Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego swoją pierwszą skargę nadzwyczajną. Dotyczy ona sprawy spadkowej. Nie wiadomo, kiedy skarga zostanie rozpatrzona, bo - jak zaznaczyła pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf - właściwa izba SN nie ma w tej chwili "ani jednego sędziego, ani prezesa".
"W ocenie Prokuratora Generalnego skierowanie skargi nadzwyczajnej jest konieczne dla zapewnienia zgodności orzeczenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Ponadto Prokurator Generalny wskazał, że wniesienie skargi nadzwyczajnej uzasadniane jest zapewnieniem pewności co do prawa, jak i prawidłowości stosowania prawa przez organy Państwa" - zaznaczono w komunikacie Prokuratury Krajowej, informującymj o wniesieniu skargi nadzwyczajnej przez Zbigniewa Ziobrę jako prokuratora generalnego.
Zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand przekazał skargę do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Spór o spadek
Skarga dotyczy postanowienia Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim z 17 kwietnia 2014 roku.
W sprawie tej - jak czytamy w komunikacie - "wnioskodawca złożył w Sądzie Rejonowym w Tomaszowie Lubelskim wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłych rodzicach". W trakcie postępowania jeden z uczestników złożył na rozprawie testament. Sąd w postanowieniu orzekł, że spadek nabyli spadkobiercy ustawowi, nie badając z urzędu, czy posiadają oni testament.
"Złożony przez uczestnika środek zaskarżenia został odrzucony. Z uwagi na upływ terminów procesowych oraz brak podstaw prawnych, w sprawie nie można wystąpić z nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia" - zaznaczyła prokuratura.
Skarga "zasadna i konieczna"
W związku z tym - jak poinformowała PK - prokurator generalny uznał za zasadne i konieczne wniesienie skargi nadzwyczajnej w tej sprawie. Wniósł o uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Tomaszowie Lubelskim.
W skardze zarzucono "rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 670 Kodeksu postępowania cywilnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne ustalenie kręgu spadkobierców". Ponadto prokurator generalny wskazał na niewłaściwe zastosowanie art. 926 par. 2 Kodeksu cywilnego i "orzeczenie o nabyciu spadku w porządku ustawowym, pomimo istnienia testamentu".
Nowość w polskim prawie
Jest to pierwsza skarga skierowana przez prokuratora generalnego, ale nie pierwsza w ogóle. W sierpniu swoją pierwszą skargę nadzwyczajną do SN złożył rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Sprawa również dotyczy kwestii spadkowych. Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie 3 kwietnia. Przewiduje ona możliwość składania do Sądu Najwyższego skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów z ostatnich 20 lat. Zgodnie z ustawą, skargę nadzwyczajną można wnosić w pięć lat od uprawomocnienia się skarżonego orzeczenia. Jeżeli od uprawomocnienia się orzeczenia upłynęło 5 lat, a wywołało nieodwracalne skutki prawne lub przemawiają za tym wolności i prawa człowieka i obywatela z konstytucji, SN może ograniczyć się do stwierdzenia, że wydano je z naruszeniem prawa.
"Na razie nie ma ani izby, ani jednego sędziego, ani prezesa izby"
W Sądzie Najwyższym rozpatrywaniem skarg nadzwyczajnych ma zajmować się nowo powstała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. W końcu sierpnia Krajowa Rada Sądownictwa wyłoniła 20 kandydatów na stanowiska sędziowskie w tej Izbie i podjęła uchwałę o przedstawieniu prezydentowi Andrzejowi Dudzie wniosku o powołanie tych 20 osób na sędziów.
- Na razie nie mamy ani izby, ani jednego sędziego, ani nie mamy prezesa izby. To jest melodia przyszłości, ale na pewno w przyszłym roku to już ruszy - tak pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf odpowiadała na pytanie, kiedy skarga może zostać rozpatrzona.
- Skarga nadzwyczajna jest oczkiem w głowie pana prezydenta - zauważyła prof. Gersdorf.
Jak poinformował w piątek Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN obecnie w Izbie na rozpoznanie czekają łącznie 183 sprawy. Poza skargą złożoną przez RPO są to 42 skargi na przewlekłość postępowania (najstarsza wpłynęła 19 lutego br.), dwie sprawy wyborcze, 101 skarg kasacyjnych w sprawach z zakresu prawa publicznego głównie z zakresu ochrony konkurencji, regulacji energetyki i telekomunikacji, 35 odwołań od decyzji Prokuratora Generalnego, Ministra Sprawiedliwości lub uchwał KRS np. w przedmiocie odmowy udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia, przeniesienia sędziego w stan spoczynku, odmowy wyrażenia zgody na dalsze zajmowanie stanowiska prokuratora albo sędziego, jeden wniosek o wyłączenie sędziów sądu apelacyjnego i jedno zażalenie w sprawie o zawarcie umowy o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej.
Autor: mjz//rzw / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24