Piotr Jasiński, prokurator z Olsztyna, który był jednym z oskarżycieli w procesie porywaczy i zabójców Krzysztofa Olewnika, stanie przed sądem dyscyplinarnym. Jasiński będzie odpowiadał za uchybienia w śledztwie - pisze "Rzeczpospolita".
Wniosek o ukaranie prokuratora już wpłynął, potwierdziło to Ministerstwo Sprawiedliwości. Według informacji "Rzeczpospolitej" Jasiński odpowie za przekroczenie uprawnień, m.in. za wycofanie z niejasnych powodów zarzutu wobec Eugeniusza D. zamieszanego w porwanie. Grozi mu upomnienie, lub nagana. Wydalenie z prokuratury jest jednak mało prawdopodobne.
- Jego zachowanie było wielką zagadką, powiedział gazecie ojciec Krzysztofa, Włodzimierz Olewnik. I dodał, że prokurator mógł być przez kogoś zastraszany. Jasiński, który może być pierwszym prokuratorem ukaranym za błędy w tej sprawie, odmówił "Rzeczpospolitej" komentarza.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN