Przegląd prasy: Leczenie za granicą tylko teoretycznie. Ale Polacy jeżdżą na jednodniowe zabiegi

debata
Niełatwo wypełnić wniosek do NFZ o taką zgodę
Źródło: Shutterstock
Tylko 21 osób wystąpiło do NFZ o zgodę na operację w innych krajach. Nikt jej nie dostał. Polacy za to tłumnie jeżdżą na jednodniowe zabiegi – informuje poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

Tak wynika z danych zebranych przez "Rz" w 16 oddziałach wojewódzkich NFZ o funkcjonowaniu obowiązujących od listopada przepisów, które wdrożyły dyrektywę transgraniczną umożliwiającą leczenie za granicą.

Dobre uzasadnienie

Niełatwo wypełnić wniosek do NFZ o taką zgodę – konieczność leczenia za granicą musi uzasadnić lekarz specjalista ubezpieczenia zdrowotnego, który posiada umowę z NFZ lub pracuje w placówce kontraktującej z Funduszem – zauważa Piotr Piotrowski z Fundacji Porozumienie Pierwszego Czerwca.Ale nie jest tak, że polscy pacjenci nie chcą się leczyć za granicą. Tam, gdzie rząd w przepisach nie zgotował dla nich barier, jak w przypadku zabiegów trwających 1 dzień, pacjenci korzystają.

Tłumnie jeżdżą do Czech czy Niemiec, by usunąć zaćmę.Do samego śląskiego oddziału NFZ wpłynęło 350 wniosków o zwrot kosztów leczenia, do dolnośląskiego – 185.

Pacjent nie musi bowiem występować o zgodę NFZ na jednodniowe leczenie, wystarczy, że złoży po powrocie do Funduszu rachunek – zauważa "Rz".

Autor: mn/ja / Źródło: PAP

Czytaj także: