Wnioskodawcy głęboko się mylą - tak o wniosku Prawa i Sprawiedliwości do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyboru I prezesa Sądu Najwyższego mówił profesor Andrzej Zoll. Zdaniem gościa "Faktów po Faktach", skutkiem ewentualnego zakwestionowanie wyboru profesor Małgorzaty Gersdorf nie będzie jej odwołanie. - Gdyby doszło do takiego orzeczenia, to wtedy ustawodawca musiałby dokonać zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, a pani prezes dalej pełniłaby funkcję I prezesa Sądu Najwyższego - wyjaśnił prof. Zoll.
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll, pytany o tę inicjatywę w "Faktach po Faktach" w sobotni wieczór, wskazał, że "formalnie grupa 50 posłów Prawa i Sprawiedliwości mogła wnieść do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją ustawy o Sądzie Najwyższym".
Podkreśla jednak, że posłowie PiS się mylą. - Wnioskodawcy głęboko mylą się, co do wątpliwości dotyczącej zgodności z konstytucją tego uregulowania. Sprzeczne z konstytucją byłoby odwrotne uregulowanie to znaczy, gdyby ustawa próbowała regulować wewnętrzne postępowanie w ramach Sądu Najwyższego - wyjaśnił.
- Dlatego że mamy do czynienia nie tylko z artykułem 10. konstytucji mówiącym o podziale władz, ale przede wszystkim z artykułem 173., który mówi, że sądy i trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz. W szczególności (...) od władz politycznych - dodał.
Prof. Zoll podkreślił, że "ustawodawca nie może regulować tych kwestii, które dotyczą wewnętrznego trybu postępowania".
Orzeczenie Trybunału
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego wskazał ponadto, że skutkiem ewentualnego - choć jego zdaniem mało prawdopodobnego - zakwestionowania przez Trybunał Konstytucyjny ważności wyboru prof. Małgorzaty Gersdorf, nie będzie jej odwołanie.
- Gdyby doszło do takiego orzeczenia, to wtedy ustawodawca musiałby dokonać zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, a pani prezes dalej pełniłaby funkcję I prezesa Sądu Najwyższego - mówi prof. Andrzej Zoll.
Rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski mówił w czwartek, że nie ma żadnych podstaw do kwestionowania prawidłowości wyboru i powołania na stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego.
Upolitycznienie sądów
Profesor Małgorzata Gersdorf w ostatnim czasie wielokrotnie zabierała głos w sprawie sytuacji w wymiarze sprawiedliwości i zmian przeprowadzanych przez obecne władze.
Na spotkaniu przedstawicieli Zebrań Sędziów Sądów Apelacyjnych oraz Zgromadzeń Ogólnych Sędziów Okręgów pod koniec stycznia mówiła, że "w Polsce skończyła się epoka, kiedy mogliśmy polegać na zadeklarowanej w art. 2 konstytucji zasadzie demokratycznego państwa prawnego".
Zdaniem prof. Zolla, "to jest wojna o to, co będzie na samym dole". - Szczególnie teraz trzeba zwrócić uwagę na to, że niezawisłość sędziów i niezależność sądów dotyczy każdego z nas - wskazuje.
- Niezawisłość sędziego to nie jest jakieś prawo korporacyjne, to jest prawo obywatelskie, że sprawę będzie rozpoznawał sędzia, który będzie się stosował wyłącznie do prawa, a nie politycznych wytycznych - podkreślił gość programu "Fakty po Faktach".
Autor: mb/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24