zgodnie z "kontraktem" zawartym podczas Okrągłego Stołu przedstawiciele władzy dostali swoje zagwarantowane 299 mandatów w Sejmie. Opozycja jednak jeszcze bardziej powiększyła swój stan posiadania, zyskując dodatkowo jedno miejsce w Sejmie i siedem w Senacie.

Druzgocący cios

Klęska poniesiona przez władzę w wyborach była druzgocąca. Społeczeństwo pokazało komunistom wielką czerwoną kartkę i obróciło wniwecz wcześniejsze przedwyborcze kalkulacje. Dobitnie okazało się, że PZPR ma znikome poparcie wśród Polaków. Doprowadziło to do ostatecznego upadku ducha w obozie władzy i utraty wiary w zdolność zachowania kontroli nad państwem. Wobec postępującego rozkładu ZSRR i braku istotnego wsparcia Moskwy zajętej swoimi sprawami, komuniści musieli ustąpić. W nowym Sejmie nie byli nawet w stanie stworzyć sprawnej większości rządzącej. Czesław Kiszczak nie zdołał utworzyć nowego rządu, a Zgromadzenie Narodowe (połączenie Sejmu i Senatu) wybrało Jaruzelskiego na stanowisko prezydenta jedynie jednym głosem przewagi. Do końca 1989 nastąpił rozkład PRL. We wrześniu utworzono złożony z przedstawicieli opozycji rząd Tadeusza Mazowieckiego, zmieniono nazwę i godło państwa oraz wykreślono z konstytucji zapisy o przewodniej roli PZPR oraz związkach z ZSRR. Rozpoczęto również wprowadzać program radykalnych reform gospodarczych pod auspicjami Leszka Balcerowicza. W styczniu 1990 roku na XI zjeździe PZPR zadecydowano o rozwiązaniu partii, co symbolicznie przypieczętowało koniec ery komunizmu w Polsce i zwycięstwo "Solidarności".

Autor: Maciej Kucharczyk/ ola/zp / Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Co najmniej 10 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych po tym, jak rakieta spadła na boisko piłkarskie na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golan. Izrael oskarżył Hezbollah. Jak przekazał Reuters, izraelska armia poinformowała, że "szykuje odpowiedź".

Rakieta uderzyła w boisko, wiele osób nie żyje. "Szykujemy odpowiedź"

Rakieta uderzyła w boisko, wiele osób nie żyje. "Szykujemy odpowiedź"

Źródło:
Reuters, PAP

Czteroletnie dziecko utopiło się w sobotę w oczku wodnym na prywatnej posesji w Rybniku (Śląskie). Według lokalnych mediów, chłopczyk wpadł do wody w czasie zabawy.

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Źródło:
tvn24.pl, radio90.pl

Ludzie na to patrzą, widzą prezydenta, który w żaden sposób nie pozwala rządowi realizować polityki w bardzo trudnych czasach - mówił w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), komentując spór wokół nominacji ambasadorów. - Trzeba rozmawiać z panem prezydentem, a nie wydawać mu rozkazy - stwierdził Zbigniew Bogucki z PiS.

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

Źródło:
TVN24

To bardzo niebezpieczne, bo można nie zauważyć, że w tańcu ktoś przylepił nam plaster. Organizm może wchłonąć substancję odurzającą przez skórę.

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Źródło:
Fakty TVN

Pięcioletni chłopiec oddalił się od rodziców w parku rozrywki Energylandia w Zatorze (Małopolska) i wpadł do basenu. Życie topiącego się dziecka uratowali świadkowie, którzy wyciągnęli go z wody, a następnie ratownicy, którzy przywrócili mu funkcje życiowe. Pięciolatek trafił do szpitala.

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Źródło:
tvn24.pl

24-letni Anthony Esan usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa umundurowanego funkcjonariusza i trafił do aresztu po tym, jak brytyjska policja zatrzymała go w związku z atakiem na żołnierza. Podpułkownik Mark Teeton został kilkukrotnie pchnięty nożem. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.

Podbiegł do żołnierza i zaczął go dźgać. Miał przy sobie wiele noży

Podbiegł do żołnierza i zaczął go dźgać. Miał przy sobie wiele noży

Źródło:
BBC

Co roku tak się zdarza, ale w tym - wyjątkowo często. Krakowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt przeżywa oblężenie. U progu wakacji trafiają tam psy i świeżo narodzone koty. Jest ich tak wiele, że brakuje specjalistycznej karmy. Potrzebni są darczyńcy, a najlepiej - nowi opiekunowie.

Krakowskie schronisko ma już pod opieką 700 bezdomnych zwierząt, a minęła dopiero połowa wakacji

Krakowskie schronisko ma już pod opieką 700 bezdomnych zwierząt, a minęła dopiero połowa wakacji

Źródło:
Fakty TVN

Susza hydrologiczna opanowała część Polski. Szczególnie trudna sytuacja panuje w regionach o zwartej zabudowie, gdzie wybetonowane ulice i place utrudniają zatrzymywanie wody. Wiele gmin apeluje o rozsądne korzystanie z zasobów wodnych.

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Źródło:
TVN24, IMGW

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miliony ludzi na całym świcie oglądały ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Organizatorzy trzymali szczegóły imprezy w tajemnicy do samego końca, więc niespodzianek nie brakowało. Na wskroś francuska uroczystość była jak święto sportu, sztuki i różnorodności, pełna kulturowych kodów i historycznych odniesień. Do tego oprawa muzyczna na najwyższym poziomie - była Celine Dion, była Lady Gaga, wystąpił też Polak. Publiczność oczarował Jakub Józef Orliński - znakomity śpiewak operowy.

"Było niesamowicie, magicznie, spektakularnie, po prostu cudownie". Wrażenia po ceremonii otwarcia igrzysk

"Było niesamowicie, magicznie, spektakularnie, po prostu cudownie". Wrażenia po ceremonii otwarcia igrzysk

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne po zderzeniu dwóch samochodów na podkarpackim odcinku autostrady A4. Do tragicznego wypadku doszło na jezdni w stronę Rzeszowa.

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
TVN24

Kierująca pracami Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska zarządziła publikację ośmiu decyzji TK na jego stronie internetowej. To rozstrzygnięcia, których treści nie zostały ogłoszone przez Rządowe Centrum Legislacji. RCL nie publikuje wyroków w związku z przyjętą w marcu uchwałą Sejmu w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023. Sejm uznał wtedy, że Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego, a liczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są dotknięte wadą prawną. Stwierdził też, że funkcję Prezesa TK sprawuje osoba nieuprawniona.

Julia Przyłębska mówi o "anarchizacji prawa" i sama publikuje wyroki

Julia Przyłębska mówi o "anarchizacji prawa" i sama publikuje wyroki

Źródło:
PAP

Ukraińskie drony zniszczyły rosyjski bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3. Ukraińcy uderzyli w lotnisko Olenia, położone za kołem podbiegunowym w obwodzie murmańskim - powiadomiły w sobotę media z powołaniem na źródła w wywiadzie.

"Bezskutecznie próbowali zestrzelić bezzałogowce". Seria ukraińskich ataków

"Bezskutecznie próbowali zestrzelić bezzałogowce". Seria ukraińskich ataków

Źródło:
PAP

Co najmniej osiem osób zginęło, a pięć zostało rannych w sobotę, gdy samochód wjechał w grupę pieszych w mieście Changsha w prowincji Hunan w środkowych Chinach. Kierowca pojazdu został zatrzymany, trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.

55-latek wjechał w grupę pieszych. Nie żyje osiem osób

55-latek wjechał w grupę pieszych. Nie żyje osiem osób

Źródło:
PAP

Rosyjski resort obrony poskarżył się Stanom Zjednoczonym na "tajną operację" Ukrainy przeciwko Rosji, planowanej rzekomo za zgodą Waszyngtonu. Po rozmowie rosyjskiego ministra obrony Andrieja Biełousowa z szefem Pentagonu Lloydem Austinem USA zwróciły się do Ukrainy o niepodejmowanie działań - podał dziennik "The New York Times".

Kreml poskarżył się USA w sprawie "tajnej operacji" Ukrainy. Waszyngton zareagował

Kreml poskarżył się USA w sprawie "tajnej operacji" Ukrainy. Waszyngton zareagował

Źródło:
PAP

Młody lis zaczepiający żabę - taki materiał z okolic Częstochowy otrzymaliśmy na Kontakt 24. Zabawy zwierząt mają kluczową rolę w ich prawidłowym rozwoju, a echa takich zachowań możemy często zobaczyć w ich dorosłym życiu.

Ważna lekcja dla młodego lisa

Ważna lekcja dla młodego lisa

Źródło:
Kontakt 24

Pasażerka samolotu, który miał odlecieć z Rzymu do Katanii, przemycała iguanę. Obecności zwierzęcia nie ujawnił żaden system kontroli lotniskowej, a ku zaskoczeniu wszystkich jaszczurkę na pokładzie wykryła... kotka współpasażerki.

Kotka wyczuła "egzotyczną koleżankę" w samolocie. To był koniec podróży dla jednej z pasażerek

Kotka wyczuła "egzotyczną koleżankę" w samolocie. To był koniec podróży dla jednej z pasażerek

Źródło:
PAP, corriere.it

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od wyborów w 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra prezydencki wyścig w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pochodząca z krakowskiego ogrodu zoologicznego kondorzyca Beti zginęła w szponach innych ptaków podczas swojej misji w Chile. Latem zeszłego roku została wysłana w Andy, by tam przywrócić narażony wyginięciem gatunek na stare miejsce bytowania. Popadła jednak w konflikt z innymi przedstawicielami swojego gatunku. W planach jest kolejna próba reintrodukcji gatunku w Ameryce Południowej.

Kondorzyca z Krakowa miała pomóc odrodzić się ptakom w Chile, zginęła w ich szponach

Kondorzyca z Krakowa miała pomóc odrodzić się ptakom w Chile, zginęła w ich szponach

Źródło:
tvn24.pl
Las wielopiętrowych apartamentowców wyrośnie w Łebie. Bałtycka Hurgada? 

Las wielopiętrowych apartamentowców wyrośnie w Łebie. Bałtycka Hurgada? 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

18. edycja Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi rozpoczęła się w sobotę w Kazimierzu Dolnym (Lubelskie). Wydarzenie potrwa osiem dni. W jego programie znalazły się pokazy filmowe, ale też spotkania z twórcami, koncerty i wystawy. Ostatniego dnia festiwalu odbędzie się polska premiera ekranizacji powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo".

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Źródło:
PAP
Amerykańska gra prezydenckim zdrowiem

Amerykańska gra prezydenckim zdrowiem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi "Deadpool & Wolverine" z Ryanem Reynoldsem i Hugh Jackmanem w rolach głównych. Prowadząca program opowiedziała też o nowej biografii filmowej Boba Dylana. W piosenkarza i laureata Nagrody Nobla wcielił się Timothée Chalamet.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl