Prokuratura: mieli prawo robić fotokopie akt, nie mieli prawa ich upowszechniać

Prokuratura zabrała głos ws. przecieku
Prokuratura zabrała głos ws. przecieku
Źródło: tvn24

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie upublicznienia akt prokuratorskich ze sprawy tzw. afery podsłuchowej - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. Podkreślił, że śledztwo dotyczy "upublicznienia akt", a nie przecieku.

Na jednym z portali społecznościowych na profilach Zbigniewa Stonogi i Gazety Stonoga opublikowano zdjęcia kilkunastu tomów akt ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej, które prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. O wszczęcie śledztwa wystąpiła ta prokuratura.

Nowak powiedział, że postępowanie będzie dotyczyło podejrzenia bezprawnego upublicznienia informacji z prowadzonego śledztwa, a nie wycieku materiałów z akt sprawy. Zaznaczył, że powierzono je w całości do prowadzenia Komendzie Stołecznej Policji.

- Zachodzi podejrzenie bezprawnego upublicznienia w całości akt z postępowania przygotowawczego. Śledztwo nie dotyczy wycieku akt sprawy. Prokurator zgodnie z prawem udostępnił materiał dowodowy określonemu kręgowi osób. Oni mieli prawo robienia fotokopii, ale nie mieli prawa ich upowszechniania - zaznaczył na konferencji prasowej Nowak.

Wcześniej rzeczniczka praskiej prokuratury Renata Mazur powiedziała na konferencji prasowej, że prokuratura nie obawia się, iż ujawnione dokumenty wpłyną na losy śledztwa w sprawie podsłuchów, ale nie zmienia to negatywnej oceny nielegalnego upublicznienia materiałów prokuratury.

Co grozi za upublicznienie materiałów z postępowania?

Zgodnie z art. 241 Kodeksu karnego za publiczne rozpowszechnianie bez zezwolenia materiałów z postępowania przygotowawczego grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat dwóch. Nikt takiego zezwolenia nie miał, a osoby które wykonywały fotokopie, poinformowano o odpowiedzialności karnej za ich ujawnienie - mówiła we wtorek Mazur. Prokuratorowi prowadzącemu śledztwo w sprawie ujawnienia tych materiałów przekazano pełną listę tych osób.

W marcu doszło do pierwszego wycieku akt z tego śledztwa. Tę sprawę bada prokuratura w Płocku.

Sprawę skomentuje w TVN24 prokurator generalny Andrzej Seremet. Będzie on gościem "Kropki nad i" o godz. 20.

Dziennikarze śledczy portalu tvn24

Dziennikarze śledczy portalu tvn24.pl o wycieku akt

Autor: kło//rzw / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: