Kapelani ZHP skrytykowali wprowadzoną przez władze Związku Harcerstwa Polskiego możliwość wyboru treści przysięgi harcerskiej. Od majowego zjazdu ZHP są dwie wersje: jedna mówi o pełnieniu służby Bogu i Polsce, druga nie wymienia Boga. Zdaniem kapelanów taka zmiana służy "pomniejszeniu wagi ogólnie pojętego rozwoju duchowego w ZHP". W oświadczeniu ocenili, że taki wybór równa się z "dyskryminacją" i "nietolerancją".
Kapelani Związku Harcerstwa Polskiego w zeszłym tygodniu odnieśli się do niektórych decyzji, które zapadły na majowym zjeździe ZHP, w tym do wprowadzenia zmian w rocie przyrzeczenia harcerskiego. Delegaci na zjeździe zdecydowali o dodaniu alternatywnej wersję roty. Dotychczasowa treść przyrzeczenia brzmiała:
Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym/posłuszną Prawu Harcerskiemu
Alternatywna treść brzmi natomiast:
Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Polsce, stać na straży harcerskich zasad, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym/posłuszną Prawu Harcerskiemu
Harcerze będą mogli od teraz wybrać między tymi wersjami. Taki wybór nie spodobał się jednak kapelanom ZHP, którzy w opublikowanym oświadczeniu ocenili, że zmiany wprowadzające alternatywną wersję "czynią niespójnym cały proces wychowawczy w ZHP".
"Mamy wrażenie, że zostały dokonane na zasadzie wyboru tzw. mniejszego zła. Usankcjonowanie zwolnienia się ze służby Bogu podważa tożsamość harcerza polskiego, narusza ponadstuletnią tradycję skautingu stworzonego przez Baden-Powella jak i harcerstwa Andrzeja Małkowskiego, które było jednoznacznie zorientowane na Boga i wartości chrześcijańskie" - argumentowali kapelani harcerscy.
Kapelani o "nietolerancji" i dyskryminacji"
W liście zwrócili także uwagę na zmiany w rocie obietnicy zucha. "Usunięcie duchowego odniesienia do Boga zawartego w formule 'Zuch kocha Boga i Polskę' stanowiącej pierwszy punkt Prawa Zucha, jest działaniem, które wyczerpuje znamiona nietolerancji, a nawet może być odbierane jako dyskryminacja polegająca na jawnej dechrystianizacji w systemie wychowawczym od początku, czyli od formacji najmłodszych członków ZHP" - ocenili.
Według nich "z biegiem czasu zaowocuje to ateizacją członków ZHP i konfliktami o podłożu nie tylko moralnym, ale w ogóle ideowym". "Wyrzucając w demokratycznym głosowaniu słowo 'Bóg', pozbawiono tym razem stanowiących większość katolickich zuchów i ich rodziców chociażby możliwości jakiegokolwiek wyboru" - stwierdzili kapelani.
"Quo vadis ZHP?" - pytają kapelani
Kapelani, podkreślając, że negatywnie oceniają obie zmiany, napisali dalej, że "nie mają one logicznego uzasadnienia, lecz służą przede wszystkim usuwaniu wartości chrześcijańskich oraz pomniejszeniu wagi ogólnie pojętego rozwoju duchowego w ZHP, który stanowi przecież ważny element wszechstronnego rozwoju zucha i harcerza".
"Smuci fakt, że wielu Instruktorów, którzy deklarują swoją przynależność do Kościoła Rzymskokatolickiego lub innych związków wyznaniowych, tak łatwo zgodziło się na wyrzucenie Boga z podstaw wychowania i kształtowania młodych członków w ZHP. Dziś właściwym jest pytanie: quo vadis ZHP? Dokąd zmierzasz ZHP?" - zapytano w podsumowaniu przekazu.
Zaapelowano przy tym do instruktorów i instruktorek ZHP, aby nie rezygnowali "z poszukiwania Boga, ze służby Bogu".
Próby wykreślenia "Boga" z przysięgi były już podejmowane przez Związek Harcerstwa Polskiego. Alternatywna przysięga obowiązywała w latach 1990-1995. Na nowo powrócono do tego pomysłu w 2015 roku.
Źródło: tvn24.pl