W Stanach Zjednoczonych ginie co roku 1/3 pszczół, w Europie około 20 procent, w Chinach są już rejony, gdzie nie ma ich w ogóle. Kiedy wyginą pszczoły, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata - powiedział kiedyś Albert Einstein. Ile więc lat nam zostało i czy możemy te tendencje odwrócić?
Od wielu lat Amerykanie głowili się, co sprawia, że rocznie tracą nawet 30 proc. pszczelich rodzin. Wcześniej sądzono, że winne są środki zabijające owady. Jednak badania wyraźnie wskazywały, że musi chodzić o coś jeszcze.
- To środki chemiczne, które chronią plantacje przed grzybami zabijają nasze pszczoły - zapewnia dr Jeff Pettis, ekspert Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych.
A to realne straty dla rolnictwa. - Teoretycznie rolnik ma wykonywać zabieg tak, by pszczołom nie zaszkodzić, czyli po locie pszczół. W praktyce zabiegi są wykonywane gdy pozawala na to pogoda, czy nie ma dużego wiatru i opadów - tłumaczy Piotr Mrówka, ze Stowarzyszenia Pszczelarzy Zawodowych "Pszczela Wola".
To nie tylko tendencja amerykańska, choć tam problem jest największy. W Europie pszczół jest też coraz mniej.
Autor: mn/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24