Prokuratura Generalna nie boi się ludzi Wojtunika. "Jesteśmy spokojni"

Prokuratura Generalna jest spokojna o wynik kontroli przetargów informatycznych, którą rozpoczęło Centralne Biuro Antykorupcyjne. – Zamówienia były już wnikliwie badane przez powołane do tego urzędy i instytucje. Nie było do nich zastrzeżeń – informuje Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej.

Portal tvn24.pl ujawnił we wtorek, że od środy 27 maja agenci CBA kontrolują przetargi informatyczne instytucji kierowanej przez Andrzeja Seremeta. Ludzie Pawła Wojtunika, szefa CBA, będą je sprawdzać do sierpnia. Oficjalnie rzecznik Biura mówił, że „kontrola dotyczy udzielania zamówień publicznych oraz rozporządzania mieniem przez Prokuraturę Generalną w latach 2012-2015".

- Prokuratura Generalna każdego roku przekazuje CBA informacje o przetargach informatycznych Oba były sprawdzane bardzo wnikliwie. Ze spokojem czekamy na efekt kontroli – powiedział rzecznik Mateusz Martyniuk.

"Libra" pod lupą

Dziennikarze tvn24.pl ustalili, że CBA sprawdza najważniejsze projekty informatyczne prokuratury. Pierwszy, nazywany "Librą" to utrzymanie i zarządzanie wewnętrzną siecią prokuratury, w której gromadzone są m.in. wrażliwe dane, jak np. adresy świadków, pokrzywdzonych czy oskarżonych. Formalnie przetarg ten obejmował "prowadzenie nadzoru nad eksploatacją systemu, wsparcie techniczne dla użytkowników systemu oraz modyfikacje i rozbudowę Systemu Informatycznego Prokuratury Libra, Libra 2, wspomagającego pracę w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury".

Oferty złożyły dwie spółki: Zeto Świdnica i IT Culture. Według informacji dostępnych na stronach internetowych Prokuratury Generalnej oferta pierwszej firmy opiewała na kwotę ponad 4 mln złotych, zaś IT Culture była niższa - około 3 mln 400 tys. zł.

Według informacji umieszczonych na stronach Prokuratury Generalnej początkowo większość członków komisji przetargowej uznała, że "oferta firmy IT Culture nie spełnia wymogów określonych w SIWZ, jak również prawem przewidzianych warunków, albowiem spółka ta m.in. nie przedłożyła informacji z Krajowego Rejestru Karnego dotyczącej jednego z członków Zarządu IT Culture Sp. z o.o.".

Ten zarzut odpierał jeden z członków komisji przetargowej, na co dzień pracujący w Prokuraturze Generalnej i zajmujący się zamówieniami publicznymi. Ostatecznie Prokuratura Generalna podpisała umowę z firmą IT Culture. Spółka Zeto Świdnica odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej, podnosząc m.in. argument dotyczący kwestii karalności jednego z członków zarządu konkurencyjnej firmy, ale przegrała.

Zarzuty "Newsweeka"

O tym przetargu napisał szerzej „Newsweek Polska". Dziennikarze utrzymują, że członkowie komisji przetargowej mieli zastrzeżenia do zwycięskiej firmy. Jak czytamy, ostatecznie "Andrzej Długołęcki, dyrektor Biura Administracyjno-Finansowego Prokuratora Generalnego, stwierdził, że komisja przetargowa jest jedynie ciałem doradczym". Zdaniem tygodnika dyrektor zdecydował o wyborze zwycięskiej spółki.

Tygodnik przytoczył fragment dokumentów komisji przetargowej z 8 grudnia 2012 r. podpisanych przez pięciu na sześciu członków: "W świetle przedstawionych faktów, w sposób nie podlegający jakimkolwiek wątpliwościom wynika, że wykonawca X ("Newsweek" nie podał prawdziwej nazwy zwycięskiej spółki – przyp. red.) złożył nieprawdziwe informacje mające wpływ lub mogące mieć wpływ na wynik prowadzonego postępowania. Taki stan faktyczny skutkować musi wykluczeniem wykonawcy oraz w konsekwencji odrzuceniem jego oferty".

Tygodnik napisał także, że prezes tej firmy nie chciała podać komisji informacji, czy była karana. Według dziennikarzy „Newsweek Polska" w 2011 roku miała być skazana za fałszowanie dokumentów i podpisów na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę.Rzecznik Prokuratury Generalnej podkreśla, że ten przetarg był badany i przypomina, że ostatecznie Krajowa Izba Odwoławcza nie dopatrzyła się nieprawidłowości.

Ponad 30 mln zł

Drugi przetarg to digitalizacja akt śledztw prokuratorskich. Chodzi o stworzenie prokuratorom możliwości prowadzenia śledztw bez używania papieru, a adwokatom i podejrzanym - dostępu do cyfrowej wersji akt.

Według informacji Prokuratury Generalnej ten przetarg został rozstrzygnięty w końcu czerwca 2014 roku. Wygrało go konsorcjum Centrum Informatyki "Zeto" SA z Białegostoku i ACSYS BSC sp. z o.o. z Warszawy. Firmy zaoferowały kwotę 3 mln 690 tys. zł.

Jak napisaliśmy we wtorek, "zgodnie z założeniami przetargu projekt miał być gotów już w grudniu 2014 roku, ale dotąd nie został zakończony".

- Firma ACSYS BSC zgodnie z harmonogramem zrealizowała wraz z Zeto Białystok Centrum Informatyki Zeto S.A. system informatyczny digitalizacji akt prokuratury - zaprzeczył naszej informacji Jacek Grundland, członek zarządu ACSYS BSC.

Martyniuk stwierdził, że "dostarczono sprzęt do wszystkich 57 prokuratur apelacyjnych i okręgowych w listopadzie ubiegłego roku". – Zaś aplikację do digitalizacji akt dostarczono w kwietniu tego roku – dodał rzecznik Prokuratury Generalnej. Przypomniał, że zastrzeżeń do przetargu nie mieli kontrolerzy unijni.

Budżet całego projektu przekracza kwotę 30 milionów zł i finansowany jest z programu unijnego Innowacyjna Gospodarka. W połowie kwietnia w imieniu premier Ewy Kopacz o stanie tego projektu informował posłów wiceminister administracji i cyfryzacji.

"Zgodnie z aneksem (...) realizacja projektu została wydłużona o sześć miesięcy do 30 czerwca 2015" - pisał wiceminister w odpowiedzi na interpelacje poselska Jarosława Zielińskiego. Przyczyną opóźnień - w ocenie wiceministra - miały być problemy z przetargiem na dostawę sprzętu o wartości 18 mln zł. Według stanowiska wiceszefa resortu administracji i cyfryzacji firmy odwoływały się do Urzędu Zamówień Publicznych, co przedłużało projekt. Ostatecznie to zamówienie otrzymało konsorcjum, którego liderem jest firma Maxto. Z odpowiedzi wiceministra wynika także, że problem braku sprzętu powodował, iż swojego elementu (systemu digitalizacji o wartości 3, 6 mln zł) nie mogła w terminie zakończyć firma Zeto.

CBA nie chce udzielić informacji, czy dopatrzyło się ewentualnych nieprawidłowości w obu przetargach.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl), dziennikarze śledczy tvn24.pl / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: