Prawie dwie trzecie Polaków uważa, że w samorządach powinna obowiązywać kadencyjność - wynika z badań zamówionych przez "Gazetę Wyborczą".
45 proc. ankietowanych przez Millward Brown uważa, iż prezydenci miast powinni rządzić najwyżej przez dwie kadencje. Na trzy kadencje jest gotowe przystać 14 proc. respondentów.
Z kolei 31 proc. pytanych uważa, że zmiany w tej sprawie nie są potrzebne. Najwięcej, bo aż ponad połowa (56 proc.), przeciwników ograniczania kadencji jest w Gdyni. Zaledwie 18 proc. osób jest za ograniczeniem liczby kadencji do dwóch. Z kolei ograniczenia do dwóch kadencji najbardziej domagają się mieszkańcy Opola (60 proc.) i Olsztyna (57 proc.). W tym pierwszym mieście od 12 lat rządzi Ryszard Zembaczyński.
Generalnie - jak podkreśla "GW" - tam, gdzie prezydent rządzi dopiero od czterech lat, mieszkańcy są bardziej skłonni do wprowadzenia ograniczeń (połowa pytanych uważa, że dwie kadencje wystarczą).
W miastach, gdzie od 16 lat rządzi ta sama osoba, dwóch kadencji chce już 41 proc. mieszkańców, a żadnych zmian nie życzy sobie co trzecia osoba.
Autor: MAC/ja / Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock