- To bardzo ciekawa sytuacja. Przypomnijmy sobie wypowiedzi Gromosława Czempińskiego o tym, w jaki sposób powstawała Platforma Obywatelska. Mówił, że miał w tym swój udział - on i ludzie służb - tak zatrzymanie byłego szefa UOP komentował szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak. - Ciekawe co na to premier Donald Tusk, który nadzoruje Centralne Biuro Antykorupcyjne? - zastanawiał się.
Generał Gromosław Czempiński został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach w związku z toczącym się w śledztwem. Śledczy na razie odmawiają podania jakichkolwiek szczegółów. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, śledztwo w sprawie Gromosława Czempińskiego dotyczy czynnego łapownictwa i operacji finansowych przy prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.
Ojciec założyciel
Błaszczak na pytanie, czy wg niego jest to zemsta Tuska, za słowa o okolicznościach powstania PO, odpowiedział: Ja tylko stwierdzam, że jest to ciekawostka dlatego, że skoro Gromosław Czempiński brał udział w tworzeniu PO, to są tu pewne ciekawe rzeczy, które należy wyjaśnić.
W 2009 roku Czempiński opowiadał w mediach o swoim udziale w powstaniu Platformy Obywatelskiej. - Nie było łatwo im wytłumaczyć, że mogą nadać nowy impet na scenie politycznej - mówił wówczas o swoich rozmowach z Tuskiem i Olechowskim. Podkreślał, że był tą osobą, która dała początek partii. Jak stwierdził, PO powstała dzięki jego rozmowom z politykami i długim przekonywaniu ich, że teraz jest czas i miejsce na powstanie partii. Miał rozmawiać z wieloma z nich, również z trójką tych, których później nazwano ojcami założycielami, trzema tenorami - Olechowskim, Płażyńskim, Tuskiem. - Nie było łatwo im wytłumaczyć, że mogą nadać nowy impet na scenie politycznej - opowiadał. Dodał, że choć długo to trwało, PO odniosła sukces. - A potem jak przystało na człowieka ze służb nie rościłem sobie żadnych pretensji do tego, aby być członkiem partii albo działać. Ludzie ze służb nie powinni być w polityce - wyjaśniał.
Do wyjaśnienia
- Przede wszystkim należy wyjaśnić to, jakie zarzuty zostały postawione Gromosławowi Czempińskiemu - zaznaczył Błaszczak. Jak dodał wszelkie złamanie prawa, czy działalność na szkodę majątku publicznego powinna być z całą pewnością ukarana.
Odnosząc się do potencjalnych zarzutów wobec Czempińskiego, w tym nieprawidłowości przy prywatyzacji Stoenu (wg RMF FM zatrzymanie ma związek m.in. z tą sprawą), Błaszczak powiedział, że ten proces skandaliczny i zakończył się podwyżką cen prądu dla warszawiaków.
W grudniu 2002 roku międzynarodowy koncern RWE kupił od Skarbu Państwa 85 proc. akcji STOEN za 1,5 mld zł i dość szybko podwyższył ceny energii. - Ta prywatyzacja to był błąd. W ogóle zasadniczym błędem jest wyprzedaż majątku państwowego i ten błąd jest powielany przez rząd Donalda Tuska - powiedział Błaszczak. Rzecznik klubu PiS dodał też, że przy prywatyzacji w latach '90 dochodziło do wielu malwersacji, choć nie przesądza, że brał w nich udział Czempiński. - Trzeba to wyjaśnić. Wszelkie formy działalności korupcyjnej powinny być potępione - zaznaczył.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24