Mamy profil genetyczny sprawcy - ogłosiła zielonogórska prokuratura. Wcześniej o zabezpieczeniu śladów biologicznych sprawcy piątkowego gwałtu informowała rzeczniczka lubuskiej policji. Opublikowano też trzy nowe portrety pamięciowe poszukiwanych mężczyzn, ale obława na nich nie przyniosła dotąd efektu.
Zdjęcie (): 644389Zdjęcie (): 644390Zdjęcie (): 644391W Zielonej Górze i okolicach panuje niemal psychoza po serii napaści na kobiety, które w kilku przypadkach zakończyły się gwałtem, a w innych poranieniem ofiar. Wydaje się jednak, że śledczy dokonali obecnie znaczącego kroku ku ujęciu sprawców.
"Informujemy, że zlecone przez Prokuraturę badania zabezpieczonych śladów kryminalistycznych pozwoliły na uzyskanie profilu genetycznego sprawcy" - brzmi suchy komunikat zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej. Słowa te oznaczają jednak, że policja dysponuje już "genetycznym odciskiem palca" sprawcy, który po jego ujęciu, zostanie porównany z profilem genetycznym zatrzymanej osoby. Wynik będzie jednoznacznie identyfikował gwałciciela.
Samochód nie miał związku ze sprawą
Lubuska policja zdementowała doniesienia Radia Zachód: zatrzymane przez funkcjonariuszy auto nie miało nic wspólnego ze sprawcami piątkowego napadu na kobietę w Leśniowie Wielkim. Wciąż trwa poszukiwanie gwałciciela - lub gwałcicieli - grasujących w rejonie Zielonej Góry.
Jak powiedziała PAP naczelnik wydz. komunikacji społecznej KWP w Gorzowie Agata Sałatka, trwa obława na przestępców. - Dokonaliśmy także sprawdzenia jednego samochodu, ale trop okazał się zły. To nie było szukane przez nas auto - powiedziała Sałatka.
Zielonogórska policja opublikowała także trzy nowe portrety pamięciowe, sporządzone na podstawie opisu pokrzywdzonych z Krosna Odrzańskiego i Leśniowa.
Obława trwa
Policja nadal szuka sprawcy - bądź sprawców - serii napadów, oraz białego samochodu, który widziano w Leśniowie Wielkim. Tam miał miejsce ostatni z napadów: w piątek ok. godz. 10, w mieszkaniu została zaatakowana przez nieustalonego, zamaskowanego, mężczyznę 23-letnia kobieta. Sprawca użył ostrego niebezpiecznego narzędzia. Napadnięta doznała drobnych obrażeń ciała. Ustalono, że do napadu doszło na tle seksualnym.
Kilka godzin wcześniej w centrum Krosna Odrzańskiego 40-letnia kobieta, idąca do pracy, została zaatakowana przez mężczyznę. Napastnik ostrym narzędziem poranił jej dłonie, którymi zasłoniła twarz. Kobieta uciekła. Motyw działania napastnika w tym przypadku nie został ustalony. Seria podobnych napadów w okolicach Zielonej Góry trwa od kilku tygodni, wywołując niemal psychozę w mieście.
- Wczoraj komendant wojewódzki zarządził stan podwyższonej gotowości, co oznacza, że w każdej chwili na wezwanie dowódcy operacji do działań może natychmiast zostać włączonych dodatkowo 200 policjantów, którzy nie są teraz na służbie - powiedziała Sałatka.
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze podała w piątek, że chociaż analiza zgromadzonych materiałów wskazuje na podobieństwo wszystkich zdarzeń, to jednak istnieje wiele cech je różniących. Według prokuratury i policji, może to wskazywać, że mamy do czynienia ze sprawcami podszywającymi się pod sposób działania sprawcy wcześniejszych napadów.
Tygodnie strachu
Seria napaści na kobiety, w tym na tle seksualnym, rozpoczęła się 9 stycznia br. w Zielonej Górze. Do piątku (12 lutego) doszło w sumie do 10 napaści. Pięć z nich miało miejsce w Zielonej Górze, a pozostałe w Świdnicy, Lubsku, Wschowie, Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim. Z ustaleń policji wynika, że napadu ze Wschowy (11 lutego) nie można jednak łączyć z pozostałymi zdarzeniami.
Ofiarami nieznanego sprawcy (bądź sprawców) padały kobiety w wieku od 16 do 40 lat. Niemal w każdym przypadku sprawca atakował je ostrym narzędziem. Dwie z kobiet zostały zgwałcone (przypadki z Zielonej Góry).
Od piątku sprawców napadów szuka nie tylko policja, ale też funkcjonariusze Straży Granicznej. Za informacje, które pomogą w ujęciu bandyty lub bandytów wyznaczono nagrody, których łączna suma wzrosła już do 40 tysięcy złotych. 20 tysięcy złotych zadeklarował prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki, 5 tys. firma ochroniarska Apexim Bis, po 3 tys. zielonogórska policja, burmistrzowie Krosna Odrz. i Czerwieńska Piotr oraz wójtowie gmin Zielona Góra i Świdnica.
//sk
Źródło: PAP, Radio Zachód
Źródło zdjęcia głównego: TVN24