"Przecieram oczy ze zdumienia"

W niedzielę w Gdańsku podczas konwencji Platformy Obywatelskiej Schetyna zapowiedział, że zlikwidowanie IPN jest ważne, bo nie wolno manipulować faktami historycznymi. Odniósł się w tych słowach m.in. do siedzącego na widowni w pierwszym rzędzie Lecha Wałęsy, którego Prawo i Sprawiedliwość oskarża o współpracę z PRL-owskimi służbami.

Mówił też o potrzebie likwidacji CBA. Uznał, że to "policja i służby mają ścigać przestępców", a nie politycy.

- Przecieram oczy ze zdumienia, bo sobie przypomniałem, że przecież jeżeli chodzi o CBA to nie kto inny jak PO w czerwcu 2006 roku popierała utworzenie tej służby - skomentował w TVN24 senator PiS, Jan Maria Jackowski. - Jeżeli chodzi o IPN to wielu prominentnych polityków PO, którzy byli jeszcze posłami w czasach AWS-u i Unii Wolności, głosowało za utworzeniem IPN więc przecieram oczy ze zdumienia, bo to pokazuje pewien koniunkturalizm Grzegorza Schetyny i kierunku w jakim chce prowadzić PO - dodał. Jak powiedział, "w gruncie rzeczy jest to doraźny, koniunkturalny i w pewnym sensie obłudny program tworzenia tzw. antyPiS-u".

Podczas konwencji PO przemawiał również Lech Wałęsa. Uznał, że politycy PiS "tak daleko rozstroją cały układ Polski, tak daleko narażą się sąsiadom i światu, że odpracowanie będzie bardzo trudne". - Lech Wałęsa znany jest z wielu zwrotów - skomentował Jackowski.

Jak dodał, Wałęsa wypowiada się emocjonalnie, w charakterze politycznym. Według niego nie jest tajemnicą, że były prezydent nie lubi PiS-u.

Stwierdził również, że to PiS sprząta po ośmiu latach PO.

Głównym celem niedzielnej konwencji PO w Gdańsku jest podsumowanie konwencji regionalnych i przyjęcie deklaracji programowej, która określi kierunki działalności partii na najbliższe lata.

Według Schetyny Platforma ma być konserwatywno-liberalną partią centrową, liberalną też w kwestiach światopoglądowych. W konwencji bierze udział około półtora tysiąca działaczy Platformy i zaproszonych gości.

Autor: jaz/tr / Źródło: tvn24