Według śledczych była prezes jednego z banków w Przemkowie (Dolnośląskie) oraz trzech byłych członków zarządu tej placówki przez 15 lat mieli doprowadzić do strat sięgających ponad 111 milionów złotych. Cała czwórka została zatrzymana i usłyszała zarzuty.
Jak podała Prokuratura Krajowa, była prezes jednego z banków w Przemkowie Janina P. oraz trzech byłych członków zarządu - Teresa U., Anna M. i Marek B. - zostali zatrzymani przez wrocławską policję na polecenie prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Śledztwo dotyczy lat 2003–2018. "Jak ustalono, prezes oraz członkowie zarządu doprowadzili do powstania w mieniu banku szkody w kwocie ponad 111 milionów złotych. Prezes banku i członkowie zarządu, prowadząc wadliwą politykę kredytową oraz z powodu niewłaściwej organizacji pracy, dopuścili się nadużycia udzielonych im uprawnień i niedopełnienia obowiązków" - poinformowała prokuratura.
Prokuratura: działali w imieniu banku, ale nie analizowali i nie weryfikowali
Według prokuratury podejrzani, działając w imieniu banku, zawierali umowy kredytowe z klientami bez szczegółowej analizy przedstawionych przez kredytobiorców prognoz finansowych, bez analizy poprawności danych przekazywanych przez kredytobiorcę i bez weryfikacji zdolności kredytowych poręczycieli.
"W banku (...) udzielano kolejnych kredytów klientom, mającym problemy z terminowością spłat wcześniejszych zobowiązań wobec banku - w mechanizmie tzw. 'rolowania kredytu', co oznacza, że nowo udzielonym kredytem spłacano poprzedni kredyt" - podano w komunikacie.
W śledztwie ustalano też, że księgi rachunkowe banku prowadzono wbrew przepisom ustawy o rachunkowości. Jak wskazano w komunikacie, w księgach podawano nierzetelne dane, przez co zawyżano wyniki finansowe banku.
"Tworzono niedozwolone debety na rachunkach kredytobiorców w ten sposób, że ręcznie księgowano fikcyjne spłaty kredytu zgodnie z harmonogramem, powodując powstanie niedozwolonych debetów na rachunkach bieżących kredytobiorców, a następnie powstałe debety pokrywano kredytem pochodzącym z nowej umowy kredytowej" - podała PK.
Zagrożenie wysoką karą
Zatrzymanym postawiono zarzuty wyrządzenia w mieniu banku szkody w kwocie ponad 111 milionów złotych.
Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci: poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru policji.
Ponadto Marek B., który jest obecnie zatrudniony na stanowisku dyrektora ds. kredytowych jednego z banków spółdzielczych, został zawieszony w czynnościach służbowych.
Wobec Anny M., która prowadzi działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa kredytowego, prokurator zastosował nakaz powstrzymywania się od prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie pośrednictwa kredytowego, usług bankowych, finansowych, ubezpieczeniowych.
Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja