1,5 tys. protestów wyborczych. Trzykrotnie więcej niż poprzednio

Protest wyborczy wnosi się na piśmie do właściwego sądu okręgowego w terminie 14 dni od dnia wyborów
Protest wyborczy wnosi się na piśmie do właściwego sądu okręgowego w terminie 14 dni od dnia wyborów
tvn24
Sporo zarzutów dotyczy kart do głosowaniatvn24

Do sądów okręgowych w całym kraju wpłynęło prawie 1,5 tys. protestów dotyczących wyborów samorządowych - trzy razy więcej niż w 2010 r. Najwięcej zarzutów wiąże się z kwestią ustalania liczby nieważnych głosów. Termin składania protestów związanych z przebiegiem I tury minął w poniedziałek.

Jak poinformowała PAP PKW, cztery lata temu do sądów okręgowych wpłynęło 470 protestów; w 2002 r. było to 790 protestów. Komisja nie ma danych za 2006 r.

Mimo, że termin składania protestów związanych z przebiegiem I tury wyborów samorządowych minął w poniedziałek, we wtorek do sądów spływały jeszcze wnioski wysłane pocztą.

Według Kodeksu wyborczego protest wnosi się na piśmie do właściwego sądu okręgowego w terminie 14 dni od dnia wyborów. Sąd okręgowy rozpoznaje protesty wyborcze w postępowaniu nieprocesowym, w ciągu 30 dni po upływie terminu do wnoszenia protestów, w składzie 3 sędziów, z udziałem komisarza wyborczego, przewodniczących właściwych komisji wyborczych lub ich zastępców.

"Powinna być karta, a nie broszura"

Do sądów w stolicy wpłynęły 223 protesty. Rzecznik sądu warszawsko-praskiego Marcin Łochowski powiedział, że w większości przypadków sąd wzywa do uzupełnienia różnego rodzaju braków i wskazania wyjaśnień okoliczności. - Najwięcej zarzutów wiąże się z kwestią ustalania liczby nieważnych głosów. Sporo zarzutów dotyczy karty do głosowania, protestujący podnoszą, że powinna to być karta, a nie broszura. Kilka zarzutów dotyczy tego, że liczba kart wydanych nie zgadzała się z liczbą kart wyjętych z urny - mówił rzecznik.

Do tego sądu trafiły też protesty pełnomocnika SLD dotyczące wyboru do sejmiku mazowieckiego; podstawowy dotyczy tego , że forma karty do głosowania mogła wprowadzać w błąd i przyczynić się do dużej liczby głosów nieważnych. Do sądu warszawskiego wpłynęły z kolei protesty PiS dotyczące nieprawidłowości w całym kraju, komitet kieruje je też do sądów w poszczególnych okręgach.

Kandydat dostał zero głosów

Do Sądu Okręgowego w Kielcach wpłynęło 129 protestów; aż 71 - we wtorek. Żaden nie został jeszcze rozpoznany. Unieważnienia wyborów do sejmiku w regionie domaga się Kongres Nowej Prawicy. Jego zdaniem błędnie policzono głosy i manipulowano kartami do głosowania. Z kolei pełnomocnik komitetu Stowarzyszenie Region Świętokrzyski postuluje o ponowne przeprowadzenie wyborów do rady powiatu opatowskiego w związku z wydaniem w jednym regionie kart z nazwiskami kandydatów z innego; karty te nie zostały wyodrębnione w protokole, tylko uznane za nieważne, co wpłynęło - jak podnoszą wnioskodawcy - na wynik wyborów.

98 protestów wyborczych wpłynęło do trzech sądów okręgowych w Małopolsce. Protestujący wskazują np., że głosowali na konkretnego kandydata, który według protokołu uzyskał zero głosów. W jednym z okręgów w Oświęcimiu części wyborców wydano karty z innego okręgu. Niektórzy kandydaci wnoszą o sprawdzenie głosów nieważnych i ustalenie, w ilu z nich skreślono ich nazwisko.

"Urna wyglądała jak śmietnik"

Jako powody unieważnienia wyborów wskazywano też to, że "urna wyglądała jak śmietnik", albo że dostarczone wyborcom karty były inne, niż wzór ustalony przez PKW. Wskazywane są także powiązania rodzinno-polityczne członków komisji. Kilka protestów złożył w Krakowie i Nowym Sączu Koalicyjny Komitet Wyborczy SLD Lewica Razem, wskazując m.in. na brak listy z kandydatami tego komitetu w jednej z obwodowych komisji wyborczej i na podejrzenia nieprawidłowości w liczeniu głosów w dwóch komisjach w Krakowie.

60 protestów wyborczych zarejestrowano do wtorku w wielkopolskich sądach. Według rzeczników sądów okręgowych większość z nich dotyczy rzekomych błędów w liczeniu głosów, nieprawidłowości związanych z kartami wyborczymi, naruszania ciszy wyborczej, prób kupowania głosów, wydawania nieprawidłowych kart. Protest złożył m.in. kandydujący na prezydenta Piły Włodzimierz Lewiński, który w I turze zdobył 2,41 proc. głosów. Wnosi on o stwierdzenie nieważności wyborów do rady i na prezydenta, żąda ponownego przeliczenia głosów.

Kika protestów czeka na rejestrację

Sądy okręgowe obejmujące teren województwa pomorskiego zarejestrowały do wtorku 52 protesty, kilka kolejnych czeka na rejestrację. Żaden wniosek nie został jak dotąd odrzucony. Autorzy wielu z nich wskazywali na możliwość popełnienia błędów przez komisje wyborcze przy liczeniu głosów, zwłaszcza w sytuacjach, gdy wygraną w wyborach zapewniała przewaga niewielkiej liczby głosów. Protesty dotyczyły też książeczek do głosowania w wyborach do sejmiku województwa. Ich autorzy podnosili m.in., że konstrukcja książeczki faworyzowała kandydatów umieszczonych na pierwszej stronie.

92 protesty wyborcze trafiły do dwóch sądów okręgowych na Pomorzu Zachodnim (w 2010 r. było to 26 protestów). 63 z nich wpłynęły do sądu w Szczecinie, 29 w Koszalinie. Ze względów formalnych sądy odrzuciły siedem wniosków.

61 protestów wyborczych wpłynęło do wtorku do trzech sądów okręgowych w woj. kujawsko-pomorskim. Najwięcej – 30 – złożono w Bydgoszczy, 21 we Włocławku, 10 w Toruniu. SLD - jako jeden z nielicznych protestujących komitetów zakwestionował ważność wyborów do sejmiku województwa, ale tylko w jednym okręgu; we wniosku wskazano na nieprawidłowości w kartach do głosowania dla osób niewidomych.

W Zamościu tylko jeden wniosek kompletny

W woj. lubelskim wniesiono do sądów 76 protestów wyborczych. Znaczna ich część ma braki formalne i jeśli nie zostaną uzupełnione, sądy nie będą ich rozpatrywać. Wśród 15 protestów, które napłynęły do Sądu Okręgowego w Zamościu, tylko jeden jest kompletny i nadaje się do rozpoznania.

Wśród 61 spraw, które trafiły do Sądu Okręgowego w Lublinie, aż 12 dotyczy komisji w Radzyniu Podlaskim, gdzie przy liczeniu głosów okazało się, że 61 kart w wyborach do rady powiatu było nieopieczętowanych. 8 protestów dotyczących wyborów do sejmiku w poszczególnych okręgach wniósł SLD, który zarzuca, że PKW nieprawidłowo informowała wyborców o zasadach głosowania. Dotychczas w Lubelskiem wyznaczono tylko jeden termin rozpoznania protestu wyborczego - na 18 grudnia w sądzie w Lublinie.

97 protestów wpłynęło do sądów w Łódzkiem: 68 w Łodzi, 9 w Sieradzu, 20 w Piotrkowie Trybunalskim. Pierwszy protest dotyczący wyborów w gminie Witonia ma zostać rozpoznany przez sąd w Łodzi 11 grudnia. Większość protestów w sieradzkim sądzie ma być rozpoznawana po 10 grudnia.

Błędna instrukcja głosowania

Do sądu okręgowego w Olsztynie wpłynęły 44 protesty. Wszystkie zawierają braki formalne, dlatego wnioskodawcy zostali wezwani do ich uzupełnienia. Wśród nich są protesty dotyczące m.in. niedozwolonej agitacji w czasie kampanii, liczenia głosów i dokumentacji komisji wyborczej. 6 protestów SLD dotyczy ważności wyborów do sejmiku warmińsko-mazurskiego. Skarżący wskazuje, że PKW w filmie w internecie zamieściła błędną instrukcję głosowania, według niego duża liczba głosów nieważnych mogła mieć wpływ na wynik głosowania. Do trzech sądów okręgowych w Podlaskiem: Białymstoku, Łomży i Suwałkach wpłynęły 53 protesty. Protesty składane przez SLD do sądów na Podlasiu dotyczą instruktażowego spotu PKW o sposobie głosowania; protesty te dotyczą całego kraju i dlatego sąd w Łomży podjął decyzję o przekierowaniu ich do sądu w Warszawie. Jeszcze nie wiadomo, jakie decyzje w podobnych protestach podejmą sądy w Białymstoku i Suwałkach.

W czterech sądach okręgowych na Podkarpaciu do wtorku było 80 protestów powyborczych - poinformował rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie Roman Skrzypek. Większość z nich złożyli kandydaci, którzy przegrali, lub popierające ich lokalne komitety wyborcze. W kilku wypadkach autorami protestów są wyborcy. Jest też kilka złożonych przez koalicję KW SLD Lewica Razem. Protesty złożone przez lewicę dotyczą niewłaściwego poinformowania o sposobie głosowania.

Przewodnicząca komisji była pijana

Inne protesty dotyczą m.in.: wydania mieszkańcom dwóch ulic kart do głosowania, na których byli kandydaci z innego okręgu; tego, że przewodnicząca komisji w jednym z okręgów była pijana, a ponadto przebywały tam osoby postronne.

W większości podkarpackich sądów nie odbyły się jeszcze posiedzenia w związku z protestami. W Rzeszowie pięciu protestom „nie nadano biegu”, a jeden został oddalony.

Do sądów okręgowych woj. śląskiego w Katowicach, Bielsku-Białej, Częstochowie i Gliwicach wpłynęło ponad 90 protestów wyborczych. Zarzuty dotyczą liczenia głosów, w tym żądań ponownego ich przeliczenia, niezaliczonych głosów, usuwania plakatów wyborczych, składu komisji, np. wskazano, że współmałżonek kandydata znalazł się w składzie komisji. Wiele z tych zgłoszeń posiada braki formalne, np. nie są podpisane, nie ma pełnomocnictwa. Są też anonimy. Na Dolnym Śląsku do sądów okręgowych wpłynęło łącznie ponad 80 protestów wyborczych. To w większości przypadków protesty złożone przez osoby prywatne.

W Lubuskiem złożono 43 protesty. Do sądu w Zielonej Górze wpłynęło 26 protestów, sąd w Gorzowie Wielkopolskim przyjął ich 17. Wśród nich są złożone przez PiS, które wskazuje m.in. na wprowadzający w błąd i "pośrednio wypaczający wyniki głosowania" film informacyjny na temat głosowania. Protesty kwestionujące wyniki i przebieg głosowania do sejmiku lubuskiego złożył także komitet SLD Lewica Razem. Do opolskiego Sądu Okręgowego wpłynęło 29 protestów wyborczych, z czego 10 złożył komitet SLD Lewica Razem. Opolski sąd nie wyznaczył dotąd terminów rozpatrzenia złożonych w ostatnich dniach protestów. Część protestów dotyczyła sytuacji, w których w komisjach obwodowych miało dojść do pomyłki przy wydawaniu kart do głosowania do rad gmin. W Gorzowie Śląskim łączna ilość wadliwie wydanych kart miała sięgnąć 26. W Chrząstowicach – ok. 10 kart.

Autor: eos//rzw / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Osiągnęliśmy więcej w ciągu 43 dni, niż większość prezydentów w ciągu czterech lub ośmiu lat - przekonywał Donald Trump podczas swojego przemówienia przed Kongresem USA. - Ameryka wróciła. Nasz duch powrócił. Nasza duma powróciła. Nasza wiara w siebie powróciła - mówił.

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

Źródło:
TVN24

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent przekazał z kolei, że umowa dotycząca minerałów "w tej chwili" nie jest przedmiotem dyskusji.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters