Ostrzeżenia szły ze wszystkich stron, może raz na jakiś czas warto posłuchać merytorycznych argumentów. Wtedy nie byłoby tego chaosu - powiedział poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Komentował decyzję prezydenta o skierowaniu nowelizacji Kodeksu karnego do Trybunału Konstytucyjnego w związku z wątpliwościami "co do dochowania konstytucyjnych standardów procesu legislacyjnego". - Plusem jest to, że prezydent nie neguje merytoryki - stwierdził wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
Prezydent Andrzej Duda podjął w piątek decyzję o skierowaniu nowelizacji Kodeksu karnego do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej.
Jak podano w komunikacie kancelarii prezydenta, decyzja o skierowaniu ustawy do TK "uzasadniona jest przede wszystkim analizą przebiegu procedury ustawodawczej". Kancelaria zaznaczyła, że tryb postępowania z nowelizacją Kodeksu karnego "wzbudza poważne zastrzeżenia, co do dochowania konstytucyjnych standardów procesu legislacyjnego".
"Prezydent skupia się na kwestiach proceduralnych. Nie neguje merytoryki"
O decyzji prezydenta rozmawiali goście programu "Fakty po Faktach" w TVN24. Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel podkreślił, że skierowanie ustawy do TK to "oczywista prerogatywa prezydenta i trudno ją komentować".
- Plusem całej tej sytuacji jest to, że prezydent skupia się na kwestiach proceduralnych. Nie neguje co do zasady merytoryki tej nowelizacji - zaznaczył Fogiel. Dodał, że jeżeli TK zgodzi się z interpretacją prezydenta, to PiS "przyjmie to z pokorą".
"Ostrzeżenia szły ze wszystkich stron"
Poseł PO Cezary Tomczyk powiedział, że "tak się kończy zabawa z prawem, kiedy w ciągu dwóch dni uchwala się ustawę która powinna być uchwalona w minimum 30 dni". - Ostrzeżenia szły ze wszystkich stron. Mówili o tym prawnicy, profesorowie prawa, publicyści, media, mówiła opozycja. Może raz na jakiś czas warto by było posłuchać merytorycznych argumentów, bo nie byłoby tego chaosu - wskazywał.
Jak mówił, "dzisiaj mamy ustawę, która trafia do Trybunału Konstytucyjnego, który de facto nie istnieje, nie mamy zaostrzenia kar za pedofilię i mamy chaos prawny, który Zbigniew Ziobro nam zafundował".
Ekspresowe tempo uchwalenia zmian w kodeksie
Przygotowany przez resort sprawiedliwości projekt nowelizacji Kodeksu karnego, zaostrzający kary za niektóre przestępstwa, w tym pedofilskie, został złożony w Sejmie 14 maja. Sejm uchwalił nowelizację w ciągu dwóch dni. Szybkie tempo prac izby umożliwiła decyzja marszałka Sejmu o procedowaniu nowelizacji Kodeksu karnego w trybie niekodeksowym. Zdaniem Kancelarii Sejmu prace nad nowelą były zgodne z regulaminem Sejmu.
Zgodnie z Regulaminem Sejmu do postępowania z projektami kodeksów, projektami zmian kodeksów oraz z projektami przepisów wprowadzających kodeksy i ich zmian stosuje się przepisy dotyczące postępowania z projektami ustaw i uchwał, chyba że przepisy dotyczące konkretnie postępowania z projektami kodeksów stanowią inaczej. Marszałek Sejmu, nadając bieg projektowi, rozstrzyga ostatecznie czy jest on jednym z projektów ustaw, o których mowa w poprzednim przepisie.
Regulamin Sejmu stanowi m.in., że pierwsze czytanie projektu zmian kodeksu lub projektu zmian przepisów wprowadzających kodeks może się odbyć nie wcześniej niż czternastego dnia od doręczenia posłom druku projektu.
Autor: ads//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24