Wyścig z sarnami i pies na zastępstwo. 62 km biegiem przez błoto i jary

Rajd na orientację Skorpion 2015 w Narolu | Muzyka: Jenny Mayhem - All The World
Rajd na orientację Skorpion 2015 w Narolu | Muzyka: Jenny Mayhem - All The World
Katarzyna Karpa
Słońce, sarny i stary las. Idealnie!Katarzyna Karpa

Najpierw euforia, potem zwątpienie, znów radość i znów dół - i tak kilkadziesiąt razy. Tak wyglądała walka na Skorpionie - zawodach na orientację, na których zamiast 50 zrobiłam ponad 60 km.

Katarzyna Karpa: - Rocznie pokonuję biegiem około 1,7 tys. km. Nie jestem dietetykiem ani ortopedą, ale chętnie podzielę się z Tobą moimi sposobami na uniknięcie kontuzji czy motywację

Czasem jest tak, że gdy tylko otwierasz oczy, wiesz, że to będzie doskonały dzień. Że słońce rozgrzeje zmachane gnaty, a zmrok zapadnie najpóźniej, jak tylko się da w tym momencie roku. Tak właśnie jest na Ekstremalnym Rajdzie na Orientację Skorpion w Narolu, małej miejscowości na Roztoczu. Wybieram jak zwykle dystans 50 km.

"Stowarzysze" utrudniają

Skorpion to zwykle jeden z trudniejszych rajdów na orientację. Powód? W kość potrafi dać nie tylko teren poszatkowany wąwozami, które nie zawsze wystarczająco dokładnie są pokazane na mapach. Druga przyczyna jest bardziej perfidna. To rajd na orientację, dlatego trzeba wyszukiwać umieszczone w terenie punkty. Na Skorpionie czai się tu pułapka - niektórym z nich towarzyszą tzw. punkty stowarzyszone, czyli po prostu... zmyłki. "Stowarzysze" ustawione są w niewielkiej (ale nie mniej niż 100 m) odległości od punktów właściwych. Podbicie takiego punktu zalicza ten właściwy (bo rejon się zgadza), ale w gratisie dostajemy karę czasową.

"Stowarzysze" były np. w jednym z jarów. Właściwy punkt miał znajdować się na rozgałęzieniu wąwozów. I faktycznie tam był. Ale oprócz tego właściwego, w tym samym jarze, przy innych rozgałęzieniach były dwa kolejne punkty-zmyły. Żeby podbić prawidłowy, trzeba było dokładnie wiedzieć, w którym miejscu wąwozu się jest i w którą stronę odchodzi poszukiwane rozgałęzienie.

"Grzej, grzej, nie przestawaj!"

W dniu startu rano budzi nas słońce. Jest przepięknie! W powietrzu, chociaż w pierwszych godzinach mróz daje się we znaki, już za chwilę czujemy przedwiośnie. - Ale gorąco! - wymieniają się wrażeniami chłopaki. "Grzej, grzej, nie przestawaj!" - myślę sobie do słońca ja, wspominając zimowe piekło w Beskidzie Żywieckim w listopadzie. Tęsknię już za ciepłem niemiłosiernie!

Euforia - zwątpienie - euforia

Zaczynam więc w euforii - mam dużo siły, pierwsze kilometry biegnę z chłopakami na początku. A przynajmniej tak mi się wydaje. Lecimy prosto na punkt. Potem jednak przychodzi zwątpienie - wybieram jakiś mało atrakcyjny wariant przez łąki. Co chwilę natrafiam na jakieś zarośla i kolczaste krzaki. "Po co to zrobiłam do licha?" - pytam siebie, bo nikogo innego nie ma w pobliżu. Tym razem znów zdecydowałam się na samotny start. Wciąż mam potrzebę bycia jeszcze samej. Ostatecznie jednak wychodzę prosto na punkt. Jeszcze tylko chwila przedzierania się przez krzaki i jest! Mam dobrą drogę do następnego wyznaczonego miejsca.

Ale w chwili, gdy już mogę się trochę rozpędzić, zaczyna... burczeć mi w brzuchu. Nie czekam więc długo - po prostu dobywam batona. Mam nauczkę z poprzedniego startu, kiedy na trasę zabrałam czekoladowe praliny, a potem zapominałam je jeść. Na mecie prawie zemdlałam. Tym razem zabrałam więc coś bardziej solidnego: batony energetyczne z ziarnami chia. Nie do końca wiem, na czym to wszystko polega, ale faktycznie dodały mi sił. I nic dziwnego - jeden taki baton to prawie 400 kcal. Zdarza się, że taką wartość ma cały mój obiad!

Miłe spotkania

Zaraz po "brunchu" przychodzi czas na pierwsze spotkania. Jednego z punktów szukamy razem z Marcinem. Minuta-dwie "czesania" początku jaru i błyskawiczna decyzja: punktu nie ma, więc to nie tu. Robię odwrót, lecę do następnej gęstwiny i... strzał w dziesiątkę! Jest tam nie tylko punkt, ale i Przemek. Ten sam, z którym dwa tygodnie wcześniej biegliśmy razem kawałek przed metą. Powtarzamy akcję także teraz. I chociaż cieszę się ze spotkania, ma ono swoje minusy: po chwili wspólnego biegu zagaduję się, zamyślam i trochę za bardzo odbijam od kierunku, jaki mieliśmy obrać przez krzaki. Na szczęście szybko trafiamy na właściwą drogę i po chwili jesteśmy na punkcie.

Gdy znów wychodzimy na asfalt, ja zaczynam ponownie opadać z sił... - Tu chyba jest jakoś pod górę? - pytam, ale nie znajduję poparcia mojej teorii. Dołącza do nas na chwilę jeszcze Piotrek, zwany Kwitem, a ja po chwili decyduję: zostawiam ich. Nie ma możliwości, żebym nadążyła za Przemkiem, za Kwitem tym bardziej. Zostaję z tyłu.

Dwie górki, wąwóz, klasztor i sarna

I właśnie, gdy zostaję sama, przychodzi czas na pierwszego poważniejszego "buraka", czyli błędu nawigacyjnego. Do zdobycia mam najpierw jedną górkę z punktem przy bunkrze, a potem drugą - z takim na szczycie. No i drę tak do góry, drę, aż nagle orientuję się, że zamiast na pierwszej, jestem na górce numer 2! Nic to, plany są po to, żeby je zmieniać - odwracam więc kolejność. Dalej idzie już jak z płatka - wąwóz, w którym są trzy punkty zamiast jednego (wybieram właściwy), poszukiwania ogniska, stara cerkiew, bunkier, drugi bunkier... Gdy na mojej drodze co jakiś czas mijam XIX-wieczne kapliczki, a potem wbiegam na prastarą drogę do klasztoru, która prowadzi wśród dostojnych drzew, wiem, że jestem tam, gdzie powinnam być! I nie chodzi tu tylko o prawidłowe miejsce na mapie. Chociaż i punkty w takich sytuacjach zazwyczaj "wchodzą" łatwiej.

Na drodze do jednego z punktów towarzyszy mi stado saren. Są na tyle rozleniwione, że co jakiś czas się zatrzymują i obserwują mnie z bezpiecznej odległości. Potem uciekają.

"Za szybko poczułam wiosnę, za szybko!"

Im bliżej wieczora, tym łapczywiej chłonę ostatnie promienie słońca po drodze do kolejnej wioski. A zaraz potem zaczyna cierpnąć mi skóra. Momentalnie, gdy tylko słońce chowa się za horyzontem, robi się upiornie zimno. Albo ja tak czuję, bo znów nie mam wystarczająco ciepłych ciuchów. Od tego miejsca staram się już lecieć jak najszybciej - każdy postój grozi przemarznięciem. Mam już problem z dłońmi, które nie chcą się rozgrzać, chłodno mi w głowę, bo zamiast czapki mam tylko chustę. "Za szybko poczułam wiosnę, za szybko!" - karcę się. Liczę na mapie i nie chce być mniej do mety: 8-10 km. "Dwie godziny, przynajmniej, dwie godziny" - załamuję ręce. Ale lecę.

Nie mogę wiedzieć, że na drodze czeka mnie jeszcze jeden nawigacyjny "buraczek". Niewielki, bo miejsce jest dobre i doskonale wiem, gdzie jestem, ale punktu znaleźć nie mogę. Natrafiam na niego po półgodzinnych poszukiwaniach. "Przechodziłam przecież koło niego" - wściekam się na siebie. Stąd jednak wzywa mnie już meta i zaczynam pędzić. Zostaje mi ostatni punkt - nad rzeką Tanwią - i baza.

Pies na zastępstwo

Gdy jestem kilometr przed bazą, czuję nagle, że coś zaczyna mnie gonić. Kątem oka widzę wiejskiego burka i trochę zaczynam się bać. Do tej pory działało zbliżenie ręki do powąchania i pieski uspokajały się i zostawały z tyłu. Ten jakoś nie chce się odkleić. Po chwili okazuje się, że pies nie ma złych zamiarów. Zachowuje się, jakby chciał bezpiecznie doprowadzić mnie do szkoły! Szczekające psy? Mój nowy towarzysz odszczekuje im się w moim imieniu. Przebiegam przez ulicę - on za mną. Zostawia mnie dopiero wtedy, gdy jestem już bezpieczna na terenie szkoły. Sam zostaje przy bramie i patrzy, jak się oddalam.

Wbiegam do szkoły, oddaję kartę startową i wreszcie jest po wszystkim. Prawie 11 godzin. Ostanio biegłam tyle jesienią. Wtedy przychodzą chłopaki: Kwito, Przemek (był tym razem duuużo przede mną) i Marcin. - Co tak długo? Chcieliśmy już dzwonić - domagają się wyjaśnień. - Yyyyy, bolało mnie biodro, nie mogłam biec - tłumaczę się mętnie. A potem przychodzi zaskoczenie: po rozliczeniu punktów okazuje się, że... jestem pierwszą dziewczyną! "Co? Jestem pierwsza i jeszcze musiałam się tłumaczyć?!" - myślę sobie, śmiejąc się w duchu.

Masz zdjęcia z biegania? A może chcesz podzielić się wątpliwościami odnośnie do treningów? Pisz na Gorący temat na Kontakcie 24.

Chwile zwątpienia na zawodach
[object Object]
Szaleńczy pęd przez miasto i zdobywanie punktów. Z mapą w głowieKatarzyna Karpa | Muzyka: Quaro - Psion
wideo 2/22

Autor: Katarzyna Karpa (k.karpa@tvn.pl)

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Z informacji podanych przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) wynika, że sprawca zamachu terrorystycznego w Nowym Orleanie działał sam. Agencja Reutera ujawniła nagrania, na których widać atak przeprowadzony przez Shamsuda-Din Jabbara.

Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie

Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie

Źródło:
PAP

Siły Obronne Izraela poinformowały o operacji komandosów, której finałem było zniszczenie podziemnej irańskiej fabryki pocisków rakietowych w Syrii. W ataku uczestniczyły cztery ciężkie śmigłowce transportowe i dwa szturmowe, 21 myśliwców, pięć dronów oraz 14 samolotów szpiegowskich.

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły, a 18 zostało rannych w wyniku katastrofy niewielkiego samolotu, który w czwartek spadł na magazyn w pobliżu lotniska w Fullerton w Kalifornii, około 40 kilometrów od Los Angeles. Z pobliskich firm ewakuowano kilkaset osób.

Katastrofa samolotu. Tuż po starcie spadł na magazyn

Katastrofa samolotu. Tuż po starcie spadł na magazyn

Źródło:
PAP

W nocy w stolicy poprószył śnieg. Nawierzchnia jezdni i chodników może być śliska. 170 posypywarek wyjechało nad ranem na stołeczne ulice.

Ślisko na drogach. Na ulice wyjechały wszystkie posypywarki

Ślisko na drogach. Na ulice wyjechały wszystkie posypywarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvnmeteo.pl

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznaniu doszło do pożaru. W związku z zagrożeniem zdecydowano o ewakuowaniu 30 osób. W działaniach gaśniczych uczestniczyło 14 zastępów straży pożarnej.

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Źródło:
PAP
Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem, którego porywy mogą sięgać nawet 95 km/h. Żółte i pomarańczowe alarmy zostały wydane dla północnych i centralnych regionów kraju. Jednocześnie nadal obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem, które obejmują niemal całą Polskę.

Na drogach jest ślisko, pojawią się wichury. Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW

Na drogach jest ślisko, pojawią się wichury. Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

Jednostka południowokoreańskiej armii i ochrona uniemożliwiły śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Po sześciu godzinach funkcjonariusze Biura Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników wycofali się z rezydencji Juna. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

Coming out Andrzeja Stękały to przede wszystkim historia miłości i straty. Polski skoczek pisze o swoim wieloletnim partnerze, który zmarł i zostawił po sobie ogromną pustkę. Mierzył się z żałobą, nie miał siły mierzyć się ze skocznią. Publicznie milczał - do teraz. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

Źródło:
TVN24

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

Ferie zimowe w szkołach rozpoczynają się już za dwa tygodnie. Uczniowie i nauczyciele z różnych części Polski wypoczną w czterech terminach. Przerwa w zajęciach, zależnie od województwa, nastąpi między 20 stycznia a 26 lutego.

Ferie coraz bliżej. Cztery terminy

Ferie coraz bliżej. Cztery terminy

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

W 2024 roku sądy ogłosiły 21,2 tysiąca upadłości konsumenckich. To historyczny rekord. Zbankrutowało już prawie 116 tysięcy Polaków - czytamy w piątkowym wydaniu "Pulsu Biznesu".

Nowy rekord upadłości

Nowy rekord upadłości

Źródło:
PAP

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian