Zoll: jeśli rząd nie uzna wyroku trybunału w Luksemburgu, konsekwencją będzie wykluczenie z Unii

Andrzej Zoll był gościem "Faktów po Faktach"
Andrzej Zoll w "Faktach po Faktach"
Źródło: tvn24

Jeżeli polski rząd nie zaakceptuje postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, to wkroczy na bardzo niebezpieczną dla Polski drogę. Konsekwencją tego będzie w najbliższym czasie wykluczenie Polski z Unii Europejskiej - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

W czwartek 2 sierpnia Sąd Najwyższy poinformował, że kieruje do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) pięć pytań prejudycjalnych oraz zawiesza stosowanie przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym określających zasady przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku.

ZOBACZ PYTANIA, JAKIE ZADAŁ SĄD NAJWYŻSZY

MOŻLIWE SCENARIUSZE POSTĘPOWANIA W LUKSEMBURGU

- Mam nadzieję, że dojdzie do wydania postanowienia przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, a polska władza uszanuje to stanowisko - podkreślił w "Faktach po Faktach" Andrzej Zoll.

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego dopytywany, czy decyzja sędziów o zadaniu pięciu pytań prejudycjalnych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym określających zasady przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku była zasadna, odparł, że "nie jest specjalistą od prawa konstytucyjnego".

- Nie stawałbym w szranki z tą siódemką, która wystąpiła z takimi pytaniami - stwierdził.

Profesor Zoll przypomniał rozmowę w "Faktach po Faktach" ze Stanisławem Biernatem, byłym wiceprezesem Trybunału Konstytucyjnego.

- On jednoznacznie powiedział, że pytania były zasadne i nie ma wątpliwości, że rozwiązania tego problemu muszą iść w tym kierunku, o które pytali sędziowie w postanowieniu - wskazał.

Według Zolla Biernat jest jednym z "najwybitniejszych polskich specjalistów"w zakresie prawa konstytucyjnego.

Pytania były zasadne

"Pytania były zasadne"

"Nie czujemy się członkami Unii Europejskiej"

- Proszę walczyć metodami europejskimi - zaapelował Zoll do obozu rządzącego.

- Polski rząd powinien wystąpić do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z pismem, czy z tekstem, które by uzasadniały stanowisko rządu - ocenił Zoll.

I dodał, że jeśli rząd nie zaakceptuje postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wkroczy "na bardzo niebezpieczną dla Polski drogę".

- Konsekwencją tego będzie w najbliższym czasie wykluczenie Polski z Unii Europejskiej. A myślę, że to jest klęska - ocenił.

Nieuznanie stanowiska unijnego trybunału oznaczałoby, że "nas nie interesują te rozstrzygnięcia, które podejmują konstytucyjne organy Unii Europejskiej". Byłoby to "stwierdzenie, że nie czujemy się członkami Unii Europejskiej" - podkreślił były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

ZOBACZ CAŁE "FAKTY PO FAKTACH"

Autor: KR//kg / Źródło: tvn24

Czytaj także: