Wyścig z sarnami i pies na zastępstwo. 62 km biegiem przez błoto i jary

Rajd na orientację Skorpion 2015 w Narolu | Muzyka: Jenny Mayhem - All The World
Rajd na orientację Skorpion 2015 w Narolu | Muzyka: Jenny Mayhem - All The World
Katarzyna Karpa
Słońce, sarny i stary las. Idealnie!Katarzyna Karpa

Najpierw euforia, potem zwątpienie, znów radość i znów dół - i tak kilkadziesiąt razy. Tak wyglądała walka na Skorpionie - zawodach na orientację, na których zamiast 50 zrobiłam ponad 60 km.

Katarzyna Karpa: - Rocznie pokonuję biegiem około 1,7 tys. km. Nie jestem dietetykiem ani ortopedą, ale chętnie podzielę się z Tobą moimi sposobami na uniknięcie kontuzji czy motywację

Czasem jest tak, że gdy tylko otwierasz oczy, wiesz, że to będzie doskonały dzień. Że słońce rozgrzeje zmachane gnaty, a zmrok zapadnie najpóźniej, jak tylko się da w tym momencie roku. Tak właśnie jest na Ekstremalnym Rajdzie na Orientację Skorpion w Narolu, małej miejscowości na Roztoczu. Wybieram jak zwykle dystans 50 km.

"Stowarzysze" utrudniają

Skorpion to zwykle jeden z trudniejszych rajdów na orientację. Powód? W kość potrafi dać nie tylko teren poszatkowany wąwozami, które nie zawsze wystarczająco dokładnie są pokazane na mapach. Druga przyczyna jest bardziej perfidna. To rajd na orientację, dlatego trzeba wyszukiwać umieszczone w terenie punkty. Na Skorpionie czai się tu pułapka - niektórym z nich towarzyszą tzw. punkty stowarzyszone, czyli po prostu... zmyłki. "Stowarzysze" ustawione są w niewielkiej (ale nie mniej niż 100 m) odległości od punktów właściwych. Podbicie takiego punktu zalicza ten właściwy (bo rejon się zgadza), ale w gratisie dostajemy karę czasową.

"Stowarzysze" były np. w jednym z jarów. Właściwy punkt miał znajdować się na rozgałęzieniu wąwozów. I faktycznie tam był. Ale oprócz tego właściwego, w tym samym jarze, przy innych rozgałęzieniach były dwa kolejne punkty-zmyły. Żeby podbić prawidłowy, trzeba było dokładnie wiedzieć, w którym miejscu wąwozu się jest i w którą stronę odchodzi poszukiwane rozgałęzienie.

"Grzej, grzej, nie przestawaj!"

W dniu startu rano budzi nas słońce. Jest przepięknie! W powietrzu, chociaż w pierwszych godzinach mróz daje się we znaki, już za chwilę czujemy przedwiośnie. - Ale gorąco! - wymieniają się wrażeniami chłopaki. "Grzej, grzej, nie przestawaj!" - myślę sobie do słońca ja, wspominając zimowe piekło w Beskidzie Żywieckim w listopadzie. Tęsknię już za ciepłem niemiłosiernie!

Euforia - zwątpienie - euforia

Zaczynam więc w euforii - mam dużo siły, pierwsze kilometry biegnę z chłopakami na początku. A przynajmniej tak mi się wydaje. Lecimy prosto na punkt. Potem jednak przychodzi zwątpienie - wybieram jakiś mało atrakcyjny wariant przez łąki. Co chwilę natrafiam na jakieś zarośla i kolczaste krzaki. "Po co to zrobiłam do licha?" - pytam siebie, bo nikogo innego nie ma w pobliżu. Tym razem znów zdecydowałam się na samotny start. Wciąż mam potrzebę bycia jeszcze samej. Ostatecznie jednak wychodzę prosto na punkt. Jeszcze tylko chwila przedzierania się przez krzaki i jest! Mam dobrą drogę do następnego wyznaczonego miejsca.

Ale w chwili, gdy już mogę się trochę rozpędzić, zaczyna... burczeć mi w brzuchu. Nie czekam więc długo - po prostu dobywam batona. Mam nauczkę z poprzedniego startu, kiedy na trasę zabrałam czekoladowe praliny, a potem zapominałam je jeść. Na mecie prawie zemdlałam. Tym razem zabrałam więc coś bardziej solidnego: batony energetyczne z ziarnami chia. Nie do końca wiem, na czym to wszystko polega, ale faktycznie dodały mi sił. I nic dziwnego - jeden taki baton to prawie 400 kcal. Zdarza się, że taką wartość ma cały mój obiad!

Miłe spotkania

Zaraz po "brunchu" przychodzi czas na pierwsze spotkania. Jednego z punktów szukamy razem z Marcinem. Minuta-dwie "czesania" początku jaru i błyskawiczna decyzja: punktu nie ma, więc to nie tu. Robię odwrót, lecę do następnej gęstwiny i... strzał w dziesiątkę! Jest tam nie tylko punkt, ale i Przemek. Ten sam, z którym dwa tygodnie wcześniej biegliśmy razem kawałek przed metą. Powtarzamy akcję także teraz. I chociaż cieszę się ze spotkania, ma ono swoje minusy: po chwili wspólnego biegu zagaduję się, zamyślam i trochę za bardzo odbijam od kierunku, jaki mieliśmy obrać przez krzaki. Na szczęście szybko trafiamy na właściwą drogę i po chwili jesteśmy na punkcie.

Gdy znów wychodzimy na asfalt, ja zaczynam ponownie opadać z sił... - Tu chyba jest jakoś pod górę? - pytam, ale nie znajduję poparcia mojej teorii. Dołącza do nas na chwilę jeszcze Piotrek, zwany Kwitem, a ja po chwili decyduję: zostawiam ich. Nie ma możliwości, żebym nadążyła za Przemkiem, za Kwitem tym bardziej. Zostaję z tyłu.

Dwie górki, wąwóz, klasztor i sarna

I właśnie, gdy zostaję sama, przychodzi czas na pierwszego poważniejszego "buraka", czyli błędu nawigacyjnego. Do zdobycia mam najpierw jedną górkę z punktem przy bunkrze, a potem drugą - z takim na szczycie. No i drę tak do góry, drę, aż nagle orientuję się, że zamiast na pierwszej, jestem na górce numer 2! Nic to, plany są po to, żeby je zmieniać - odwracam więc kolejność. Dalej idzie już jak z płatka - wąwóz, w którym są trzy punkty zamiast jednego (wybieram właściwy), poszukiwania ogniska, stara cerkiew, bunkier, drugi bunkier... Gdy na mojej drodze co jakiś czas mijam XIX-wieczne kapliczki, a potem wbiegam na prastarą drogę do klasztoru, która prowadzi wśród dostojnych drzew, wiem, że jestem tam, gdzie powinnam być! I nie chodzi tu tylko o prawidłowe miejsce na mapie. Chociaż i punkty w takich sytuacjach zazwyczaj "wchodzą" łatwiej.

Na drodze do jednego z punktów towarzyszy mi stado saren. Są na tyle rozleniwione, że co jakiś czas się zatrzymują i obserwują mnie z bezpiecznej odległości. Potem uciekają.

"Za szybko poczułam wiosnę, za szybko!"

Im bliżej wieczora, tym łapczywiej chłonę ostatnie promienie słońca po drodze do kolejnej wioski. A zaraz potem zaczyna cierpnąć mi skóra. Momentalnie, gdy tylko słońce chowa się za horyzontem, robi się upiornie zimno. Albo ja tak czuję, bo znów nie mam wystarczająco ciepłych ciuchów. Od tego miejsca staram się już lecieć jak najszybciej - każdy postój grozi przemarznięciem. Mam już problem z dłońmi, które nie chcą się rozgrzać, chłodno mi w głowę, bo zamiast czapki mam tylko chustę. "Za szybko poczułam wiosnę, za szybko!" - karcę się. Liczę na mapie i nie chce być mniej do mety: 8-10 km. "Dwie godziny, przynajmniej, dwie godziny" - załamuję ręce. Ale lecę.

Nie mogę wiedzieć, że na drodze czeka mnie jeszcze jeden nawigacyjny "buraczek". Niewielki, bo miejsce jest dobre i doskonale wiem, gdzie jestem, ale punktu znaleźć nie mogę. Natrafiam na niego po półgodzinnych poszukiwaniach. "Przechodziłam przecież koło niego" - wściekam się na siebie. Stąd jednak wzywa mnie już meta i zaczynam pędzić. Zostaje mi ostatni punkt - nad rzeką Tanwią - i baza.

Pies na zastępstwo

Gdy jestem kilometr przed bazą, czuję nagle, że coś zaczyna mnie gonić. Kątem oka widzę wiejskiego burka i trochę zaczynam się bać. Do tej pory działało zbliżenie ręki do powąchania i pieski uspokajały się i zostawały z tyłu. Ten jakoś nie chce się odkleić. Po chwili okazuje się, że pies nie ma złych zamiarów. Zachowuje się, jakby chciał bezpiecznie doprowadzić mnie do szkoły! Szczekające psy? Mój nowy towarzysz odszczekuje im się w moim imieniu. Przebiegam przez ulicę - on za mną. Zostawia mnie dopiero wtedy, gdy jestem już bezpieczna na terenie szkoły. Sam zostaje przy bramie i patrzy, jak się oddalam.

Wbiegam do szkoły, oddaję kartę startową i wreszcie jest po wszystkim. Prawie 11 godzin. Ostanio biegłam tyle jesienią. Wtedy przychodzą chłopaki: Kwito, Przemek (był tym razem duuużo przede mną) i Marcin. - Co tak długo? Chcieliśmy już dzwonić - domagają się wyjaśnień. - Yyyyy, bolało mnie biodro, nie mogłam biec - tłumaczę się mętnie. A potem przychodzi zaskoczenie: po rozliczeniu punktów okazuje się, że... jestem pierwszą dziewczyną! "Co? Jestem pierwsza i jeszcze musiałam się tłumaczyć?!" - myślę sobie, śmiejąc się w duchu.

Masz zdjęcia z biegania? A może chcesz podzielić się wątpliwościami odnośnie do treningów? Pisz na Gorący temat na Kontakcie 24.

Chwile zwątpienia na zawodach
[object Object]
Szaleńczy pęd przez miasto i zdobywanie punktów. Z mapą w głowieKatarzyna Karpa | Muzyka: Quaro - Psion
wideo 2/22

Autor: Katarzyna Karpa (k.karpa@tvn.pl)

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów. Służby są na miejscu. 

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Ukraina tworzy nowe brygady, aby wzmocnić swoje pozycje - oznajmił prezydent Wołodymyr Zełenski podczas przemówienia do członków Grupy Kontaktowej do spraw Obrony Ukrainy w niemieckiej bazie Ramstein. Po zajęciu wioski Oczeretyne w obwodzie donieckim linia obrony sił ukraińskich, utworzona po wycofaniu się z Awdijiwki, może się załamać - podała BBC. Podsumowujemy miniony tydzień w Ukrainie.

Linia obrony może się załamać. Zełenski: tworzymy nowe brygady

Linia obrony może się załamać. Zełenski: tworzymy nowe brygady

Źródło:
Ukraińska Prawda, NV, Suspilne, PAP, tvn24.pl

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmarł dziewięcioletni chłopiec, którego potrącił kierowca auta osobowego. Do wypadku doszło w sobotę na ulicy Nałkowskiej w Wałbrzychu. Wstępne ustalenia policji wskazują, że dziecko wtargnęło na jezdnię.

Tragiczny wypadek w Wałbrzychu, nie żyje dziewięciolatek potrącony przez samochód

Tragiczny wypadek w Wałbrzychu, nie żyje dziewięciolatek potrącony przez samochód

Źródło:
PAP / Gazeta Wyborcza

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W rosyjskim Tatarstanie płonie hala montażowa zakładu KAMAZ - poinformowały niezależne kanały na Telegramie. Więcej szczegółów nie podano. Kanał Krymski Wiatr przypomniał, że producent jest głównym dostawcą sprzętu samochodowego dla sił zbrojnych Rosji.

Zaopatrują wojsko rosyjskie w ciężarówki. Media: płonie hala montażowa w Nabierieżnych Czełnach

Zaopatrują wojsko rosyjskie w ciężarówki. Media: płonie hala montażowa w Nabierieżnych Czełnach

Źródło:
NV, tvn24.pl

Zmienili miejsca zamieszkania, by uniknąć kar za błędy przeszłości. Nie udało się. Na trop poszukiwanych trafili policjanci z komendy w Piasecznie. 39-latek za kratami spędzi osiem miesięcy, a 63-latek - rok.

Byli zdziwieni, że policjanci ich znaleźli

Byli zdziwieni, że policjanci ich znaleźli

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Wszyscy się śmieją, a powinni się bać - napisał w niedzielę rano w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, komentując wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na sobotniej konwencji partii dotyczącej przyszłości Unii Europejskiej.

Tusk po wystąpieniu Kaczyńskiego: wszyscy się śmieją, a powinni się bać

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Imię i nazwisko, numer PESEL oraz imię ojca i matki. Te dane dołączone do numerów ksiąg wieczystych wszystkich działek w Białymstoku były przez pięć godzin dostępne dla każdego z internautów. Wszystko przez – jak wynika z oświadczenia magistratu - nieostrożność pracownika przy aktualizacji informacji w serwisie.

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Źródło:
tvn24.pl

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

W sobotę w Lotto po raz kolejny nie padła szóstka. W najbliższym losowaniu będzie można wygrać 14 milionów złotych. Główna wygrana padła natomiast w Lotto Plus. Oto wyniki Lotto oraz Lotto Plus z dnia 27 kwietnia 2024 roku.

Wyniki Lotto z 27 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Lotto z 27 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24