Jest pytanie, czy ci, którzy konstytucji dzisiejszej nie szanują, mogą zapowiadać referendum konstytucyjne - mówił Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej. Za to marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) "z pełnym szacunkiem" odnosi się do zapowiedzi prezydenta. Andrzej Duda zaproponował przeprowadzenie referendum w dniach 10-11 listopada.
W czwartek, podczas uroczystości na Placu Zamkowym w Warszawie z okazji święta Konstytucji 3 Maja, prezydent zapowiedział, że złoży w Senacie wniosek o przeprowadzenie referendum, którego data będzie określona na 10 i 11 listopada 2018 r.
Politycy komentują tę zapowiedź.
"Prezydent dokłada się do łamania praworządności"
- Jest pytanie, czy ci, którzy konstytucji dzisiejszej nie szanują, mogą zapowiadać referendum konstytucyjne - powiedział Rafał Trzaskowski z PO. Ważne jest też dla niego, "jakie pytania mają zapadać w tym referendum". - Do tej pory nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi - mówił polityk PO.
W jego ocenie, obecność w Unii Europejskiej gwarantuje, "że nasza suwerenność będzie pielęgnowana, (...) że będziemy bezpieczni i będziemy rośli w dobrobycie".
- To, co robi dzisiejszy rząd i również to, co robi prezydent dokłada się do łamania praworządności i łamania konstytucji tej dzisiejszej, która była owocem kompromisu - dodał poseł.
"Samo ogłoszenie terminu nie wystarczy"
Dla Agnieszki Ścigaj z Kukiz'15, "samo ogłoszenie terminu referendum nie wystarczy". - W Polsce, żeby referendum naprawdę było narzędziem demokratycznym, a zwłaszcza w sprawie konstytucji, kluczowe jest, żeby ludzie do tego referendum byli przekonani. Trzeba bardzo dużego przygotowania. Prezydent nie przekonał partii rządzącej do tego referendum, co jest błędem - oceniła posłanka.
Dodała, że "potrzeba przynajmniej rok, dwa na edukację obywatelską".
Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej stwierdziła, że "prezydent nie przestrzega konstytucji". - To jest najważniejsza kwestia, na którą powinniśmy zwracać uwagę - zaznaczyła.
- Zaproponowanie referendum konsultacyjnego nie znajduje umocowania ani w przepisach ustaw, ani w przepisach konstytucji. Polska konstytucja przewiduje bowiem tylko możliwość przeprowadzenia referendum zatwierdzającego wprowadzone (przez parlament - red.) zmiany do konstytucji - tłumaczyła w Sejmie Gasiuk-Pihowicz.
PiS "z pełnym szacunkiem"
Na Twitterze do zapowiedzi prezydenta odniósł się Stanisław Karczewski (PiS).
"Z pełnym szacunkiem odnosimy się do zapowiedzi pana prezydenta Andrzeja Dudy w kwestii referendum konsultacyjnego ws. konstytucji. Co do treści pytań i terminu odbędą się rozmowy z większością parlamentarną" - napisał marszałek Senatu.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki - też na Twitterze - napisał, że "PiS z szacunkiem odnosi się do referendalnych inicjatyw Pana Prezydenta. W sprawie treści pytań i terminu wypowie się większość parlamentarna".
Z pełnym szacunkiem odnosimy się do zapowiedzi Pana Prezydenta @AndrzejDuda w kwestii #referendum konsultacyjnego ws. #konstytucja. Co do treści pytań i terminu odbędą się rozmowy z większością parlamentarną.
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) 3 maja 2018
PiS z szacunkiem odnosi się do referendalnych inicjatyw Pana Prezydenta. W/s treści pytań i terminu wypowie się większość parlamentarna.
— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) 3 maja 2018
Autor: ads//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24