Premier o udaremnionym przemycie. "Worki ostemplowane stemplem kartelu"

Premier: to przestępcy mają się bać silnego państwa, a nie obywatele przestępców
Premier: to przestępcy mają się bać silnego państwa, a nie obywatele przestępców
Źródło: tvn24
Krajowa Administracja Skarbowa i Centralne Biuro Śledcze Policji rozbiły grupę przestępczą i udaremniły przemyt narkotyków z Kolumbii - przekazali w czwartek premier Mateusz Morawiecki i minister-koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Wartość przejętych narkotyków wyceniono na ponad 2 miliardy złotych. - To największy przemyt w historii polskiej policji, jeśli chodzi o wartość - podkreślił komendant główny Jarosław Szymczyk.

O akcji wykrycia przemytu mówili na konferencji premier Mateusz Morawiecki i minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński.

Konferencję zapowiedział wcześniej rzecznik rządu Piotr Mueller, który enigmatycznie pytał na Twitterze: "Prawdziwe Narcos w Polsce?".

Prawdziwe Narcos w Polsce? O godz. 14:00 w KPRM konferencja w tej sprawie.— Piotr Müller - rzecznik rządu (@PiotrMuller) December 5, 2019

"Możemy spać spokojnie"

- To bardzo skuteczna akcja, która na skalę europejską zapobiegła próbie przemytu. Zostało włączonych w nią bardzo wielu funkcjonariuszy - relacjonował premier. - Zostały znalezione zapakowane worki, już ostemplowane stemplem kartelu narkotykowego, przygotowane do wysyłki - dodał.

Premier podkreślał, że "państwo powinno być zawsze o krok przed przestępcami". - To dla mnie ogromny powód do dumy, że mamy służby śledcze działające na najwyższym europejskim, jeśli nie światowym poziomie. To przestępcy mają się bać sprawnego, silnego państwa, a nie obywatele mają się bać przestępców - przekonywał.

- Możemy spać spokojnie, ponieważ państwo jest silne i sprawne wobec silnych i sprawnych przestępców i grup przestępczych, a wyrozumiałe wobec słabszych - dodał.

"Ciężka praca analityczna administracji skarbowej"

Z informacji przekazanych przez służby wynika, że fabryka i magazyn narkotyków działały na terenie województwa wielkopolskiego. Funkcjonariusze pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej i Centralnego Biura Śledczego Policji z Gdańska po wielomiesięcznej obserwacji jej działań na terenie wielu województw rozbili grupę zajmującą się przemytem narkotyków na ogromną skalę.

- To przede wszystkim ciężka praca analityczna administracji skarbowej - podsumował podczas konferencji szef KAS Piotr Walczak.

"Ciężka praca KAS i CBŚP pozwoliła na jednoczesne przejęcie ogromnej ilości nielegalnego towaru w gdyńskiej bazie kontenerowej oraz zamknięcie fabryki kokainy i zlikwidowanie magazynu narkotykowego w województwie wielkopolskim" - napisano w komunikacie.

Premier Mateusz Morawiecki o zatrzymanym przemycie narkotyków: jestem wdzięczny funkcjonariuszom CBŚP

Premier Mateusz Morawiecki o zatrzymanym przemycie narkotyków: jestem wdzięczny funkcjonariuszom CBŚP

Wartość przejętych narkotyków wzrośnie

Na wykrycie narkotyków pozwoliła rewizja dwóch kontenerów zawierających kredę, które przypłynęły do Polski z Kolumbii. Dokładne badania wykazały, że w części worków z kredą (w 74 na 1600) znajduje się 1850 kilogramów wysokiej jakości kokainy.

- Ilość zabezpieczonego narkotyku przekłada się na blisko 7,5 miliona działek dilerskich. Ten narkotyk miał siać spustoszenie na terenie Unii Europejskiej - mówił Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk.

Mundurowi z pomorskiej KAS oraz CBŚP wkroczyli następnie do kryjówki przestępców na terenie Wielkopolski, w której wytwarzano i rozprowadzano narkotyki.

Na miejscu zabezpieczono dużą ilość sprzętu do produkcji nielegalnych substancji. Przejęto również między innymi 10 kilogramów czystej kokainy, która miała trafić do Niemiec i około 600 litrów zawiesiny zawierającej kokainę (w fazie produkcji). Zlikwidowano także magazyn przygotowany do przechowywania narkotyków.

Kamiński: uratowaliśmy Europę przed zalewem ogromnej ilości kokainy

Kamiński: uratowaliśmy Europę przed zalewem ogromnej ilości kokainy

Zatrzymani także Polacy

W sprawę zaangażowani byli funkcjonariusze niemieckiej służby celnej i policji, którzy na terenie Niemiec zatrzymali jedną z osób biorących udział w tej samej grupie przestępczej i wykryli kolejne ilości narkotyków.

Zatrzymano również czterech obywateli Kolumbii, Irańczyka mieszkającego na terenie Niemiec oraz dwóch Polaków.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że zatrzymani mężczyźni mogą usłyszeć zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przemytu oraz produkcji znacznej ilości narkotyków.

Za udział w zorganizowanej grupie lub związku przestępczym mającym na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego Kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Przestępstwa narkotykowe regulowane są nie w Kodeksie karnym, a w Ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Według niej handel i przemyt zagrożony jest karą grzywny oraz karą pozbawienia wolności do lat 5. W przypadku znacznej ilości narkotyków albo sytuacji, kiedy czyn popełniony zostaje w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, kara pozbawienia wolności ustalana jest na czas nie krótszy niż 3 lata.

Za posiadanie znacznej ilości narkotyków sąd może wymierzyć karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Kartel kolumbijski próbował działać na terenie Polski

Kartel kolumbijski próbował działać na terenie Polski. Grupa rozbita przez KAS i CBŚP

Kartel kolumbijski próbował działać na terenie Polski. Funkcjonariusze KAS i CBŚP rozbili grupę przestępczą

Autor: akw\kwoj / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: