Piotr Liroy-Marzec, poseł Kukiz'15 i muzyk, napisał list do Bono, lidera U2. Wokalista niedawno w amerykańskim Kongresie skrytykował rządy w Polsce i na Węgrzech. "Czuję się zobowiązany, by pomóc Ci zrozumieć stanowisko Polski w sprawie walki z terroryzmem i europejskiego kryzysu imigranckiego" - napisał Liroy-Marzec.
Jak twierdzi Piotr Liroy-Marzec, opinia Bono o Polsce jest daleka od prawdy - podaje "Rzeczpospolita".
Zaproszenie do kraju
Na początku listu, pisanego w języku angielskim, muzyk zaznaczył, że wierzy, iż każdy artysta ma prawo do wyrażania swoich myśli oraz że uznaje Bono za najbardziej "otwartego" w show-biznesie. "Bardzo się cieszę, że Polska jest wciąż bliska twojemu sercu i że ostatnio odniosłeś się do Polski w swoim przemówieniu" - przytacza treść listu gazeta.
Jak napisał Liroy-Marzec, wiedza Bono musi się opierać na "wątpliwych źródłach". Zaprosił też Bono do Polski, aby przedyskutować temat, który poruszył lider U2 oraz aby mógł zobaczyć, jak "naprawdę jest" w kraju.
"Pamiętam wiele twoich miłych komentarzy o Polsce" - napisał Liroy-Marzec. "Dlatego czuję się zobowiązany, aby pomóc ci zrozumieć stanowisko Polski w sprawie walki z terroryzmem i europejskiego kryzysu imigranckiego" - tłumaczy.
Wcześniej na słowa Bono odpowiedziała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. "Pewien pieśniarz, niejaki Bono odstawił na chwilę instrument muzyczny i niestety przemówił. Powiedział tylko to, co wiedział, czyli niewiele. A dowiedział się od europejskich lewaków. Że Polska i Węgry są "hipernacjonalistyczne". Miało być krytycznie, a wyszedł piękny komplement dla nas" - czytamy we wpisie posłanki.
"Panie Bono, hiperinternacjonalisto! Niemcy mają dla Pana ok. 73 tysiące muzułmanów. Nie wiedzą gdzie i komu ich upchnąć. Są dla Pana, do zabrania od razu, z dostawą do domu, na rancho lub do apartamentu" - dodała.
Bono o Polsce
We wtorek Bono, frontman zespołu U2 i działacz społeczny, przemawiał przed jedną z podkomisji Senatu USA. Na Kapitolu muzyk pojawił się, aby m.in. prosić polityków o więcej środków na pomoc uchodźcom.
W swoim przemówieniu wzywał senatorów do zwrócenia uwagi na światowy kryzys uchodźczy, który dotyka Europę oraz na terroryzm, głównie na brutalność tzw. Państwa Islamskiego. - Jeśli pomoc humanitarna jest prawidłowo zorganizowana, ze szczególnym naciskiem na zwalczanie ubóstwa i na poprawę sprawowania rządów, może być naszym najlepszym bastionem do walki ze współczesnymi ekstremizmami - powiedział Bono.
- Mówię o egzystencjalnym zagrożeniu dla Europy, którego nie było od lat 40. Widzimy jak Polska i Węgry przesuwają się na prawo, w kierunku pewnego hipernacjonalizmu, hiperlokalizacji, który, jak sądzę, ma być odpowiedzią na globalizację. Mówimy o tym, że Wielka Brytania będzie głosować nad opuszczeniem Unii Europejskiej. To rzeczy nie do pomyślenia. Wy, w Ameryce, powinniście patrzeć na to z niepokojem - podkreślił piosenkarz.
Autor: mart / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock / tvn24