Dwa ślady na ciele Kosteckiego. "Zwykle przed samobójstwem ludzie nie wbijają sobie igły w kark"

[object Object]
Prokurator wskazuje na "możliwy zbrodniczy charakter śmierci" Dawida Kosteckiegotvn24
wideo 2/7

Sekcja nie określiła, skąd znalazły się ślady po strzykawce - powiedział w rozmowie z TVN24 mecenas Roman Giertych, pełnomocnik rodziny Dawida Kosteckiego, odnosząc się do wątpliwości dotyczących przyczyn śmierci boksera. - Zwykle przed samobójstwem ludzie nie wbijają sobie igły w kark - dodał Giertych. Prokuratura w poniedziałek zabrała głos w tej sprawie "ukłuć, wkłuć lub nakłuć" znalezionych na ciele Kosteckiego. "Są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata" - napisała w oświadczeniu. Wcześniej sam prokurator badający śmierć boksera miał wątpliwości, czy chodzi o samobójstwo - napisała "Gazeta Wyborcza".

2 sierpnia nad ranem w celi Aresztu Śledczego w Warszawie Białołęce znaleziono ciało byłego boksera Dawida Kosteckiego. Miał się powiesić na pętli wykonanej z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Pomimo akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.

Sekcja zwłok potwierdziła samobójstwo Kosteckiego

Jak podkreślono w oświadczeniu opublikowanym 8 sierpnia przez rzeczniczkę prasową Dyrektora Generalnego Służby Więziennej podpułkownik Elżbietę Krakowską, zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok Kosteckiego wykluczyła udział osób trzecich i potwierdziła, że bokser popełnił samobójstwo. Zaznaczono jednocześnie, iż zmarły już wcześniej - na wolności - próbował targnąć się na własne życie.

"Wynika to z informacji podanych przez niego w czasie przyjęcia do zakładu karnego w 2015 roku" - czytamy w oświadczeniu.

"Wyborcza" przywołuje notatkę prokuratora

Poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" publikuje nowe informacje dotyczące okoliczności śmierci boksera. Wraca do momentu, w którym współwięźniowie odkryli ciało boksera. Jak pisze, do zdarzenia wysłano prokuratorów Wojciecha Kapuścińskiego i Piotra Prenetę, a towarzyszył im biegły medyk sądowy Wojciech Sadowski. "Preneta przesłuchiwał współwięźniów, Kapuściński i Sadowski zajęli się celą i zwłokami. Sporządzili protokoły - oględziny zaczęli o 10.47, zakończyli o 13.30" - relacjonuje dziennik.

"Wyborcza" dotarła także do służbowej notatki prokuratora Kapuścińskiego. Stwierdził on w niej brak śladów walki czy obrony, ale odnotował szeroką bruzdę wisielczą na szyi. "Wyborcza" pisze, że prokurator "miał wątpliwości, czy to było samobójstwo".

"Dr Sadowski po przekręceniu ciała na brzuch odkrył bowiem z tyłu na szyi dwa maleńkie ślady w odległości 0,5 cm. W notatce, której kopię ma 'Wyborcza', Kapuściński napisał, że 'przypominają ślady powstałe w wyniku wkłucia igły' - czytamy dalej.

Prokurator Kapuściński podejrzewał, że Kostecki mógł zostać odurzony, dlatego jako dowody zabezpieczył prześcieradło, koc i trzy części materaca - informuje gazeta. "Jeżeli ślady na szyi zostawiła igła, to ze strzykawki mogło coś skapnąć na prześcieradło czy koc. W służbowej notatce prokurator napisał wręcz o 'możliwym zbrodniczym charakterze śmierci'" - informuje "Wyborcza".

"Charakter odnalezionych na szyi dwóch śladów możliwy będzie do określenia w trakcie sekcji zwłok" - stwierdził w notatce cytowany w artykule prokurator.

Gazeta Wyborcza: biegły, który oglądał ciało Dawida Kosteckiego odkrył dwa ślady na szyi
Gazeta Wyborcza: biegły, który oglądał ciało Dawida Kosteckiego odkrył dwa ślady na szyi tvn24

"Opisała dwa maleńkie ślady z tyłu na szyi byłego boksera, ale w ogóle się nimi nie zajęła"

"Wyborcza" zauważa następnie, że "w protokole z sekcji zwłok nie ma śladu po szukaniu wyjaśnień, skąd na ciele Kosteckiego mogły się wziąć te dwa ślady".

"Przeprowadzająca sekcję dr Agnieszka Dąbkowska z Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie zupełnie nie odniosła się do przypuszczeń z notatki służbowej Kapuścińskiego. A co jeszcze dziwniejsze - sekcję przeprowadziła w obecności Prenety, a nie Kapuścińskiego" - relacjonuje dalej dziennik.

"Dr Dąbkowska w konkluzji uznała, że 'nie stwierdzono zmian urazowych wskazujących na stoczoną przed śmiercią walkę bądź aktywną obronę'. Ale gdyby Kostecki został najpierw odurzony, co podejrzewał Kapuściński, to śladów walki by nie było. Dr Dąbkowska w protokole z sekcji opisała dwa maleńkie ślady z tyłu na szyi byłego boksera, ale w ogóle się nimi nie zajęła" - zwraca uwagę dziennik, przywołując konkluzje lekarza.

Rola Kosteckiego w "aferze podkarpackiej"

W dalszej części artykułu "Gazeta Wyborcza" przybliża kulisy tak zwanej afery podkarpackiej, w której istotną rolę odegrał Kostecki. To właśnie na podstawie jego wpisu w mediach społecznościowych i późniejszych zeznań w 2016 roku został rozbity układ pomiędzy lokalnymi policjantami Centralnego Biura Śledczego a właścicielami agencji towarzyskich, braćmi Aleksandrem i Jewgienijem R.

Jak przypomina dziennik, w tej sprawie oprócz Kosteckiego zeznania składały jeszcze inne osoby. Jedną z nich był Grzegorz W., który opowiadał dziennikowi o kulisach biznesu braci R. Jak przytaczał, "do agencji zapraszano ludzi ze świecznika, bogatych, ustosunkowanych i takich, od których wiele zależało, np. w wymiarze sprawiedliwości czy w polityce". Jak czytamy, Grzegorz W. zmarł tragicznie w styczniu tego roku.

"Wyborcza" przywołuje przy tym informacje jednego z byłych wspólników Grzegorza W., który twierdzi, że przyczyną śmierci W. nie było "zapicie się na śmierć", jak miały to rozpowszechniać służby, a powieszenie. "Nie wytrzymał presji" - wskazuje cytowany przez dziennik współpracownik.

W artykule wskazano również na sprawę świadka w tej sprawie, znanego rzeszowskiego właściciela agencji Macieja G., który także zmarł tragicznie. "Był zwariowany zawsze, to prawda, ale nie aż tak, by strzelić sobie w głowę, a tak się stało" - cytuje "GW" zeznania jednego z byłych gangsterów.

Sprawa rzekomego nagrania z Markiem Kuchcińskim

"Wyborcza" przypomina także, że podkarpacka afera dotycząca współpracy pomiędzy policjantami a właścicielami agencji wzbudziła ogólnopolskie zainteresowanie wiosną 2019 roku, kiedy to część mediów opublikowała raporty byłego agenta CBA zajmującego się przestępczymi sprawami na Podkarpaciu.

"Jeden z informatorów przekazał mu nagranie, na którym były marszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS) uprawia seks z nieletnią prostytutką z Ukrainy" - pisze "Wyborcza", powołując się na informacje przekazane przez agenta. "Oskarżył szefów CBA, że ukrywają nagranie i próbują ukręcić łeb sprawie" - dodaje.

Dziennik wskazuje także, że Centralne Biuro Antykorupcyjne po kontrowersyjnych publikacjach podało w wątpliwość wiarygodność byłego agenta CBA. Informuje także, że sam Marek Kuchciński, dziś były już marszałek Sejmu, zaprzeczał informacjom przez niego przekazywanym. Były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego wystąpił w maju na posiedzeniu zespołu śledczego posłów PO-KO. Powtórzył tam, że widział nagranie z Kuchcińskim.

Ponadto dziennik informuje, że udało mu się nieoficjalnie dowiedzieć, że prawnicy rodziny Kosteckiego domagają się przesłuchania byłego agenta CBA w charakterze świadka w związku z jego śmiercią.

Giertych: domagamy się przeprowadzenia rzetelnego śledztwa w tej sprawie

W związku z wyjściem na jaw nowych informacji, poddających w wątpliwość dotychczasowe ustalenia w sprawie przyczyny śmierci Kosteckiego pełnomocnik rodziny, mecenas Roman Giertych, złożył w piątek wiosek o ponowną sekcję i zmianę kwalifikacji prawnej w śledztwie. Domaga się, by zbadano, czy doszło do zabójstwa.

W poniedziałek we wpisie w mediach społecznościowych Giertych odniósł się między innymi do informacji, które opisała "Wyborcza". "Dawid Kostecki był świadkiem, od którego zeznań zaczęło się śledztwo w sprawie domu publicznego, w którym grupa przestępcza nagrywała powszechnie znane osoby, i w którym wykorzystywano osoby małoletnie. W ostatnim czasie, jak donoszą media, śmiercią samobójczą zmarło jeszcze dwóch innych świadków zeznających w tej sprawie. Wiele wątków w tej sprawie nadal nie doczekało się wyjaśnienia" - napisał mecenas.

"Postępowanie w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego powinno być prowadzone z szczególną starannością"

"Powyższe okoliczności dowodzą, że postępowanie w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego powinno być prowadzone z szczególną starannością, przeprowadzeniem wszelkich możliwych dowodów i zbadaniem wszystkich wątków. W związku z powyższym, w imieniu rodziny zmarłego, domagamy się:

- dalszego prowadzenia śledztwa pod kątem możliwości udziału osób trzecich w zdarzeniu, w tym ewentualności popełnienia przestępstwa zabójstwa, jak również niedopełniania obowiązków przez funkcjonariuszy państwa, mających obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa osobie pozbawionej wolności;

- powierzenia prowadzenia tego śledztwa doświadczonemu prokuratorowi, którego awanse zawodowe nie są związane z obecną władzą, która siłą rzeczy jest zainteresowana wynikiem sprawy. Przypomnieć bowiem należy, że jedno z podobnych zdarzeń samobójczej śmierci więźnia skończyło się złożeniem rezygnacji z urzędu przez Ministra Sprawiedliwości w 2009 roku;

- przeprowadzenia dowodów wnioskowanych przez pełnomocników pokrzywdzonej żony;

- zabezpieczenia wszystkich, możliwych jeszcze do zabezpieczenia, śladów na miejscu zdarzenia;

- zachowania transparentności postępowania przed opinią publiczną, a zwłaszcza ujawnienia materiałów wskazujących na udział osób trzecich w zdarzeniu, które zostały pominięte milczeniem przez Prokuraturę Krajową w jej oświadczeniu" - zaapelował za pośrednictwem mediów społecznościowych mecenas.

"Nie przesądzając ostatecznie kwestii, czy do śmierci Dawida Kosteckiego przyczyniły się osoby trzecie, w imieniu pokrzywdzonych, domagamy się przeprowadzenia rzetelnego śledztwa w tej sprawie" - podsumował mecenas Giertych.

"Wydaje się, że postępowanie było prowadzone w sposób dość niedbały"

W rozmowie z TVN24 mecenas Giertych był pytany, czy w ocenie rodziny Kosteckiego postępowanie było prowadzone skrupulatnie.

- Wydaje się, że postępowanie było prowadzone w sposób dość niedbały i nie przeprowadzono tych czynności, które zostały zawnioskowane przez prokuratora, który był na miejscu zdarzenia i który opisał w pierwszym dokumencie, który zaczął postępowanie, co należy zrobić - ocenił mecenas.

- Rodzina oczekuje, że prokuratura, przy tak poważnym podejrzeniu, że mogło dojść do zbrodni zabójstwa, będzie postępować zgodnie z postępowaniem Kodeksu karnego - dodał. Jak wskazywał, "należało zbadać dwie rzeczy". - Precyzyjna sekcja zwłok na okoliczności ujawnione przez tego prokuratora, które mogły wskazywać na udział osób trzecich - zaznaczył. Mówił także, że "należało zabezpieczyć ślady chemiczne na miejscu zdarzenia". - Tego nie zrobiono - przyznał.

Giertych: wydaje się, że postępowanie było prowadzone w sposób niedbały
Giertych: wydaje się, że postępowanie było prowadzone w sposób niedbałytvn24

"Zwykle przed samobójstwem ludzie nie wbijają sobie igły w kark"

Giertych mówił także, że nieprawdą jest, że sekcja zwłok wykazała jednoznacznie przyczynę śmierci".

- Sekcja nie określiła, skąd znalazły się ujawnione przez media ślady po strzykawce, które mogą wskazywać na udział osób trzecich - tłumaczył. - Zwykle przed samobójstwem ludzie nie wbijają sobie igły w kark - dodał pełnomocnik. Dodał, że "oczywistym zadaniem prokuratury jest wyjaśnienie mechanizmu powstania tego śladu".

Mecenas wskazywał także, że prokurator, który był obecny na miejscu zdarzenia, nie był obecny przy sekcji zwłok". Dodał, że został on zastąpiony "przez młodego prokuratora, który został mianowany rok czy półtora roku temu". - Takich sytuacji nie powinno być i rodzina domaga się, aby prokuratura podeszła do tego postępowania poważnie - podkreślił pełnomocnik.

Giertych: zwykle ludzie przed samobójstwem nie wbijają sobie igły w kark
Giertych: zwykle ludzie przed samobójstwem nie wbijają sobie igły w karktvn24

Giertych: nie ma jeszcze wyników badań toksykologicznych

Na pytanie, czy w protokole posekcyjnym pojawiły się jakieś informacje o tym, że w ciele Dawida Kosteckiego mogły być wykryte jakieś substancje, które mogły spowodować na przykład odurzenie, odpowiedział, że trwa jeszcze badanie toksykologiczne i nie ma jego wyników. - Natomiast trzeba pamiętać, że są pewne substancje, które znikają z ciała - dodał.

Giertych: ma się wrażenie jakby ktoś prowadził to postępowanie po łebkach
Giertych: ma się wrażenie jakby ktoś prowadził to postępowanie po łebkach tvn24

Prokuratura: doniesienia "Gazety Wyborczej" nieprawdziwe

Do informacji ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" odniosła się w poniedziałek w komunikacie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Pisze także o "nieprawdziwych doniesieniach" zawartych w poniedziałkowej publikacji "Gazety Wyborczej".

Prokuratura poinformowała, że "09 sierpnia 2019 r. prokurator uzyskał opinię z sądowo–lekarskich oględzin zwłok sporządzoną przez biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, z której jednoznacznie wynika, że do zgonu Dawida Kosteckiego doszło w wyniku ucisku pętli zawiązanej przez denata na szyi".

"W opinii nie stwierdzono żadnych zmian urazowych wskazujących na stoczoną walkę bądź aktywną obronę" - dodała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

O śladach na szyi Kosteckiego: są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata

Wskazała również, że "02 sierpnia 2019 r. prokurator przy udziale biegłego dokonał szczegółowych oględzin ciała denata". "W ich trakcie stwierdzono dwie zmiany skórne w obrębie szyi denata. Zostały one ujawnione przez prokuratora w trakcie skrupulatnie przeprowadzonych oględzin zwłok. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok, która miała na celu również ustalenie mechanizmu powstania ujawnionych zmian. Działania te świadczą o skrupulatności oraz profesjonalizmie prokuratury, a nie wynikają z aktywności innych uczestników postępowania" - zaznaczono w komunikacie.

Prokuratura podkreśliła także, że "biegli we wskazanej wyżej opinii stanowczo wykluczyli, że są to ślady powstałe na skutek ukłucia, wkłucia lub nakłucia".

"Są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata. Każdy ślad na ciele denata był zweryfikowany przez biegłych, którzy stanowczo wskazali jednoznaczną przyczynę śmierci Dawida Kosteckiego" - zapewnili śledczy.

Ponadto prokuratura poinformowała, że "dotychczasowe ustalenia śledztwa poczynione między innymi w oparciu o zabezpieczoną dokumentację oraz zeznania świadków wskazują, że w przeszłości Dawid Kostecki podejmował próby samobójcze (w 2015 roku), a w związku z obniżonym nastrojem psychicznym w lipcu 2019r. był konsultowany psychologicznie oraz psychiatrycznie".

"Należy zaznaczyć, iż wbrew doniesieniom medialnym oraz stanowisku pełnomocnika rodziny zmarłego [mecenasa Romana Giertycha - przyp. red.] śledztwo jest prowadzone ze szczególną rzetelnością, czynności były i są przeprowadzane niezwłocznie, zaś prokurator w sposób skrupulatny i szeroki zabezpiecza materiał dowodowy pod kątem ustalenia okoliczności towarzyszących zdarzeniu z dnia 02 sierpnia 2019 r." - napisała w komunikacie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

ZOBACZ CAŁY KOMUNIKAT PROKURATURY W SPRAWIE ŚMIERCI DAWIDA KOSTECKIEGO

Rzecznik prokuratury: Kostecki w ostatnich tygodniach korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej

Tę argumentację w rozmowie z TVN24 przedstawił rzecznik prokuratury Marcin Saduś. Tłumaczył, że "bezpośrednią przyczyną zgonu Dawida Kosteckiego był ucisk pętli na szyję denata w mechanizmie powieszenia". - Biegli nie stwierdzili jakichkolwiek urazów mogących mieć wpływ na jego zgon, jak również urazów świadczących o przebytej walce czy próbie obrony - mówił dalej.

Saduś poinformował także, że z zeznań świadków i dokumentacji medycznej wynika, że w ostatnich tygodniach Kostecki "znajdował się w obniżonym nastroju psychicznym i korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej".

Prokuratura: Kostecki w ostatnich tygodniach korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej
Prokuratura: Kostecki w ostatnich tygodniach korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznejtvn24

Komunikat Ministerstwa Sprawiedliwości

W przesłanym w poniedziałek wieczorem komunikacie Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśliło, że "prokuratura i Służba Więzienna profesjonalnie wyjaśniają wszelkie okoliczności samobójstwa Dawida Kosteckiego, a także śmierci Brunona Kwietnia, do których to przypadków doszło w zakładach karnych". Dodało, że "opinia publiczna jest na bieżąco informowana o tych sprawach".

"Każde samobójstwo to dramat. Absolutnie nie jest jednak tak, że w ostatnim czasie w polskim więziennictwie doszło pod tym względem do pogorszenia sytuacji. Wręcz przeciwnie - wskaźnik samobójstw więźniów w Polsce należy do najniższych w Europie" - zaznaczył w komunikacie resort sprawiedliwości.

Przypomniał, że "Kostecki przebywał w więzieniach pięć razy, będąc skazywanym m.in. za handel narkotykami i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Dodał, że są to bardzo ciężkie przestępstwa zagrożone wysokimi sankcjami karnymi.

Ministerstwo zaznaczyło, że "Prokuratura Krajowa zdementowała informacje jakoby Dawid Kostecki kiedykolwiek w swoich zeznaniach wskazywał, że znani politycy i urzędnicy państwowi korzystali z usług podkarpackich agencji towarzyskich". Dodało, że "informacje podawane na ten temat przez niektóre media są nieprawdziwe".

"Zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok mężczyzny wykluczyła udział osób trzecich, potwierdzając, że Dawid Kostecki popełnił samobójstwo. Warto podkreślić, że wcześniej już próbował popełnić samobójstwo na wolności. Wynika to z informacji podanych przez niego w czasie przyjęcia do zakładu karnego w 2015 roku" - czytamy w komunikacie. Resort dodał, że Kostecki "był także członkiem podkultury przestępczej w więzieniu".

"6 sierpnia 2019 roku, dyrektor Aresztu Śledczego w Warszawie Białołęce spotkał się z rodziną zmarłego (siostrą, wujkiem i kuzynką Dawida Kosteckiego). Rodzina uzyskała pełną informację o okolicznościach zdarzenia i nie zgłosiła żadnych uwag" - przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości.

Autor: mjz,js//now,adso / Źródło: Gazeta Wyborcza, TVN24, Facebook/Roman Giertych-strona oficjalna

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Bakterie Enterobacteriaca wykryto w 37 procent zbadanych próbek lodów pobranych w województwie zachodniopomorskim - przekazał w poniedziałek sanepid. Najwyższy wskaźnik zanieczyszczenia lodów występuje w pasie nadmorskim.

Bakterie w lodach. Szczególnie źle jest w pasie nadmorskim

Bakterie w lodach. Szczególnie źle jest w pasie nadmorskim

Źródło:
PAP

To, że sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o areszt jednej z osób, które są podejrzewane, nie może przesłaniać wielkiej pracy - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. - Sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski, wystąpi do Rady Europy - dodał.

Romanowski na wolności. Siemoniak: sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski

Romanowski na wolności. Siemoniak: sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski

Źródło:
TVN24

Roman Giertych, poseł KO i szef zespołu do spraw rozliczeń PiS, w serii wpisów skrytykował Prokuraturę Krajową. "Przez setki godzin pracowaliśmy nad sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Dziś główny podejrzany wychodzi na wolność, bo Prokuratura Krajowa zapomniała złożyć wniosek o uchylenie immunitetu do Rady Europy. Kompromitacja" - ocenił. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk został zapytany, czy w związku z sytuacją poda się do dymisji.

Giertych: to kompromitacja Prokuratury Krajowej

Giertych: to kompromitacja Prokuratury Krajowej

Źródło:
tvn24.pl

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Prokuratura sformułowała wobec niego 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

Tajlandzka policja podała w środę, że prawdopodobną przyczyną śmierci sześciu obcokrajowców, których ciała znaleziono w pokoju ekskluzywnego hotelu w Bangkoku, było zatrucie cyjankiem - donosi Reuters. Służby podejrzewają, że za zabójstwem stoi jeden ze zmarłych.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu. Policja o przyczynie zgonów

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu. Policja o przyczynie zgonów

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Ulewy nawiedziły największe miasto Kanady. We wtorek w Toronto doszło do zalania wielu ulic, podtopienia budynków i wielogodzinnych przerw w dostawie prądu. Meteorolodzy alarmują, że do podobnych sytuacji będzie dochodziło coraz częściej.

Autostrady pod wodą, wiele godzin bez prądu. Tak będzie coraz częściej

Autostrady pod wodą, wiele godzin bez prądu. Tak będzie coraz częściej

Źródło:
PAP, CBC

Auchan najtańszy w czerwcu, wyprzedził Biedronkę i Makro Cash & Carry - podała agencja badawcza ASM SFA. W raporcie dodano, że spadek cen odnotowano w 7 z 13 badanych sieci sklepów. Różnica między najtańszym a najdroższym koszykiem w czerwcu 2024 r. wyniosła 154,16 zł i była o 5,65 zł wyższa niż w maju. 

Ranking sieci handlowych w Polsce. Tutaj ceny rosły najmocniej

Ranking sieci handlowych w Polsce. Tutaj ceny rosły najmocniej

Źródło:
PAP

Skurczyła się liczba pracowników, którzy pomagają polskim przedsiębiorcom za granicą, bo PAIH nie stać na utrzymanie biur – czytamy w środowym "Pulsie Biznesu". Przybywa jednak zatrudnionych w centrali i krajowych placówkach.

"Inwestują Europejczycy, Japończycy, Hindusi i Chińczycy, wszyscy oprócz Polaków"

"Inwestują Europejczycy, Japończycy, Hindusi i Chińczycy, wszyscy oprócz Polaków"

Źródło:
PAP

Amerykańskie służby wywiadowcze otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Donalda Trumpa - podała telewizja CNN, powołując się na wtajemniczone w sprawę źródła. Nic nie wskazuje jednak na to, by niedoszły zabójca Trumpa Thomas Crooks był częścią spisku.

CNN: służby otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Trumpa

CNN: służby otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Trumpa

Źródło:
PAP

Donald Trump się zmienił, a kandydat na wiceprezydenta J.D. Vance rozumie jego wizję kraju - powiedzieli korespondentowi "Faktów" TVN w USA Marcinowi Wronie uczestnicy republikańskiej konwencji wyborczej w Milwaukee, były szef sztabu Trumpa Corey Lewandowski i były spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Ten ostatni stwierdził w rozmowie z mediami na marginesie konwencji, że sytuacja na świecie przywołuje na myśl 1938 rok, a działania Władimira Putina przypominają działania Adolfa Hitlera przed II wojną światową. Były prezydent USA pojawił się publicznie w poniedziałek po raz pierwszy od sobotniego zamachu na jego życie.

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

Źródło:
TVN24, PAP

Pod rządami Partii Pracy Wielka Brytania stanie się "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową" - powiedział J.D. Vance, kandydat na wiceprezydenta USA u boku Donalda Trumpa. Jego słowa skrytykowali we wtorek brytyjscy politycy, w tym wicepremier Angela Rayner.

Wielka Brytania "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową"? Poruszenie po słowach Vance'a

Wielka Brytania "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową"? Poruszenie po słowach Vance'a

Źródło:
PAP, Guardian, Middle East Monitor

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Za nami burzowy wtorek. W ciągu dnia strażacy przyjęli prawie 5000 zgłoszeń, w tym najwięcej na Pomorzu Gdańskim i Mazowszu. W wyniku przejścia nawałnic obrażenia odniosło kilka osób, doszło także do poważnych podtopień.

Tysiące interwencji, zalania, ranni. Bilans wtorkowych nawałnic

Tysiące interwencji, zalania, ranni. Bilans wtorkowych nawałnic

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Gdzie jest burza? W środę 17.07 nad Polską od rana pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Grzmi, wieje i pada. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wyładowania o poranku

Gdzie jest burza? Wyładowania o poranku

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

875 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Wojska ukraińskie wycofały się z miejscowości Krynki na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim - poinformowała Ukraińska Prawda, powołując się na swoje źródła w piechocie morskiej. Wojsko donosi, że stało się to kilka tygodni temu. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Media: Ukraińskie wojska wycofały się z Krynek w obwodzie chersońskim

Media: Ukraińskie wojska wycofały się z Krynek w obwodzie chersońskim

Źródło:
PAP

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w oświadczeniu w 10. rocznicę zestrzelenia nad Ukrainą samolotu linii Malaysia Airlines podkreślił, że użyty wówczas system rakietowy ziemia-powietrze Buk należał bez wątpienia do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Unia Europejska ponowiła swój apel do Rosji o wzięcie na siebie odpowiedzialności za tę tragedię i pełną współpracę w wymierzaniu sprawiedliwości.

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Źródło:
PAP

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

20-latek stracił panowanie nad autem, po czym wjechał do przydrożnego rowu, uszkadzając latarnię na trasie Przełęk-Nysa (Opolskie). Okazało się, że kierowca w podróż zabrał kota, który w pewnym momencie wskoczył mu na kolana.

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Źródło:
PAP

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl