Setki osób bawiły się na koncercie "Pamiętamy '44" poświęconym pamięci powstańcom warszawskim, który zainaugurował obchody 63. rocznicy Powstania Warszawskiego.
Na scenie w Parku Wolności Muzeum Powstania Warszawskiego pojawiły się zespoły reggae, których muzyka zupełnie nie kojarzy się z wojną. Ale jak tłumaczył Darek Malejonek z "Maleo Reggae Rockers", reggae to muzyka buntu i wolności, a w Powstaniu te dwie wartości były niewątpliwie najważniejsze.
Także zespół "Habakuk" grając m.in. słynne "Mury" Jacka Kaczmarskiego potwierdził, że w tej muzyce najważniejszy jest duch wolności. Świetnie rozumieli to widzowie, głównie młodzi, którzy pojawili się na koncercie nie tylko by posłuchać dobrej muzyki, ale oddać hołd marzeniom ich dziadków i pradziadków o wolnej Polsce. - Czy poszlibyście do Powstania? - pytał ze sceny Wojtek Turbiarz, lider "Habakuka". - Tak! - odpowiedziała mu publiczność.
Padający deszcz nie odstraszył młodych, którzy do późnej nocy bawili się jeszcze przy muzyce zespołu T.Love.
Źródło: tvn24.pl; reuters
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl