Protestujące w Sejmie osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie przygotowują się na przyjazd do parlamentu zagranicznych delegacji na Zgromadzenie Parlamentarne NATO. W oknach, w miejscu, gdzie odbywa się protest, zawieszono w piątek koszulkę z postulatami i kartki z informacjami o proteście.
Można się z nich dowiedzieć, że ich akcja w polskim parlamencie trwa od ponad miesiąca, że protestujący walczą o poprawę sytuacji 272 tysięcy osób niepełnosprawnych w całym kraju oraz że ze strony państwa obecnie mogą liczyć tylko na równowartość 214 euro wsparcia miesięcznie.
"Nie ma wolności bez solidarności" - informuje napis przetłumaczony na angielski na jednej z kartek.
W czwartek protestujący podjęli próbę zawieszenia transparentu w języku angielskim za sejmowym oknem na fasadzie budynku. Spotkało się to z interwencją straży marszałkowskiej, która nie zgodziła się na otwieranie okna przez protestujących. Doszło do szarpaniny z funkcjonariuszami.
Te informacje skierowane są do członków zagranicznych delegacji, którzy wezmą udział w wiosennej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Od piątku do poniedziałku w budynkach Sejmu i Senatu spotka się kilkuset parlamentarzystów z państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także przedstawicieli krajów stowarzyszonych i obserwatorów.
Program obrad zorganizowano tak, aby uczestnicy konferencji nie mieli styczności z protestującymi.
Dwa postulaty
Protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów trwa od 18 kwietnia. Jego uczestnicy domagają się realizacji dwóch postulatów - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym", dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.
Protestujący uważają, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865 złotych 3 groszy do 1029 złotych i 80 groszy.
Opublikowano również ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów, czyli posłów PiS, spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 złotych oszczędności. Protestujący jednak, że ta ustawa to "wydmuszka" i nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.
Autor: PTD//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24