Przemysław Janowski, wydawca TVN24, nie żyje  

Źródło:
TVN24
Przemysław Janowski, wydawca TVN24, nie żyje
Przemysław Janowski, wydawca TVN24, nie żyje
TVN24
Przemysław Janowski, wydawca TVN24, nie żyjeTVN24

Zmarł Przemek Janowski. Nasz przyjaciel Przemo. Wieloletni wydawca TVN24. Dzisiaj pożegnaliśmy go na cmentarzu na warszawskiej Sadybie.  

Przemo Janowski. Dziennikarz. Gdy włączaliście Państwo telewizory, widzieliście na ich ekranach newsy, mnóstwo newsów, i twarze poranków: prowadzące i prowadzących, gościnie i gości. Nie widzieliście Przemka. A on za tym wszystkim stał. Najpierw wymyślił, poukładał, potem realizował. Był w studiu, w uchu prezenterki czy prezentera. Wszędzie, gdzie być powinien. Perfekcyjnie przygotowany, spokojny, precyzyjny. Nie mówił za wiele. Jak już, to w punkt.  

Pracował z nami od niemal dwudziestu lat. Początkowo był redaktorem, świetnie operującym słowem, później wydawcą Dnia na Żywo, wreszcie współtwórcą i przez lata wydawcą anteny pasma porannego. Zaangażowany był też w najważniejsze projekty w czasie pandemii oraz programy specjalne po ataku Rosji na Ukrainę. Odpowiedzialny był również za całodzienną relację z finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na antenie TVN24.    

Odszedł niespodziewanie.  

Nie tak miało być. Bo według planu, zgodnie z grafikiem, Przemek powinien był wydać dla Państwa dzisiejszy poranek, dzisiejsze "Wstajesz i wiesz".

Tak wspominają Przema przyjaciele z TVN24: 

Michał Samul, redaktor naczelny TVN24:

Przemo niemal 20 lat temu nie był najbardziej typowym adeptem sztuki dziennikarskiej. Na papierze wszystko się zgadzało - politologia, zainteresowania, podróże, języki. Jednak gdy go zobaczyłem, to na pierwszym planie były jego dredy, tatuaże, pasje muzyczne i niewiarygodne przeżycia z Irlandii.

I żadnych nerwów podczas tej rekrutacji - czujne, życzliwe spojrzenie i spokojna pewność siebie, i swoich możliwości. Taki kolorowy ptak to raczej rzadki gość w rozpolitykowanym newsroomie, ciekawe jak długo wytrwa, myślałem wtedy.

A jednak był stworzony do tej pracy. Udowodnił to od pierwszych chwil w TVN24, umiał pisać i lubił pisać, potrafił myśleć obrazem i wybierał najlepsze historie do opowiadania widzom. Już jako nocny redaktor potrafił zorganizować pracę sobie i innym. Naturalnym było to, że został wydawcą - w reżyserce, w studio czy wreszcie na ulubionym poranku sprawiał, że wszyscy czuli się zaopiekowani, potrafił podejmować dobre decyzje niezależnie od presji czasu i wydarzeń.

Zbudował swój autorytet spokojem, życzliwą komunikacją i tym czujnym, uważnym spojrzeniem. Pozostanie dla nas wzorem odpowiedzialnego wydawcy newsowego, był powściągliwy i oszczędny w słowach, ale jak już się zapalił do tematu czy projektu, to z błyskiem w oku i entuzjazmem, konsekwentnie go realizował.

Przez te niemal 20 lat wszyscy mogliśmy zaznać jego otwartości i uważności, a niektórzy od wielu lat także jego przyjaźni. Wspólnie tworzyliśmy pasma i programy, wzajemnie od siebie uczyliśmy się telewizyjnego fachu. Przemo był życzliwym, ciepłym, otoczonym muzyką człowiekiem, doświadczonym, pełnym pasji dziennikarzem, wyjątkowym profesjonalistą w codziennej pracy. Był, jest i pozostanie kolorowym ptakiem w naszym wiecznie rozgorączkowanym newsroomie.

Olga Samsonowicz:

Pracowałam z Przemkiem przez kilka ładnych lat przy "Wstajesz i wiesz". Zapamiętam go jako człowieka nie tylko niezwykle kompetentnego i spokojnego, ale przede wszystkim zupełnie bezkonfliktowego. Kiedy nerwy puszczały nam wszystkim, on jedyny potrafił zachować spokój i działać racjonalnie, pod największą nawet presją. Prywatnie nie dało się go nie lubić. Z dumą prezentował nam swoje piękne rośliny, które hodował, cieszył się z mniejszych i większych sukcesów. Bardzo trudno pisać o Przemku w czasie przeszłym, bo był na Wiertniczej niemal "od zawsze". Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Uważam, że w tym przypadku to stwierdzenie nie ma racji bytu - w ekipie "Wstajesz i wiesz" zostanie wielka rana, która nigdy się nie zabliźni. 

Joanna Kryńska:

Próbowałam policzyć nasze wspólne dyżury, nasze poranki w pracy. Kilkanaście lat. Miliony wspomnień. Setki uśmiechów, rozmowy o wszystkim. Ostatnia o lego, przecież to jedna z Twoich pasji. Zrobię tak jak mówiłeś Przemo. Dziękuję. 

Piotr Wierzbik: 

Przemo działał z prawdziwą dziennikarską pasją. Przez lata niemal codziennie pracowaliśmy razem na porankach i widać było, że żył programem, troszczył się o każdy szczegół. Dzieliliśmy też inną pasję - muzykę, a ja podziwiałem z kolei jego entuzjazm do biegania na długich dystansach. Rzetelny i pracowity dziennikarz, koleżeński i otwarty człowiek - taki był Przemo. 

Rafał Fedoryk:

Pasja, życzliwość i otwartość. I niezwykła umiejętność opowiadania historii językiem newsowej telewizji. Tak zapamiętam Przemka.

Był niezwykle rzetelnym dziennikarzem, uważnym obserwatorem, twardo stąpającym po ziemi. Potrafił błyskawicznie podejmować trafne decyzje. W newsroomie to umiejętność bezcenna. Nie tracił przy tym wyjątkowej wrażliwości, myślał o innych, pomagał, doradzał.

Pamiętam, jak wiele lat temu początkujący dziennikarz-redaktor ze strachem w oczach zapytał go: jak mam to napisać w tak krótkim czasie. Przemo odpowiedział: uwierz w siebie, pomogę. A jak nie zdążysz to wezmę to na siebie. Oczywiście redaktor zdążył i w kilka minut napisał niezły tekst.

Przemo był jednak nie tylko człowiekiem telewizji. Był też wielkim miłośnikiem dobrej muzyki. Opowiadał o niej z pasją, fachowo. Miał wielką wiedzę, potrafił się sprzeczać, ale też dostrzegał niuanse, często mówił o wykonawcach, których reszta z nas dostrzegała dopiero po kilku miesiącach. Uwielbiał koncerty, chwalił się nimi, planował kolejne wyjazdy. Z pewnością miał duszę artysty.

Zastanawiałem się, jak on łączy w sobie tę odpowiedzialność, precyzję, chłodną głowę z czułością, wrażliwością i spontanicznością. W jego przypadku nie była to jednak mieszanka wybuchowa. Ona była jego siłą.

Przemo, nie żegnam się z Tobą. Zabieram ze sobą do newsroomu.

Marcin Leśkiewicz:

Z Przemkiem robiłem przez kilkanaście lat Poranki w TVN24. Solidny, rozsądny dziennikarz, szybki, chwytający w lot to, co najważniejsze. Do tego uśmiechnięty, żartujący człowiek, z szelmowskim błyskiem w oku. Robiliśmy prawdziwego rock and rolla od ciemnego świtu w programie! Godziny ustaleń, planowania, potem często nagle w nocy wszystko wywalało się do góry nogami, ale - co najważniejsze - finalnie wszystko się udawało! I dawało wielką satysfakcję. Bez wzajemnego zaufania i zrozumienia to by się nie udało. Dziękuję Ci Przemo, odpoczywaj, podglądaj nas i uśmiechaj się pod wąsem. I chociaż umawialiśmy się inaczej, z ciężkim sercem, ale muszę przyjąć, że tam na Górze też ktoś musi robić Poranki. Ech Przemo... do zobaczenia!

Brygida Grysiak:

Przemek, Przemo, Przem. Pracowaliśmy razem prawie dwadzieścia lat. Razem dorastaliśmy w dziennikarstwie i w życiu. Bo w redakcji ma i zawsze będzie miał wielu przyjaciół. Tutaj, Przemo, nic się nie zmienia.

Chciałabym Ci dzisiaj powiedzieć, że dobrze było z Tobą pracować. I że to był zaszczyt. Miałeś w sobie pasję, siłę i spokój. Byłeś mistrzem szybkich, odważnych decyzji. I brałeś za te decyzje odpowiedzialność. Tak, byłeś w tym swoim kolorowym, twórczym szaleństwie uważny i odpowiedzialny. Kto miał z Tobą dyżur, ten czuł się zaopiekowany. Mówię też o sobie, sejmowej reporterce, którą jako wydawca Poranka planowałeś o 7.10 albo 7.40, kiedy byłam tak zwanym "zapowiadaczem". Przez te wszystkie lata przeżyliśmy niejedną antenową burzę. Ale po każdej wychodziło słońce. Taki byłeś.

Odszedł świetny dziennikarz, maestro pasma porankowego. To dla nas redakcyjnie, antenowo, ogromna strata. Ale powiem Ci, Przemo, że wcale nie to boli mnie dziś najmocniej. Odszedł dobry, szczery człowiek, któremu zależy, który się troszczy. O Najbliższych, o Przyjaciół, o sprawy najważniejsze, o prawdę, o przyszłość, ale też o każdego, z kim ma dyżur i każdą historię, którą opowiada na kolegium, a potem na antenie. Przemo, to Twoje dobro, ta szczerość i troska już z nami zostaną. Jak Twoje ciepłe, przenikliwe, przekorne spojrzenie. I pełne pasji historie o dzieciach, o lego, komiksach i grze na perkusji. Powiedzieć, że będzie Cię brakowało i że będziemy tęsknić, to nic nie powiedzieć. Przemo, dzięki za wszystko, trzymaj się tam. I "w kontakcie".

Kamil de Virion:

Jeśli miałbym opisać Przema w trzech słowach, to byłyby to dobroć, odpowiedzialność, profesjonalizm. I wszystkie te cechy mógł w pełni wykorzystać przygotowując relacje z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, za które współodpowiadał w TVN24. Myślę, że były one dla niego tak ważne nie tylko dlatego, że jest to duże i wymagające wydarzenie, ale także dlatego, że mógł w ten sposób pomagać innym. Ta chęć pomocy, otwartość na problemy innych, to kolejne cechy, z których Przemo był znany. W końcu muzyka - kolejna pasja Przema, którą z radością wykorzystywał w pracy. Przemo, tak bardzo brakuje Twoich pomysłów, spokoju w najbardziej stresujących sytuacjach, profesjonalnej analizy, żartów. Dziękuję Ci za te 20 lat. 

Mateusz Sosnowski:

W redakcji uważny, spokojny, profesjonalny, życzliwy i pomocny. Tak go zapamiętam. Wzór wydawcy, który w świecie pełnym emocji i telewizji naturalnie wzbudzającej emocje, bez emocji podejmował redakcyjne decyzje. I ten przenikliwy wzrok, który zamiast słów mówił ci: tak, wiem, to bujda na resorach, tak, wiem, to duża rzecz, musimy to dać.

Bo słów u Przema było niewiele. Nie były potrzebne, rozumieliśmy się zwykle bez słów.

Paulina Chacińska:

Przemek, Przemo... wciąż nie wierzę. Kiedy w 2007 roku przychodziłam na staż - On już tu był. Uśmiechnięty, życzliwy, zawsze w ruchu. Pełen energii i... muzyki. Chyba z tym wszyscy Go kojarzymy. Z pasją do muzyki, którą potrafił zarażać. O której tak chętnie i pięknie mówił. W pracy profesjonalny, rzeczowy, zawsze pomocny. Uważny - na ludzi i zdarzenia. Ze świetnym poczuciem humoru i dużą dawką zdrowego dystansu do siebie. Z życiową mądrością, której teraz tak bardzo będzie brakować.

Przemo, będę tęsknić. 

Marta Kuligowska:

Nie mogę się doliczyć, ile lat wspólnie spędziliśmy na porankach, moje dzieci kojarzą Cię z telefonów po kolegium o 16:00, gdy ustalaliśmy, co w programie. Zawsze było "Mamo Przemo dzwoni", bo tak jesteś zapisany. Najczęściej rozmawialiśmy o muzyce, dzieciach i bieganiu. I o tym, że do porannego wstawania nie można się przyzwyczaić :) 

Ostatnio z bieganiem było gorzej - u mnie też :) Muzyka dla Ciebie była tematem i dzieciaki: Antek i Pola. Koncerty, festiwale… Widzieliśmy się kilka razy na Openerze, Ty jeździłeś na Pol'and'Rock, opowiadałeś o tym... Mówiłeś o Antku, że gra na perkusji i byłeś dumny, że jego pasją jest muzyka. Lubiłam z Tobą pracować, było życzliwie i spokojnie. Często zabawnie. Gadaliśmy o pracy, o życiu... Bardzo boli tylko ten czas przeszły. 

Małgosia Kukuła:

Przemo,

wciąż nie wierzę, że już nie ma Cię wśród nas. Przecież zawsze tu byłeś - ze swoim uśmiechem i błyskiem w oku, kiedy mówiłeś o Rodzinie, pracy, bieganiu i swoich roślinkach. Dziękuję za wszystkie rozmowy. Gdziekolwiek jesteś - do zobaczenia! 

Przemek Paszowski:

Z Przemem pracowałem ponad 7 lat jako redaktor i wydawca. Razem przeszliśmy przez pandemię i wojnę. Zresztą to właśnie przy nim debiutowałem 1 stycznia 2021 roku jako wydawca. I choć dzień na debiut był mało przyjemny, to za to lepszego "opiekuna" mieć nie mogłem. Zawsze szanowałem Przema za to, że wszelkie napięcia, jakich wszak dużo w newsroomie, potrafił szybko rozładowywać, a nie je jeszcze bardziej generować. On po prostu miał to, co mieć powinien każdy wydawca - zdrowy dystans do pracy. A przy tym nie można było mu odmówić profesjonalizmu i zaangażowania, co udowadniał choćby przy realizacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 

To był jednak przede wszystkim bardzo dobry i pogodny człowiek. Często mówił o tym, jaką ma świetną rodzinę. Cieszył się sukcesami dzieci. W tym wszystkim była też muzyka. Nie było wspólnych wydań bez puszczania sobie jakichś utworów. Miał w tym zakresie szerokie horyzonty i potrafił zaskoczyć, tak jak wtedy, gdy na Woodstocku bawił się na koncercie Majki Jeżowskiej.

Wreszcie będziesz mógł odsłuchać te wszystkie płyty, które odsłuchać chciałeś, a na co ciągle brakowało tutaj czasu.  

Beata Henclewska-Kamińska:

Przemo robił bardzo surowe wrażenie, ale był ujmująco ciepły, serdeczny i pomocny. Towarzyszy mi wspomnienie jednej z naszych ostatnich rozmów. Minęliśmy się po poranku przy studiu wirtualnym, Przemo zagadał mnie o zespół, którego koszulkę miałam na sobie. Wywiązała się dłuższa rozmowa o koncertach metalowych i jakie dzieciom słuchawki wybrać, żeby na nich nie ogłuchły. Taka zwyczajna, ciepła pogawędka, która okazała się jedną z naszych ostatnich.  

Współpracowaliśmy przy promosie koncertu w Muzeum Powstania Warszawskiego. Gdy już wszystko było gotowe Przemo zapytał, czy tak jak w ubiegłym roku widzimy się na koncercie na kocu. Niestety, nie mogłam się wybrać, a on, pogodnie i serdecznie jak zwykle, odpowiedział "spoko, to za rok". 

Agata Wolna:

To jest praca pod presją. Czasem w dużym napięciu. A ja nigdy nie widziałam, żeby Przemo stracił spokój. Był siłą. Miał kontrolę nad wszystkim. Dawał ogromne poczucie bezpieczeństwa. Ale i tak nie to zapamiętam najbardziej. Przed oczami mam przede wszystkim jego uśmiech. Taki, który widać w oczach. I ogrom ciepła i empatii. Oraz zawsze muzyczny rytm wybijany w tle. Niczego nie zapomnę. Do wszystkiego będę bardzo tęsknić...

Martyna Jaszczołt:

Za szybko, Przemo... Pamiętam nasze ostatnie spotkanie, tuż przed moim urlopem. Żartowaliśmy, śmialiśmy się. Przeczytałeś wszystkie gazety zanim zdążyłam przyjść. Podpowiedziałeś czego nie przegapić przed "Jeden na jeden". Zawsze można było na Ciebie liczyć. I od razu te poranne dyżury, chociaż zaczynają się o czasem nieludzkiej porze, były łatwiejsze. Twój uśmiech zostanie ze mną na zawsze. 

Tymoteusz Zakrzewski:

Przemo wiedział, co jest ważne. Przede wszystkim tak życiowo, ale też w pracy. Wiedział, kiedy coś cisnąć, a kiedy odpuścić. Lubiłem z nim pracować, był konkretny i wiedział, czego chce. Był człowiekiem poranka - to on wymyślał i opracowywał koncepcje programu, a potem czuwał nad nami, którzyśmy te koncepcje wcielali w życie. Jego poranki zawsze miały ten indywidualny sznyt, trochę inne spojrzenie na temat. Miał wiele pasji, ale jego największą pasją była rodzina. Uwielbiał się chwalić, pokazywać filmiki, co robią jego dzieci. Muzyka, komiksy, lego - tak, ale jednak najbardziej ekscytował się rodziną. W tamten poranek też mieliśmy razem pracować. Zawsze starałem się być w pracy przed nim, ale to nie było takie łatwe. Miałem przygotowany filmik dla niego - śmieszną przeróbkę metalowego kawałka. On by to docenił, pośmialibyśmy się między serwisami.  Zamiast tego przyjechałem i patrzyłem na puste krzesło.  

Stanisław Kornatowski:

Przemo, zarażałeś pasją. Uwielbiałem rozmowy z Tobą. Najczęściej były o muzyce. Nadal uwielbiam, bo ciągle mam poczucie, że te rozmowy trwają. Słyszę w nich Twój głos. I śmiech. Tego śmiechu nie zapomina się ot tak. Byliśmy na tym samym koncercie w Łodzi na początku czerwca. To przecież tak niedawno. Wspólnie przeżywaliśmy kolejny koncert w Warszawie -  dokładnie miesiąc przed tym, jak odszedłeś.

Po co Ci to piszę? Przecież wszystko wiesz. Pewnie robię to dla siebie. Bo Ty bólu już nie czujesz, ból został z nami tutaj, ze mną. Mimo to będę Cię wspominał z szerokim uśmiechem. Może jeszcze nie teraz, ale ten uśmiech powróci. Daj mi jeszcze trochę czasu, daj ten czas nam wszystkim. Trzymaj się Chłopie, do zobaczenia.   

Autorka/Autor:red.

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Chciał wspomóc ofiary brutalnej, nieuprawnionej inwazji, ale przy okazji wpadł w tarapaty w swojej ojczyźnie. Szwajcaria jest krajem neutralnym, więc Jona Neidhart musiał wybierać między przestrzeganiem prawa a udzieleniem tak potrzebnej pomocy. - Jeśli muszę wybierać między decyzją moralną i etyczną a decyzją zgodną z prawem, to wybiorę decyzję moralną i etyczną - wyznaje Jona.

Walczył ze świadomością, że w ojczyźnie czeka go surowa kara. "Od ponad 200 lat jesteśmy neutralni"

Walczył ze świadomością, że w ojczyźnie czeka go surowa kara. "Od ponad 200 lat jesteśmy neutralni"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Mianowany przez Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza stanu USA Marco Rubio w przyszłym tygodniu wybierze się w pierwszą podróż zagraniczną. Poleci do Panamy i czterech innych państw Ameryki Łacińskiej - poinformowała w czwartek nowa rzeczniczka resortu dyplomacji Tammy Bruce.

Nowy szef dyplomacji USA wybrał kierunek pierwszej podróży

Nowy szef dyplomacji USA wybrał kierunek pierwszej podróży

Źródło:
PAP

Były premier i poseł PiS Mateusz Morawiecki zrzekł się w czwartek immunitetu - poinformował w rozmowie z reporterką TVN24 Agatą Adamek szef sejmowej komisji regulaminowej Jarosław Urbaniak. "Zrzekłem się immunitetu, bo wiem, że prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą" - napisał w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki i załączył zdjęcie dokumentu wysłanego do marszałka Sejmu.

Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu

Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu

Źródło:
TVN24, PAP

Z powodu dużego zanieczyszczenia powietrza w Bangkoku w czwartek zamknięto blisko 200 szkół. Mieszkańców poproszono o pracę z domu, a w niektórych dzielnicach miasta ograniczono ruch samochodowy.

Zamknięto prawie 200 szkół, mieszkańców poproszono o zostanie w domach

Zamknięto prawie 200 szkół, mieszkańców poproszono o zostanie w domach

Źródło:
PAP, AFP

Część Stanów Zjednoczonych znalazła się w objęciach surowej zimy. W jednym z miast w stanie Michigan doszło do pęknięcia sieci wodociągowej. Woda z rur wypłynęła na ulice i bardzo szybko zamarzła, tworząc na zaparkowanych pojazdach grubą warstwę lodu.

Mróz taki, że pękały rury. Auta pokryła gruba warstwa lodu

Mróz taki, że pękały rury. Auta pokryła gruba warstwa lodu

Źródło:
fox2detroit.com, CNN

W czwartek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w transmitowanym online przemówieniu do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego mówił między innymi o konieczności zakończenia wojny w Ukrainie. Zapowiedział też, że formalnie zwróci się do wszystkich państw NATO o zwiększenie wydatków na obronność do 5 procent PKB.

Trump o wojnie w Ukrainie: Czas to zakończyć. Mam nadzieję, że Chiny pomogą

Trump o wojnie w Ukrainie: Czas to zakończyć. Mam nadzieję, że Chiny pomogą

Źródło:
PAP, TVN24

"Jeżeli złapią cię za rękę, to mówisz, że to nie jest twoja ręka" - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Korzeniowski, mistrz olimpijski i doradca ministra sportu, "cytując klasyka". Leszek Blanik, prezes Polskiego Związku Gimnastycznego i członek prezydium PKOl, ocenił, że kwestie finansowe w Polskim Komitecie Olimpijskim "budzą bardzo duże wątpliwości".

"Bardzo duże wątpliwości" wobec Piesiewicza. Korzeniowski "zacytował klasyka"

"Bardzo duże wątpliwości" wobec Piesiewicza. Korzeniowski "zacytował klasyka"

Źródło:
TVN24

Eowyn - pod tą nazwą kryje się niezwykle silna wichura, nadciągająca nad Wyspy Brytyjskie. Synoptycy ostrzegają przed niszczycielskim wiatrem, który będzie łamać drzewa i zrywać linie energetyczne. Po raz pierwszy od ośmiu lat całą Irlandię objęto alertem pogodowym najwyższego stopnia. Mieszkańcy muszą spodziewać się wielu utrudnień komunikacyjnych. Szkoły będą zamknięte.

Nadciąga "burza stulecia". Cały kraj na czerwono

Nadciąga "burza stulecia". Cały kraj na czerwono

Aktualizacja:
Źródło:
Met Office, Met Eireann, Reuters, BBC

Nominacja Johna Ratcliffe'a na nowego dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej została zatwierdzona przez amerykański Senat. Jest to druga wskazana przez Donalda Trumpa osoba, która zyskała akceptację. Ratcliffe podczas wcześniejszej służby jako szef wywiadu był krytykowany za upolitycznienie go. Trump, proponując go na nową funkcję, chwalił jego dotychczasowe dokonania.

To on pokieruje CIA. Jest zielone światło od Senatu

To on pokieruje CIA. Jest zielone światło od Senatu

Źródło:
PAP

- Dobrze, że Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Sprawa będzie mogła być szybciej procedowana w prokuraturze i szybciej będą mogły być postawiane zarzuty - ocenił w "Kropce nad i" wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO). Śledczy chcą postawić byłemu premierowi zarzuty w związku z organizacją wyborów kopertowych.

"Morawieckiemu opozycja służy, bo w końcu zaczyna dotrzymywać słowa"

"Morawieckiemu opozycja służy, bo w końcu zaczyna dotrzymywać słowa"

Źródło:
TVN24

Sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych zajmowała się w czwartek wnioskiem o uchylenie immunitetu posłowi Pawłowi Kukizowi (Wolni Republikanie). W czasie posiedzenia Kukiz przeprosił prywatnego oskarżyciela za słowa, których dotyczył jego wniosek. Ten wybaczył, jednak ocenił, że poseł "powinien zostać ukarany dla przykładu". Później komisja w głosowaniu zdecydowała, że zarekomenduje Sejmowi odrzucenie wniosku.

Komisja rekomenduje odrzucenie wniosku, oskarżyciel uważa, że Kukiz "powinien zostać ukarany"

Komisja rekomenduje odrzucenie wniosku, oskarżyciel uważa, że Kukiz "powinien zostać ukarany"

Źródło:
PAP

Czwartek to kolejny dzień umocnienia złotego. Kurs euro spadł poniżej poziomu 4,21 zł. Zdaniem stratega rynków finansowych w PKO BP Mirosława Budzickiego niewykluczony jest dalszy spadek ceny euro.

Rajd złotego. Pokonał kolejny poziom

Rajd złotego. Pokonał kolejny poziom

Źródło:
PAP

Producent mebli, spółka Black Red White przewiduje, że w pierwszym półroczu tego roku zwolnieniami grupowymi obejmie około 350 osób - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie). NSZZ "Solidarność" przekazał, że zaczęły się zwolnienia w Biłgoraju i Mielcu.

Ruszyły zwolnienia w znanej polskiej firmie

Ruszyły zwolnienia w znanej polskiej firmie

Źródło:
PAP

W gronie najwyżej ocenianych banków w Polsce znalazły się VeloBank, ING Bank Śląski oraz na trzecim miejscu ex aequo PKO BP, Millennium i Credit Agricole. Tak wynika z najnowszych badań ARC Rynek i Opinia.

Banki z najwyższą satysfakcją klientów. Nowy lider

Banki z najwyższą satysfakcją klientów. Nowy lider

Źródło:
tvn24.pl

W modelach pogodowych nie widać skandynawskiego wyżu, który miałby sprowadzić zimno. Zamiast tego pogodę mają kształtować atlantyckie niże. Temperatura w Polsce już niedługo może wzrosnąć powyżej 10 stopni Celsjusza. Co jeszcze przyniesie koniec stycznia i początek lutego? Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza, czy są szanse na powrót chłodu i śniegu.

Mapy "rozgrzane do czerwoności". Nasza synoptyk sprawdza szanse na zimę

Mapy "rozgrzane do czerwoności". Nasza synoptyk sprawdza szanse na zimę

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sąd nie uwzględnił zażalenia stowarzyszenia Marsz Niepodległości związanego z wrześniowym przeszukaniem jego siedziby. Odroczył też uzasadnienie o siedem dni - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Norbert Antoni Woliński. Postanowienie jest prawomocne.

Skarga na przeszukanie siedziby stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Jest decyzja sądu

Skarga na przeszukanie siedziby stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Jest decyzja sądu

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Elon Musk zaatakował Wikipedię po tym, jak na stronie go opisującej pojawił się wątek dotyczący wykonanego przez niego gestu, który został określony jako "porównywany do nazistowskiego lub faszystowskiego salutu". Współzałożyciel Wikipedii Jimmy Wales odpowiedział na to, że miliarder jest "niezadowolony, bo Wikipedia nie jest na sprzedaż".

Musk atakuje Wikipedię. Powodem jedno zdanie w jego biografii

Musk atakuje Wikipedię. Powodem jedno zdanie w jego biografii

Źródło:
The Independent

Syndyk Rafako w upadłości przyjął regulamin zwolnień grupowych, w którym określono, że liczba osób nim objętych wynosić będzie maksymalnie 699 osób - poinformowała spółka w komunikacie. W grudniu ubiegłego roku sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako.

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Źródło:
PAP

Protest w Sulejówku. Uczniowie liceum i ich rodzice nie zgadzają się z odwołaniem dyrektorki placówki. Gdy zjawił się tam burmistrz z wypowiedzeniem, uniemożliwili mu odjazd sprzed budynku. Wcześniej w tłumie ktoś prawdopodobnie rozpylił gaz pieprzowy.

Rozpylony gaz i awantura. Burmistrz zwolnił dyrektorkę, otoczyli go uczniowie liceum

Rozpylony gaz i awantura. Burmistrz zwolnił dyrektorkę, otoczyli go uczniowie liceum

Źródło:
tvnwarszawa.pl

35-letnia matka i 39-letni ojczym mają odpowiedzieć za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad pięcioletnią dziewczynką. Lekarze, którzy ją badali, nie mają wątpliwości, że była maltretowana. Pięciolatka jest pod stałą opieką psychologiczną.

Pięciolatka była bita "pięścią, trzonkiem i paskiem". W szpitalu przepraszała, że się tam znalazła

Pięciolatka była bita "pięścią, trzonkiem i paskiem". W szpitalu przepraszała, że się tam znalazła

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na co najmniej 52 lata więzienia został skazany 18-letni Axel Rudakubana za zabójstwo w lipcu ubiegłego roku w angielskim Southport trzech kilkuletnich dziewczynek - uczestniczek zajęć tańca "w stylu Taylor Swift". W poniedziałek oskarżony przyznał się do winy. Dziś zapadł wyrok.

Zabił trzy dziewczynki na lekcji tańca. Nożownik z Southport skazany

Zabił trzy dziewczynki na lekcji tańca. Nożownik z Southport skazany

Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl

Do komendy policji w Gdańsku zgłosił się 44-latek. Miał ze sobą torbę podróżną i oświadczył, że jest poszukiwany listem gończym do odbycia 18 dni kary więzienia. Specjalnie na tę okoliczność wziął miesięczny urlop w pracy. W więzieniu spędzi jednak aż 14 miesięcy.

Wziął urlop w pracy, by odsiedzieć wyrok. O jednym nie wiedział

Wziął urlop w pracy, by odsiedzieć wyrok. O jednym nie wiedział

Źródło:
PAP/TVN24

Kobieta uznana przez francuskie sądy za winną rozwodu, ponieważ nie uprawiała seksu z mężem, wygrała z Francją w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. "Sądy w końcu przestaną interpretować francuskie prawo przez pryzmat prawa kanonicznego i nakładać na kobiety obowiązek odbywania stosunków seksualnych w ramach małżeństwa" - skomentowała prawniczka kobiety.

Nie chciała seksu, sąd uznał ją winną rozwodu. Przełomowe orzeczenie

Nie chciała seksu, sąd uznał ją winną rozwodu. Przełomowe orzeczenie

Źródło:
Reuters, France24

Internauci twierdzą w mediach społecznościowych, że gęste mgły, które pojawiały się w ostatnim czasie w różnych miejscach na świecie, to sztucznie wywołane zjawisko. Nadali mu nawet nazwę - Fogvid-24. Według nich to mieszanka szkodliwych pyłów, a kontakt z nią skutkuje grypopodobnymi objawami. Ta teoria spiskowa, choć powstała w Stanach Zjednoczonych, dotarła już do Polski.

Fogvid-24, czyli "mgła śmierci", która wywołuje objawy grypopodobne. Nowa teoria spiskowa

Fogvid-24, czyli "mgła śmierci", która wywołuje objawy grypopodobne. Nowa teoria spiskowa

Źródło:
Konkret24

Zagraniczne media piszą o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim, zwracając uwagę przede wszystkim na poruszenie przez niego kwestii dotyczących bezpieczeństwa Europy i Zielonego Ładu. W kontekście obronności w kolejnych tekstach wraca nazwisko Donalda Trumpa.

Światowe media o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim

Światowe media o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim

Źródło:
Politico, Reuters, El Pais, The Guardian, Deutsche Welle, tvn24.pl

Zacznę od podziękowań dla wszystkich, którzy w ostatnich tygodniach przekazali nam wsparcie. Było ono potrzebne, gdy wokół nas rozpętał się wielki, wręcz niewyobrażalny hejt - napisał Jurek Owsiak w liście odczytanym w czwartek na konferencji prasowej przed rozpoczęciem 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Z powodu choroby Owsiak nie mógł uczestniczyć w niej osobiście. Finał WOŚP już w najbliższą niedzielę.

Konferencja bez Jurka Owsiaka. Napisał list

Konferencja bez Jurka Owsiaka. Napisał list

Źródło:
TVN24
"To wyglądało, jakby oskarżony polował samochodem"

"To wyglądało, jakby oskarżony polował samochodem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wśród pierwszych decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych rzekomo była ta, o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy - twierdzą tak liczni internauci. Wyjaśniamy, co podpisał Donald Trump i jak to się ma do wspierania Ukrainy, także militarnego.

Trump "wstrzymał wszelką pomoc dla Ukrainy"? Nie

Trump "wstrzymał wszelką pomoc dla Ukrainy"? Nie

Źródło:
Konkret24
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025. Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła w czwartek listę nominowanych do 97. edycji Nagród Akademii Filmowej. Wśród nominowanych znalazł się duński kandydat do Oscara "Dziewczyna z igłą" w reżyserii szwedzko-polskiego reżysera Magnusa von Horna. Najwięcej nominacji (13) zdobyło dzieło Jacquesa Audiarda "Emilia Pérez", a grająca tytułową rolę Karla Sofía Gascón przeszła do historii.

Oscary 2025. "Dziewczyna z igłą" wśród nominowanych

Oscary 2025. "Dziewczyna z igłą" wśród nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

Sześć nominacji do Złotych Malin dla "Megalopolis" Francisa Forda Coppoli, w tym za najgorszy film i reżyserię to zapewne cios dla zdobywcy pięciu Oscarów. Na liście nominowanych do wstydliwych wyróżnień znalazł się także między innymi "Joker: Folie à Deux" Todda Phillipsa, "Madame Web" S.J. Clarkson oraz kuriozalny "Reagan" Seana McNamary. Tradycyjnie nominacje do anty-Oscarów poznaliśmy przed ogłoszeniem tych oscarowych. Lista nominacji jest dziwna i wydaje się, że przyznającemu je gremium bliżej już po prostu do chęci wywoływania szumu niż do tego, co stało u podstaw Złotych Malin ponad 40 lat temu, kiedy je ufundowano.

Są nominacje do Złotych Malin. Chodzi już tylko o szum?

Są nominacje do Złotych Malin. Chodzi już tylko o szum?

Źródło:
"Variety", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę mamy największe wydarzenie filantropijne w Polsce, czyli finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To ogromna ogólnonarodowa, znana dzisiaj na całym świecie akcja, którą produkujemy i relacjonujemy na żywo, dzięki czemu pomagamy w zbiórce pieniędzy - powiedziała Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN, w trakcie dyskusji o dobroczynności w biznesie w ramach Polish Business Hub w Davos.

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Źródło:
tvn24.pl

Premiera nowych odcinków "You Can Dance - Po prostu tańcz!" zbliża się wielkimi krokami. Poza utalentowanymi tancerzami i tancerkami na ekranie zobaczymy nowego prowadzącego i jurorów. Kiedy premiera nowego sezonu?

"You Can Dance - Po prostu tańcz!" w nowej odsłonie. Kiedy premiera?

"You Can Dance - Po prostu tańcz!" w nowej odsłonie. Kiedy premiera?

Źródło:
tvn24.pl