Gdańska prokuratura sprawdza, czy mogło dojść do popełnienia przestępstwa w związku z użytkowaniem hali Olivia. We wtorek została ona nagle zamknięta z powodu złego stanu technicznego elementu podtrzymującego dach. Groziło to nawet jego zawaleniem.
Pierwszy sygnał o nienajlepszym stanie jednego z elementów podtrzymujących dach pojawił się już w listopadzie, po okresowej kontroli hali przeprowadzonej przez inspektora budowlanego. Mimo to od tego czasu w hali odbyły się m.in. mecze drużyny hokejowej, mecz Euroligi koszykarzy czy pokazy rewii na lodzie dla dzieci.
- Podjęliśmy czynności sprawdzające, czy możemy mówić w tej sytuacji o popełnieniu jakiegokolwiek przestępstwa. Na razie jest za wcześnie na wyciąganie jakichkolwiek wniosków – mówi wiceszef prokuratury rejonowej Gdańsk–Oliwa Zbigniew Owsiany.
Halę Olivia zbadają ponadto specjaliści z Politechniki Gdańskiej (PG). Może to potrwać od kilku do kilkunastu dni. Na Politechnice trwa ustalanie składu komisji, gdyż ekspertyza wymaga udziału fachowców z wielu dziedzin.
Historyczne miejsce
Gdańska hala to największy tego typu obiekt w mieście. Została oddana do użytku w grudniu 1972 roku. W obiekcie odbywają się głównie mecze hokejowe, ale także koszykarskie oraz imprezy artystyczno-muzyczne. W 1981 r. hala Olivia gościła uczestników I zjazdu NSZZ "Solidarność" oraz Pierwszego Przeglądu Piosenki Prawdziwej "Zakazane piosenki".
Obiekt może pomieścić ponad 5 tys. osób.
Źródło: PAP, tvn24.pl